Na posiedzeniu sejmowego Klubu Twojego Ruchu doszło do ostrej awantury. Kontrola Kancelarii Sejmu wykazała nieprawidłowości w finansach klubu. Główny zarzut: Twój Ruch zachowywał się jak nierzetelny pracodawca, bo nie płacił składek ZUS za swych pracowników.
W efekcie konto partii zostało zablokowane przez komornika. – W momencie rozpoczynania kontroli zaległości sięgały prawdopodobnie ok. 170 tys. zł. W tej chwili jesteśmy winni ZUS między 70–90 tys. Dokładnych kwot nie znam, bo Janusz Palikot uniemożliwił nam dostęp do konta – mówi w rozmowie z „Rz" Andrzej Rozenek, do środy rzecznik Twojego Ruchu. Rozenek – od początku istnienia partii jeden z najbliższych ludzi Palikota – jest jednym z czterech posłów, którzy najostrzej domagali się wyjaśnień od szefostwa Twojego Ruchu.
Rozenek zrezygnował w środę z posady rzecznika i członka zarządu partii, wycofał się też z kampanii prezydenckiej Palikota.
Z kolei Sławomir Kopyciński złożył rezygnację ze stanowiska wiceszefa klubu, Marek Poznański oraz Łukasz Krupa zaś zawiesili członkostwo w partii.
Późnym wieczorem Michał Kabaciński napisał na swoim profilu na Twitterze, że z inicjatywy Janusza Palikota został rozwiązany Klub Poselski Twój Ruch, a powołane zostało Koło Poselskie Ruchu Palikota. W tej chwili partia Palikota ma tylko 15 posłów, a to minimalna liczba, żeby cieszyć się przywilejami klubu, takimi jak własne pomieszczenia, samochody, pracownicy oraz sejmowe stanowiska. – Wszystko wskazuje na to, że dalszy mój pobyt w partii i klubie stracił sens – deklaruje Rozenek. I oskarża o nieprawidłowości finansowe Palikota oraz jego najbliższe otoczenie – dyrektora klubu Karola Jene oraz księgową partii Danutę Wójcik. – Niepłacenie składek to przestępstwo karnoskarbowe. I to w dodatku prymitywne – podkreśla Rozenek. – Kancelaria Sejmu płaciła klubowi stałą kwotę na wynagrodzenia pracowników. Jeśli w pewnym momencie klub przestał płacić za nich ZUS, to więcej zostawało na naszym koncie. A zatem Palikot musiał wiedzieć, co się dzieje. Kiedy pojawiły się pierwsze nieoficjalne informacje o nieprawidłowościach, to oszukiwał nas, że wszystko jest w porządku. To oburzające.
I dodaje z przekąsem, wskazując na Palikota: – Widać były ważniejsze wydatki.
To aluzja do kampanii prezydenckiej Palikota. Partia oficjalnie nie ma pieniędzy, żeby promować swojego lidera, on sam także nie może zgodnie z prawem wyłożyć na wybory własnych środków. A jednak prowadzi intensywną kampanię. Skąd ma pieniądze? Palikot nie zdradza źródeł finansowania, ale zapewnia nas, że wszystko jest zgodne z prawem. – Jeśli ZUS potwierdzi, że klub ma zaległości, to natychmiast zostaną spłacone – twierdzi.
Niepłacenie składek ZUS za pracowników to niejedyna przewina klubu Palikota. „Stwierdzono przekroczenie terminu zgłoszenia pracowników do ZUS, nieprawidłowości przy sporządzaniu list płac, (...) oraz różnice między listami płac a drukami ZUS w zakresie przekazywanych składek na ubezpieczenia społeczne" – poinformowała Kancelaria Sejmu w piśmie do redakcji „Rzeczpospolitej". – Twój Ruch ma czas na realizację zaleceń kontrolnych do połowy marca – zapowiada szef Kancelarii Sejmu Lech Czapla.