Poznaliśmy laureatów nagród Orzeł Innowacji „Rzeczpospolitej”

System ochrony ptaków dla farm wiatrowych, technologia wykrywania zmian w mózgu czy emitery nowej generacji dla nowoczesnych ekranów OLED – to tylko niektóre projekty, które mogą być wizytówką polskiej innowacyjności.

Publikacja: 27.09.2022 20:52

Laureaci nagród Orzeł Innowacji „Rzeczpospolitej”

Laureaci nagród Orzeł Innowacji „Rzeczpospolitej”

Foto: Mariusz Szachowski, fototaxi.pl

Nagrodę główną w kategorii "Przedsiębiorstwa" odbiera Dawid Gradolewski, CTO w firmie Bioseco S.A.

Nagrodę główną w kategorii "Przedsiębiorstwa" odbiera Dawid Gradolewski, CTO w firmie Bioseco S.A.

Foto: Mariusz Szachowski, fototaxi.pl

Kategoria: Przedsiębiorstwa


Nagroda:
Bioseco SA

za BPS (Bird Protection System) – innowacyjny system ochrony ptaków dla farm wiatrowych

Bioseco oferuje innowacyjny system ochrony ptaków na farmach wiatrowych, wdrożony dzięki realizacji prac badawczo-rozwojowych prowadzonych (dzięki dofinansowaniu z programu operacyjnego „Inteligentny rozwój”) w latach 2018–2021. W efekcie powstała innowacyjna technologia detekcji oparta na stereowizji wraz z dedykowanymi systemami odstraszania ptaków. Rozwiązanie jest odpowiedzią na potrzeby rynku energetyki wiatrowej – ratuje ptaki i chroni inwestorów przed niepotrzebnymi wyłączeniami turbin.

O skali problemu niech świadczy fakt, że przeciwko amerykańskiemu potentatowi OZE zapadł niedawno wyrok grzywny w wysokości 1,8 mln dol., gdyż od 2012 r. na 50 farmach doszło do 137 śmiertelnych kolizji bielików amerykańskich i orłów przednich. Dodatkowo sąd zobowiązał operatora do pokrycia kosztów odtworzenia ww. gatunków i wdrożenia działań minimalizujących kolizje ptaków drapieżnych z turbinami.

Obecnie organy odpowiedzialne za ochronę środowiska nakładają coraz częściej obowiązek czasowego wyłączenia turbiny albo stosowania systemu detekcji, co generuje straty w produkcji energii z wiatru. System Ochrony Ptaków Bioseco (BPS) oparty na sztucznej inteligencji pozwala zredukować ryzyko kolizji z ptakami – potrafi wykryć je z odległości 450–700 m (te o rozpiętości skrzydeł większej niż 150 cm lokalizuje na dystansie 300–500 m), oszacować odległość, wysokość i sklasyfikować ich wielkość, co pozwala ograniczyć do niezbędnego minimum liczbę aktywacji systemów odstraszania (wizualnych i dźwiękowych) oraz zatrzymań turbin.

Projekt stanowi innowację o szerokim potencjale wdrożeniowym. Europejski Zielony Ład nakłada wymogi przyspieszenia procesu transformacji energetycznej. Ekspansja energetyki wiatrowej napotyka na etapie inwestycyjnym szereg utrudnień, w tym ograniczenia ze strony władz środowiskowych. Obecność gatunków chronionych na terenach przeznaczonych pod zabudowę jest przeszkodą w budowie nowych farm wiatrowych – wiele projektów objętych jest czasowymi wyłączeniami ze względu na ochronę ptaków. A BPS pozwala stosować aktywną ochronę w czasie rzeczywistym. To minimalizuje straty w produkcji energii z wiatru.

W trakcie prac B+R start-upowi udało się zwiększyć poziom detekcji z 70 do 95 proc. i zmniejszyć ryzyko błędu szacowania odległości z 40 na 10 proc. Bioseco wykonało trzy demonstratory technologii, które zainstalowano na turbinach wiatrowych udostępnionych przez największych operatorów energii wiatrowej w Polsce i Niemczech.

Spółka w wyniku realizacji projektu stworzyła własny unikalny produkt o dużym potencjale wdrożeniowym. Do czerwca 2022 r. zakontraktowano sprzedaż 60 BPS-ów dla klientów (czołowych operatorów w Hiszpanii, Francji czy Polsce). Kolejne kontrakty są negocjowane.

Projekt realizowany był samodzielnie – firma posiada w zasobach specjalistów: zarówno praktyków, jak i pracowników naukowych (cztery osoby ze stopniem doktora, jedna z tytułem profesora). Ale realizacja projektu pozwala na rozwój spółki poprzez zatrudnienie kolejnych specjalistów ds. systemów wizyjnych, sensorów, uczenia maszynowego (machine learning), a także sztucznej inteligencji (AI).

Bioseco otrzymało nagrody IEEE Next Rising Star przyznaną przez Parlament Europejski, TechTour Photonics 2020, a także krajowe wyróżnienia Zielonego Orła RP (I miejsce dla firm technologicznych) oraz Polski Produkt Przyszłości PARP czy nominację do Godła „Teraz Polska”. Warto dodać, że start-up poza projektami dla sektora wiatrowego pracuje nad systemem AFMS, który redukuje liczbę kolizji statków powietrznych z ptakami i ssakami w pobliżu pasów startowych lotnisk.

Wyróżnienia w kategorii "Przedsiębiorstwa" odbierają Prezes Zarządu firmy Famot Mariusz Derbich i Sp

Wyróżnienia w kategorii "Przedsiębiorstwa" odbierają Prezes Zarządu firmy Famot Mariusz Derbich i Specjalista ds. marketingu Piotr Szmil oraz Jan Soczewka, Prezes firmy Mar-Bud

Foto: Mariusz Szachowski, fototaxi.pl

Kategoria: Przedsiębiorstwa


Wyróżnienie:
Famot Pleszew sp. z o.o.

za trzyosiowe centrum obróbkowe M1

Spółka opracowała wyjątkowy produkt – trzyosiową frezarkę M1. W projekcie zastosowano innowacyjne rozwiązania techniczno-konstrukcyjne, a przy tym koncepcja mechaniczna, cały hardware, a także oprogramowanie zostały opracowane przez inżynierów przedsiębiorstwa. Założenia projektowe obejmowały stworzenie nowatorskiej koncepcji mechanicznej oraz software’u dedykowanego bezpośrednio do tego typu maszyny. Zastosowanie autorskiego rozwiązania monolitycznego, gdzie łoże obrabiarki zintegrowane jest ze stojakiem, poskutkowało znacznym zwiększeniem sztywności oraz stabilności termicznej maszyny.

Poprzez wdrożenie elektronicznych systemów IoT connector i aplikacji NETservice (zgodnych z Industry 4.0) uzyskano możliwość łatwej i zdalnej obsługi serwisowej. W obrabiarce zastosowano nowoczesne sterowanie Siemens 828 D. Programowanie PLC w początkowej fazie odbywało się na stanowisku komputerowym. W kolejnym etapie odbywało się na stacji testowej, gdzie programista miał możliwości symulacji pracy napędu głównego i napędów osiowych. Na etapie budowy maszyny bazowej sprawdzano prostoliniowość prowadnic liniowych za pomocą autokolimatora (specjalne optyczne urządzenie pomiarowe).

Dzięki zastosowaniu korpusów obrobionych z dużą dokładnością oraz sztywnej (zoptymalizowanej) konstrukcji uzyskano doskonałe wyniki prostoliniowości prowadnic (nie przekraczające 0,005 mm). Famot Pleszew w projekcie wprowadził także optymalizację kosztów materiałowych poprzez unifikację części oraz zastosowano komponenty minimalizujące zużycie energii. Jak podkreślają w spółce, obrabiarka jest bezpieczna dla środowiska i ekonomiczna w użytkowaniu. Przemyślana konstrukcja mechaniczna pozwoliła osiągnąć małe wymiary zewnętrzne maszyny przy zachowaniu optymalnych przejazdów w osiach.

Przy projekcie współpracowano z zewnętrzną niemiecką firmą Opal, która przeprowadziła obliczenia wytrzymałościowe, statyczne oraz dynamiczne. Nowa konstrukcji frezarki trzyosiowej odpowiada aktualnym wymogom rynkowym. Branża obrabiarek nieustannie dąży do optymalizacji kosztów obróbki i wytwarzania (od strony klientów) oraz produkcji (od strony producentów maszyn). Dla użytkowników jest to możliwe między innymi poprzez skrócenie czasów obróbki, przezbrajania maszyn, serwisowania i obsługi. Ważnymi elementami są także dostępność rynkowa maszyn, czas dostawy, możliwie najkrótszy czas przygotowania (uruchomienia) maszyny u klienta oraz ułatwiony transport maszyny. Dla producentów maszyn ważne jest zminimalizowanie kosztów wytworzenia przy zachowaniu wysokiej jakości komponentów, skrócenie czasów montażu oraz testów, optymalizacja procesów logistycznych. W oczekiwania te wpisuje się właśnie polski produkt spółki Famot Pleszew. Kiedy w roku 1875 Ignacy Jezierski po przybyciu do Pleszewa zakładał warsztat ślusarski, na pewno nie mógł spodziewać się, że tak potoczą się losy jego zakładu. Dzisiaj to największa w Polsce fabryka obrabiarek.

Kategoria: Przedsiębiorstwa


Wyróżnienie:
Mar-Bud sp. z o.o. Budownictwo sp. k.

za akumulator chłodu ICE ON

Spółka szukała prostego i zarazem najszybszego sposobu redukcji kosztów eksploatacji systemów chłodniczych. Opracowała energooszczędny akumulator chłodu ICE ON. Jak wskazuje, akumulacja energii chłodniczej w postaci lodu pozwala na obniżenie rocznych kosztów eksploatacyjnych nawet o 30 proc., dzięki czemu inwestor uzyskuje krótki czas zwrotu inwestycji (kilka lat). Rozwiązanie to można zastosować do istniejących systemów chłodniczych z agregatami wody lodowej, jak również nowo budowanych instalacji. Firma, która zaznacza, że koncentruje się właśnie na tworzeniu technologii pozwalających w sposób efektywny gospodarować energią, minimalizując przy tym negatywny wpływ na środowisko naturalne, dzięki swojemu nowatorskiemu rozwiązaniu ICE ON umożliwia produkcję chłodu w okresach, kiedy energia elektryczna jest najtańsza, np. nocą. Zakumulowany w formie lodu chłód wykorzystywany jest następnie do chłodzenia procesowego lub zapewnienia warunków komfortu termicznego.

Zasadnicza różnica pomiędzy tradycyjnymi tzw. chillerami, a akumulatorami chłodu ICE ON polega na wykorzystaniu najbardziej optymalnych warunków, które występują w ciągu doby do pracy urządzenia. W spółce podkreślają, iż obniżenie temperatury po stronie skraplacza o 10 st. C podnosi efektywność pracy urządzenia chłodniczego o blisko jedną trzecią. Ponadto istnieje możliwość zmiany sposobu rozliczania z dostawcą energii elektrycznej z uwzględnieniem taryf ze strefowaniem. Wśród korzyści stosowania tego systemu można wymienić ponadto możliwość efektywnego zagospodarowania nadwyżek energii z odnawialnych źródeł typu (moduły fotowoltaiczne, farmy wiatraków), redukcję CO2, zwiększenie niezawodności systemu (dzięki redukcji szczytowych obciążeń sieci energetycznych), a także zapewnienie stabilnych warunków pracy instalacji nawet przy bardzo niskich przepływach czy optymalne zarządzanie instalacją chłodniczą dzięki centralnemu systemowi sterowania.

Projekt korzystał z finansowania Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Proces wdrożenia nowego produktu – autorstwa zakładu mieszczącego się w Łazach pod Łukowem – poprzedzony został kilkuletnią fazą badań i testów urządzenia zarówno w warunkach laboratoryjnych, jak również w praktyce (urządzenie zostało przetestowane pod kątem rzeczywistej efektywności energetycznej, uzyskano certyfikat potwierdzony przez wyspecjalizowaną w precyzyjnych pomiarach jednostkę badawczą).

Kategoria: Przedsiębiorstwa


Wyróżnienie:
Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski SA

za program PKO Inteligentny dom

Program PKO „Inteligentny dom” to innowacyjne połączenie ubezpieczenia PKO Dom z technologią smart home. Klienci, którzy ubezpieczą dom w PKO BP, mogą go dodatkowo chronić przy wykorzystaniu inteligentnych urządzeń, np.: czujników zalania, czadu, pożaru, włamania. W razie awarii ubezpieczyciel natychmiast powiadomi klienta o powstałym zagrożeniu. Zaoferuje też pomoc, aby rozwiązać problem.

Jak podkreślają w największym polskim banku, ideą programu PKO „Inteligentny dom” jest dostarczenie kompleksowej ochrony ubezpieczeniowej nieruchomości oraz innowacyjnej obsługi, w której ubezpieczyciel proaktywnie pomaga klientom zapobiegać zagrożeniom lub ograniczać ich skutki. To ubezpieczyciel pierwszy kontaktuje się z klientem po wykryciu zagrożenia, aby zaproponować pomoc. Zmienia to filozofię ubezpieczeń; jego opiekuńczy charakter może znacznie zwiększyć zaufanie klientów do ubezpieczającego, satysfakcję ze współpracy, a także poprawić wizerunek ubezpieczycieli na rynku. Program składa się z dwóch elementów: ubezpieczenia PKO Dom oraz rozwiązań smart home – to połączenie pozwala szybko reagować na usterki wykryte przez czujniki, minimalizować potencjalne szkody w nieruchomości, a także zagwarantować użytkownikom większe poczucie spokoju (na bieżąco mogą kontrolować bezpieczeństwo swojego domu).

Należy zaznaczyć, że to pierwsze tego typu rozwiązanie nie tylko w naszym kraju, ale również w centralnej i wschodniej części Europy. Całość prac nad projektem zajęła ok. 12 miesięcy i objęła kilka etapów – od fazy koncepcyjnej, gdzie wypracowano koncepcję produktu łączącego ubezpieczenie mieszkaniowe z technologią „inteligentnego domu”, po fazę wdrożeniową, w ramach której nastąpiła integracja i połączenie trzech niezależnych podmiotów (PKO Ubezpieczenia, system Fibaro oraz operator Mondial Assistance) w sposób umożliwiający szybkie przekazywanie informacji między sobą, z zachowaniem najwyższego standardu bezpieczeństwa i ochrony danych osobowych. Należy podkreślić, iż PKO „Inteligentny dom” pozwolił marce PKO zaistnieć na szybko rosnącym rynku internetu rzeczy (IoT). Według danych IDC technologia IoT będzie miała znaczny wpływ na rozwój biznesu przez następne pięć lat (tylko w III kwartale 2021 r. globalny rynek inteligentnych urządzeń domowych wzrósł o ponad 10 proc. rok do roku). W PKO podkreślają, że spółka widzi duży potencjał na rozwój i popularność ich programu, przy czym mając świadomość, że niezbędne jest zainwestowanie w popularyzację tego nowatorskiego rozwiązania.

Nagrodę główną w kategorii "Start-up z potencjałem Polska–Świat" odbiera Jarosław Wyrzykowski, Head

Nagrodę główną w kategorii "Start-up z potencjałem Polska–Świat" odbiera Jarosław Wyrzykowski, Head of Sales, SunRoof

Foto: Mariusz Szachowski, fototaxi.pl

Kategoria: Start-up z potencjałem Polska–Świat


Nagroda:
SunRoof Technology sp. z o.o.

za Instalacje BIPV

Start-up założony w 2019 r. to już podmiot świetnie znany w swojej branży. SunRoof opracował unikatową ofertę zintegrowanego pokrycia fotowoltaicznego oraz fasad fotowoltaicznych. Instalacje BIPV oferowane przez markę to efektywne zintegrowane dachy solarne o niskim śladzie węglowym. Stosowane w nich monokrystaliczne moduły krzemowe typu glass-glass są wydajne i trwałe, a jednocześnie wyróżniają się designem względem standardowych paneli PV montowanych dodatkowo na dachach (BAPV). Jak podkreślają w spółce, SunRoof o mocy 10 kWp ma zaledwie 50 mkw., podczas gdy Tesla Roof o porównywalnej mocy potrzebuje aż 170 mkw.

To, co wyróżnia rozwiązania start-upu, to także wytrzymałość, które pozwala wskazywać warunki gwarancji mierzone w dekadach. Ale wspomniane pokrycia fotowoltaiczne to niejedyne, co wyróżnia tę firmę – w ub.r. do portfolio jej produktów dołączyły także tzw. SunPorty oraz stacje ładowania pojazdów EV. Ale start-up ma jeszcze większe ambicje. Jak wskazują w spółce, budowa sieci dachów BIPV jest wstępem do realizacji projektu wirtualnej elektrowni. SunRoof, który na rozwój swojego projektu pozyskał granty akceleracyjny z Inkubatora Elektrotechnik oraz European lnstitute of lnnovation and Technology, a także wsparcie w ramach programu „Alfa Brigde”, w marcu ub.r. zamknął rundę finansowania, w ramach której otrzymał od inwestorów ok. 20 mln zł (rundzie przewodził fundusz Inovo Venture Partners, a wzięły w niej udział też fundusze SMOK Ventures, KnowledgeHub, EIT InnoEnergy oraz FD Growth Capital). Obecnie na ukończeniu jest kolejna runda finansowa.

Tylko w I kwartale 2022 r. firmie zaufało dziesięciokrotnie więcej klientów niż w całym 2021 r. Założyciele spółki przekonują, iż taka szybkość rozwoju sieci dachów i instalacji SunRoof sprawi, że w okresie najbliższych pięciu–siedmiu lat moc dachów start-upu będzie porównywalna do połowy mocy największej krajowej elektrowni Bełchatów. SunRoof działa nie tylko w Polsce, ale także na rynku szwedzkim. W ciągu kolejnych 12 miesięcy planuje rozszerzyć swoją działalność o kolejne kraje, skalując sprzedaż o 400 proc. r./r. Firma już realizuje projekty dla pojedynczych inwestorów, przedstawicieli samorządu terytorialnego czy organizacji non profit w Norwegii, Niemczech, Szwajcarii, Czechach, Włoszech, Hiszpanii, a nawet w Stanach Zjednoczonych. Szybki rozwój biznesu to zasługa wyjątkowego teamu – spółkę tworzą bowiem znani w branży start-upów przedsiębiorcy: Lech Kaniuk (współautor sukcesów takich marek, jak m.in. Delivery Hero, PizzaPortal, iTaxi, Prowly czy Migam), Karol Kaniuk (twórca technologii SunRoof, inżynier i wynalazca), Marek Zmysłowski (zdobywał doświadczenie w Rocket Internet, OLX i Glovo), a także Rafał Plutecki (związany ze start-upami, nowymi technologiami i internetem ponad 20 lat, były szef Google Campus Warsaw) i Martyn Szczepankowski (wcześniej związany m.in. z PizzaPortal czy iTaxi).

Wyróżnienie w kategorii "Start-up z potencjałem Polska–Świat" odbiera Maria Czyżycka, Chief Revenue

Wyróżnienie w kategorii "Start-up z potencjałem Polska–Świat" odbiera Maria Czyżycka, Chief Revenue Officer w firmie LiveKid

Foto: Mariusz Szachowski, fototaxi.pl

Kategoria: Start-up z potencjałem Polska–Świat


Wyróżnienie:
LiveKid sp. z o.o.

za LiveKid – mobilną aplikację dla przedszkoli i żłobków

Narzędzie start-upu skierowane do przedszkoli i żłobków pozwala dyrektorom czy właścicielom zarządzać za jego pośrednictwem wszystkimi kwestiami związanymi z prowadzeniem placówki – od kontaktu z rodzicami za pomocą chatu, ogłoszeń lub automatycznych powiadomień, przez możliwość prowadzenia zajęć zdalnych, po wystawianie rachunków i przyjmowanie płatności przez aplikację. Z tej mobilnej aplikacji korzystają trzy grupy użytkowników: osoba zarządzająca, nauczyciele oraz rodzice. Dla rodziców jest to przede wszystkim narzędzie pod kątem kontaktu z placówką. Wszystko odbywa się w jednym miejscu, rodzic na bieżąco wie, co dzieje się z jego dzieckiem. Docierają do niego wszystkie informacje, które wcześniej – przekazywane ustnie lub na małych karteczkach – często nie były odbierane.

Aplikacja LiveKid jest odpowiedzią na potrzebę cyfryzacji edukacji, a także innowacji technologicznej już nie tylko w polskich placówkach, ale również 13 innych krajach. Firma z tzw. branży edtech została założona pięć lat temu przez dwóch wspólników: Jakuba Pawelskiego i Mateusza Kuleszę. Twórca aplikacji napisał ją dla swojej mamy, właścicielki żłobka, widząc, ile czasu zajmują jej monotonne i powtarzalne czynności. Spółka podkreśla, że dzięki apce dyrektor może zaoszczędzić do 40 godzin miesięcznie (m.in. dzięki automatyzacji takich procesów, jak podliczanie i wystawianie rachunków co miesiąc, sprawdzanie obecności, wypełnianie elektronicznego dziennika zajęć czy zliczanie posiłków i wysyłanie zamówień do cateringu).

Wyróżnienie w kategorii "Start-up z potencjałem Polska–Świat" odbierają Joanna Lipner, Dyrektor Zarz

Wyróżnienie w kategorii "Start-up z potencjałem Polska–Świat" odbierają Joanna Lipner, Dyrektor Zarządzający oraz Stanisław Pikula, Prezes Zarządu Pikralida

Foto: Mariusz Szachowski, fototaxi.pl

Kategoria: Start-up z potencjałem Polska–Świat


Wyróżnienie:
Pikralida sp. z o.o.

za prace ukierunkowane na odkrywanie i rozwój małocząsteczkowych związków chemicznych posiadających potencjał terapeutyczny w chorobach centralnego układu nerwowego

O tej spółce, która działa w branży biotechnologii, można powiedzieć, że powstała dzięki „dobrej chemii”. Dosłownie i w przenośni. Współzałożyciele – Stanisław Pikul, Anna Krause i Joanna Lipner – poznali się przy realizacji projektu rozwoju innowacyjnego leku. Współpraca od samego początku układała się bardzo dobrze, do tego stopnia, że dość szybko pojawił się pomysł wspólnego stworzenia firmy koncentrującej się na realizacji projektów B+R. Firmę została zarejestrowana na początku 2019 r. Dziś zespół liczy 21 specjalistów. Start-up prowadzi prace badawczo-rozwojowe nad innowacyjnymi produktami leczniczymi działającymi w obszarze centralnego układu nerwowego i innowacyjnymi formulacjami dedykowanymi pacjentom z populacji geriatrycznej (na realizację projektów B+R spółka pozyskała blisko 20 mln zł dotacji).

Równolegle do realizacji własnych projektów firma rozwija portfolio specjalistycznych usług kierowanych do polskich i zagranicznych firm farmaceutycznych i biotechnologicznych. Pikralida prowadzi badania naukowe, których celem jest odkrywanie i rozwój przełomowych rozwiązań terapeutycznych. Obecnie ukierunkowane są na odkrywanie i rozwój małocząsteczkowych związków chemicznych posiadających potencjał terapeutyczny w chorobach centralnego układu nerwowego. Najbardziej zaawansowane projekty to „EpiFix”, którego celem jest zastosowanie inhibitora metaloproteinazy macierzowej w zapobieganiu rozwojowi padaczki pourazowej i poudarowej, oraz projekt „ALS”, w którym firma skupia się na opracowaniu innowacyjnej terapii stosowanej w leczeniu stwardnienia zanikowego bocznego.

Nagrodę główną w kategorii "Start-up z potencjałem Polska–Świat - projekt" odbiera Krzysztof Czaplic

Nagrodę główną w kategorii "Start-up z potencjałem Polska–Świat - projekt" odbiera Krzysztof Czaplicki, Członek Zarządu firmy Noctiluca

Foto: Mariusz Szachowski, fototaxi.pl

Kategoria: Start-up z potencjałem Polska–Świat – projekt


Nagroda:
Noctiluca SA

za projekt emiterów do wyświetlaczy OLED najnowszej generacji

Aby wytłumaczyć, na jakich zagadnieniach koncetruje się działalność start-upu, najpierw warto naświetlić kontekst. Popularne wyświetlacze OLED (Organic Light Emitting Diode), w które wyposażone są telewizory, laptopy, smartfony i wiele innych urządzeń, składają się z cienkich warstw materiałów organicznych. Jedną z kluczowych warstw jest emiter, nazwany także „sercem” wyświetlacza. Przekształca on energię elektryczną w światło widzialne. Noctiluca – spółka z Torunia – opracowuje i produkuje emitery OLED najnowszej 3. i 4. generacji, tj. wykazujące właściwości TADF i hiperfluorescencję. Najogólniej mówiąc, zjawiska te polegają na tym, że związki chemiczne w postaci proszku – po wzbudzeniu ładunkiem elektrycznym – świecą „samoistnie”, stanowiąc kluczowy element wyświetlaczy. Stoi to w przeciwieństwie do technologii LCD, która działa na bazie podświetlonego tła, z którego uzyskuje się pożądany obraz za pomocą filtrów kolorów.

Emitery do wyświetlaczy OLED 3. i 4. generacji będą miały zastosowanie m.in. w telewizorach, notebookach, technologiach ubieralnych (wearables) czy smartfonach. Emitery Noctiluca można wykorzystać zarówno w tradycyjnych, nawet bardzo cienkich lub giętkich urządzeniach (metodą napylania, tzw. PVD) lub nadrukować, np. na opakowania produktów, ubrania, książki. Dzięki temu ich zastosowania wykraczają poza rynek wyświetlaczy i mogą znaleźć nabywców także na rynku oświetlenia i rozwiązań z zakresu marketingu i brandingu. Metoda druku (Ink-Jet Printing) jest znacznie tańsza, lecz dotychczas mało rozpowszechniona, gdyż wyprodukowane za jej pomocą ekrany nie osiągają jasności charakterystycznej dla ekranów wyprodukowanych metodą PVD. Tusze z emiterami Noctiluca mogą to zmienić i otworzyć rynek „drukowanych” OLED-ów (to przyszłość – dzięki zastosowaniu technologii druku koszt produkcji będzie wielokrotnie niższy, a produkty będą miały szersze zastosowanie). Obecnie stosowane emitery 2. generacji zawierają metale ziem rzadkich i metale ciężkie jak iryd czy platyna. Emitery Noctiluca pozwalają uzyskać wysoką jasność wyprodukowanych w oparciu o nie ekranów, a przy tym nie zawierają metali ciężkich – są w pełni organiczne. W ciągu kilku lat mogą wyprzeć emitery 1. i 2. generacji, ponieważ są nie tylko lepsze dla środowiska, ale i mniej energochłonne, bardziej stabilne i tańsze w produkcji. Co więcej, wyświetlacze z takimi emiterami nie mają tzw. efektu wypalenia.

Wyróżnienia w kategorii "Start-up z potencjałem Polska–Świat – projekt" odbierają Tomasz Rudolf oraz

Wyróżnienia w kategorii "Start-up z potencjałem Polska–Świat – projekt" odbierają Tomasz Rudolf oraz Maciej Malenda, współzałożyciele firmy Doctor.One oraz Urszula Sankowska i Piotr Wygocki, założyciele MIM Solutions

Foto: Mariusz Szachowski, fototaxi.pl

Kategoria: Start-up z potencjałem Polska–Świat – projekt


Wyróżnienie:
Doctor One sp. z o.o.

za projekt platformy Doctor.One – aplikacji zapewniającej pacjentom stałą opiekę medyczną ze strony lekarza

Pomysł na ten projekt narodził się w 2018 r., gdy Maciej Malenda, wówczas szef innowacji w Medicover, brał udział w programie Healthcare Innovation Bootcamp na MIT / Harvard Medical School. To tam po raz pierwszy w jego głowie powstał koncept połączenia pacjentów i lekarzy bezpośrednim komunikatorem. Celem było zbudowanie stałych relacji i zapewnienie ciągłości opieki, a jednocześnie wykorzystanie potencjału telemedycyny. Weryfikacja pomysłu pokazała entuzjazm pacjentów, zwłaszcza młodych rodziców, do idei stałego, bezpośredniego kontaktu z zaufanym lekarzem. Ale projekt wywoływał jednak obawy lekarzy, którzy bali się nadużywania relacji, nie chcieli też zwiększać obciążenia za darmo. W marcu 2021 r. Maciej połączył siły z Tomaszem Rudolfem, doświadczonym przedsiębiorcą i twórcą wspieranej przez Mastercard fabryki start-upów The Heart. Wspólnie wypracowali subskrypcyjny model opieki medycznej, w którym lekarze nie są wynagradzani za pojedyncze wizyty, ale za prewencję i utrzymywanie pacjentów w zdrowiu.

Start-up w ramach aplikacji pełniącej funkcję gabinetu lekarskiego tworzy nowy standard opieki medycznej, w której każdy użytkownik ma zaufanego lekarza, a lekarze mają czas i przestrzeń, aby zadbać o zdrowie swoich pacjentów. Choć biznes ruszył w maju ub.r., to już w dwóch rundach pozyskał od inwestorów (Movens Capital i berliński fundusz Atlantic Labs) prawie 12 mln zł. Doctor One ma ambicję, by rozwijać w Europie nowy model stałej opieki medycznej: to lekarze zapraszają pacjentów, podejmując się stałej opieki, owa opieka odbywa się hybrydowo (pacjent może napisać w każdej chwili, lekarz odpowiada podczas codziennych „zdalnych obchodów”, asynchronicznie poprzez chat, telefon lub wideo bądź w tradycyjny sposób, gdy pacjent jest zapraszany na wizytę stacjonarną). Platforma Doctor.One zaczęła przyjmować pierwszych pacjentów w grudniu 2021 r., a już po pół roku umowę z nią podpisało ponad 80 lekarzy. Teraz start-up jest w trakcie podpisywania umów z pierwszymi lekarzami za granicą (jeszcze w tym kwartale zakłada wejście na pierwszy rynek zagraniczny). Firma rozpoczęła też strategiczną współpracę z siecią Alab, a wraz z kilkoma firmami farmaceutycznymi przygotowuje wspólne projekty, pokazujące wartość naszego modelu m.in. dla opieki nad osobami z chorobą otyłości, przewlekłą chorobą nerek czy chorobami rzadkimi. Co więcej, Doctor One podpisał porozumienie z firmą Allianz Partners w zakresie rozwoju ubezpieczeniowych pakietów stałej opieki. Warto dodać, że do Rady Medycznej Doctor One weszli m.in. były wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas oraz wiceprzewodniczący Naczelnej Izby Lekarskiej Artur Drobniak.


Kategoria: Start-up z potencjałem Polska–Świat - projekt


Wyróżnienie:
MIM Solutions sp. z o.o.

za projekty wykorzystujące sztuczną inteligencję w leczeniu niepłodności – FOLLISCAN oraz EMBRYOAID

Firma jest pierwszym spin-offem Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego. Główną genezą powstania była chęć przekucia istniejącej doskonałości naukowej oraz wiedzy o algorytmach heurystycznych w praktycznie wykorzystywane rozwiązania. To założenie zostało z sukcesem zweryfikowane we współpracy z RTB House (rozwiązanie, jakie im dostarczyła spółka, przyczyniło się do wzrostu ich przychodów o ponad 14 proc.). Obecnie firma nadal specjalizujemy się m.in. w rozwiązaniach dla firm e-commerce i zaawansowanych metodach personalizacji sprzedaży oraz komunikacji. Jednak od ponad dwóch lat podmiot zaangażowany jest w budowanie rozwiązań dla sektora opieki zdrowotnej – w szczególności tworzy technologie związane z leczeniem niepłodności. W tym celu prowadzi projekty badawcze i rozwojowe, które mają na celu dostarczyć zupełnie nową jakość i nowatorskie rozwiązania na poziomie światowym. MIM Solutions opracowuje i rozwija technologie AI w tzw. branży MedFemTech.

Wraz z zespołem lekarzy i położnych pracuje w szczególności nad stworzeniem narzędzia informatycznego o nazwie FOLLISCAN opartego na inteligentnych algorytmach diagnostycznych i rozpoznawaniu obrazu mającego za zadanie wesprzeć lekarza w badaniu ultrasonograficznym rezerwy jajnikowej kobiety. Dzięki poprawie dokładności diagnostycznej badania FOLLISCAN umożliwi lekarzom i pacjentom osiągnięcie lepszych wyników w walce z niepłodnością. Oprócz FOLLISCAN zespół MIM Solutions wraz z zespołem lekarzy i embriologów pracuje nad aplikacją EMBRYOAID, która wesprze embriologa w wyborze najlepiej rokującego zarodka do podania do transferu dla kobiety podczas procedury IVF.

Wyróżnienia w kategorii "Najlepsze rozwiązanie technologiczne" odbierają Adam Brzeski, CTO w firmie

Wyróżnienia w kategorii "Najlepsze rozwiązanie technologiczne" odbierają Adam Brzeski, CTO w firmie Brainscan oraz Tomasza Kowalski, CEO i współzałożyciel Secfense

Foto: Mariusz Szachowski, fototaxi.pl

Kategoria: Najlepsze rozwiązanie technologiczne


Wyróżnienie:
BrainScan sp. z o.o.

za system BrainScan – automatycznie wykrywający i lokalizujący zmiany patologiczne mózgu widoczne w tomografii komputerowej

BrainScan to oparte na sztucznej inteligencji rozwiązanie przeznaczone do analizy skanów TK i automatycznego wykrywania zmian w mózgu mające na celu poprawę dokładności i wydajności diagnostyki. Biorąc pod uwagę znaczne niedobory w liczbie radiologów, opracowany system zmniejsza nadmierną alokację i czas leczenia, wspierając mniej doświadczony personel i podnosząc jakość diagnozy. Podstawową przewagą BrainScan.ai jest kompleksowa analiza docelowo wszystkich patologii diagnozowanych w TK (jak podaje spółka aktualnie certyfikat medyczny obejmuje 14 patologii, a docelowo będzie ich 26). Takie podejście do analizy daje radiologowi drugą opinię i jest znacznym udogodnieniem w procesie opisu, co dodatkowo podwyższa jego jakość, odciąża radiologa i zwiększa komfort pracy. BrainScan.ai dokonuje automatycznej analizy badań TK mózgu, dzięki czemu umożliwia oddziałowi ratunkowemu przygotowanie pacjentów w stanie krytycznym do odpowiedniego leczenia, zanim opis radiologiczny zostanie przygotowany przez radiologa.

Technologia odpowiada na problem firm teleradiologicznych, szpitali i placówek medycznych w zakresie braków kadrowych skutkujących wydłużonym oczekiwaniem na opisy badań tomografii komputerowej mózgu, a tym samym prowadzenia ciągłej walki z czasem, aby zdążyć zdiagnozować pacjentów w stanie krytycznym, którzy potrzebują natychmiastowej pomocy. BrainScan – metoda oparta na AI – daje możliwość szerokiego spektrum klasyfikacji patologii rozpoznawanych w mózgu. Umożliwia to stosowanie systemu jako „second opinion” w pracy radiologa, a także daje podstawy do priorytetyzacji pacjentów, również w zakresie binarnym (zmianowy/bezzmianowy), co jest unikalnym rozwiązaniem. Start-up ma na koncie wdrożenia Proof of Concept w największych polskich sieciach diagnostycznych: PZU Zdrowie i teleradiologicznych: CDO Provega. W br. BrainScan przekształci się w spółkę akcyjną – rozpoczynając ekspansję zagraniczną.

Kategoria: Najlepsze rozwiązanie technologiczne


Wyróżnienie:
Secfense sp. z o.o.

za technologię User Acess Security Broker, która ułatwia wdrożenie silnego, wieloskładnikowego uwierzytelniania (MFA) w systemach informatycznych dużych organizacji

Firma Secfense założona została przez dwóch ekspertów – Marcina Szarego oraz Tomasza Kowalskiego. Od wielu lat koncentrują się oni na rozwiązaniach budowanych dla przedsiębiorstw oraz sektora cyberbezpieczeństwa, z naciskiem m.in. na zarządzanie tożsamością. Spółka wspierana m.in. przez fundusz Bitspiration Booster VC (jej eksperci m.in. wprowadzali na rynek polski firmę Google oraz odpowiadali za budowanie technologii Allegro) chce rozwiązywać problem trudnej adopcji silnego uwierzytelniania i odblokowuje potencjał stojący za standardem FIDO2. Niezależnie, czy w procesie uwierzytelniania stosowane są klucze fizyczne, czy wbudowane czytniki biometryczne. Secfense i jego technologia User Access Security Broker mają pomóc w odejściu od haseł i zastąpieniu ich globalnie silnym bezhasłowym uwierzytelnianiem opartym na podejściu Zero Trust. Jednym z najlepszych sposobów, w jaki organizacja może chronić się przed phishingiem i kradzieżą danych, jest właśnie silne, wieloskładnikowe uwierzytelnianie (MFA). Adopcja silnego uwierzytelniania jest w dużych firmach jednak kosztowna i czasochłonna. Odpowiedzią na ten problem jest rozwiązanie User Access Security Broker, gwarantujący łatwą i wydajną adopcję MFA.

Każdy administrator bezpieczeństwa może wprowadzić dowolną metodę MFA dostępną na rynku w każdej aplikacji internetowej. Całe wdrożenie zajmuje kilka minut i jest łatwo skalowalne do wszystkich aplikacji w firmie. Proces nie wiąże się z tworzeniem oprogramowania i pisaniem kodu. Technologia UASB została tak zaprojektowana, by w warunkach zerowej wiedzy o aplikacjach i środowisku informatycznym, które ma chronić, była zdolna nauczyć się go i zrozumieć procesy logowania użytkowników aplikacji. Najważniejsze dla Secfense UASB jest to, że proces budowania warstwy ochronnej, a następnie egzekwowania polityk bezpieczeństwa odbywa się „w locie” – bez bezpośredniej ingerencji w chronione aplikacje. Do tej pory, aby wprowadzić zmianę w jakimś środowisku i zaimplementować MFA, należało zaangażować programistów, którzy przez zmianę w kodzie oprogramowania realizowali integrację z nową technologią. Secfense, beneficjent grantu w ramach programu operacyjnego „Inteligentny rozwój 2014–2020”, w drugiej rundzie finansowej pozyskał wsparcie funduszy: estońskiego Tera Ventures, czeskiego Presto Ventures oraz RKKVC. Wśród aniołów biznesu, którzy zainwestowali w projekt, jest m.in. Mark Schuster (dyrektor sprzedaży UiPath – lidera rynku Robotic Process Automation).

Nagrodę główną w kategorii "Najlepsze rozwiązanie technologiczne – projekt" odbiera Bartosz Składzie

Kategoria: Najlepsze rozwiązanie technologiczne – projekt, przedstawiciel laureata nagrody głównej

Nagrodę główną w kategorii "Najlepsze rozwiązanie technologiczne – projekt" odbiera Bartosz Składzień, reprezentant The Batteries Sp. z o.o.

Foto: Mariusz Szachowski, fototaxi.pl

Kategoria: Najlepsze rozwiązanie technologiczne – projekt


Nagroda:
The Batteries sp. z o.o.

za projekt technologii niskokosztowej produkcji baterii cienkowarstwowych ze stałym elektrolitem

The Batteries rozwija rewolucyjną technologię niskokosztowej produkcji baterii cienkowarstwowych ze stałym elektrolitem (eng. thin film solid state batteries). TFB to baterie uznawane za potencjalne następczynie tradycyjnych baterii litowo-jonowych ze względu na ich unikalne zalety, m.in. dwukrotnie wyższą pojemność, kilkukrotnie niższy czas ładowania, wyższy stopień bezpieczeństwa oraz wyższy zakres tolerowanych temperatur. W praktyce oznacza to, że smartfon mógłby ładować się do 90 proc. pojemności baterii w 10–15 minut oraz działać dwa razy dłużej na jednym ładowaniu, przy zachowaniu wyższej żywotności ogniwa (nawet 10 tys. cykli w porównaniu do 0,5–1 tys. cykli w tradycyjnych bateriach). Obecnie produkcja baterii półprzewodnikowych nie jest skalowana ze względu na ogromne koszty technologii próżniowych, a jednocześnie potencjał akumulatorów litowo-jonowych powoli osiąga maksymalny poziom ze względu na ograniczenie jego kluczowego składnika – ciekłego elektrolitu. TFB to technologia uznawana za potencjalnego następcę tradycyjnych baterii. Złożoność procesu produkcji nie pozwoliła im jednak wejść do elektroniki konsumenckiej.

Obecne technologie produkcji sprawiają, że większe cienkowarstwowe akumulatory są stosunkowo drogie – koszt rośnie wykładniczo wraz z rozmiarem akumulatora, co powoduje, że najnowocześniejsza TFB dla smartfona kosztuje ponad 100 euro. Ogranicza to obecne zastosowanie TFB do nisz rynkowych, w których kluczowe są małe rozmiary i wysoka pojemność, dzięki czemu akceptowalna jest wyższa cena. Ponieważ TFB są o wiele bezpieczniejsze oraz nie wytwarzają tyle ciepła, co konwencjonalne akumulatory, to można je jednak zastosować w aplikacjach, gdzie bezpieczeństwo i odpowiednia temperatura pracy są kluczowe, np. w sprzętach medycznych czy we wszczepialnych w ludzkie ciało urządzeniach, takich jak rozruszniki czy pompy insulinowe. Aspekt środowiskowy baterii również jest istotny – technologia The Batteries, jak podkreślają w start-upie, jest w stanie zredukować zużycie baterii dziesięciokrotnie. Równocześnie produkt spółki ma być wyjątkowy także w kategorii samych baterii TFB ze stałym elektrolitem. Współzałożyciel firmy Ayrat Khissamov (realizował projekty m.in. dla Apple’a, Samsunga czy Sharpa) wskazuje, iż dzięki zastosowaniu autorskiej technologii produkcji możliwe jest masowe dostarczanie tych baterii wielokrotnie tańszych od rozwiązań innych firm produkujących akumulatory cienkowarstwowe. W start-up zainwestował m.in. fundusz Meta Ventures.

Wyróżnienia w Kategorii "Najlepsze rozwiązanie technologiczne – projekt" odbierają Łukasz Kamiński i

Kategoria: Najlepsze rozwiązanie technologiczne – projekt, przedstawiciele laureatów wyróżnień.

Wyróżnienia w Kategorii "Najlepsze rozwiązanie technologiczne – projekt" odbierają Łukasz Kamiński i Mateusz Gawin, twórcy systemu Waste24 oraz Robert Król, Prezes Zarządu w firmie Holo4Med

Foto: Mariusz Szachowski, fototaxi.pl

Kategoria: Najlepsze rozwiązanie technologiczne – projekt


Wyróżnienie:
Holo4Med SA

za projekt innowacyjnego systemu nawigacji obrazowej – HoloMIAI

Holo4Med dostarcza innowacyjne rozwiązania przeznaczone dla branży medycznej zwiększające szanse uratowania ludzkiego życia poprzez dostęp do danych. Jednym z kluczowych produktów jest platforma telemedyczna MediSmart, która znajduje zastosowanie w takich miejscach, jak: domy pacjentów, szpitale, laboratoria. Rozwiązanie zawiera cztery moduły, które mogą być oferowane pojedynczo: MediXR (rozwiązanie oparte na technologii Mixed Reality – gogle Microsoft HoloLens 2.0 połączone z systemami informatycznymi – w szpitalach zapewniają bezpieczeństwo personelowi medycznemu podczas kontaktu z pacjentem), MediHelp (aplikacja mobilna i webowa zintegrowana z medycznymi urządzeniami diagnostycznymi, jak np. pulsoksymetr, wspierająca zdalne leczenie pacjentów), a także MediLIS (Integrator Laboratoryjnych Systemów Informatycznych) oraz MediCR (Integrator do Systemów Zarządzania Badaniami Klinicznymi). Inny nowatorski produkt to HoloMIAI.

Narzędzie, które wspiera lekarzy w zabiegu ablacji w jamie brzusznej, to system nawigacji obrazowej. Wykorzystuje technologię mieszanej rzeczywistości z użyciem gogli Hololens. Rozwiązanie potencjalnie może być stosowane w biopsjach onkologicznych, termoablacji zaburzeń rytmu serca, termoablacji gruczołów tarczycy. W celu precyzyjnego określenia położenia igły w ciele pacjenta w czasie rzeczywistym często konieczne jest połączenie dwóch technik obrazowania: USG oraz TK. Przeprowadzenie zabiegu utrudniają dodatkowo ruchy oddechowe pacjenta, ponieważ powodują przemieszczanie się narządów wewnętrznych. HoloMIAI opiera się na fuzji obrazów USG oraz TK (obrazy są na siebie nałożone, dzięki czemu możliwe jest wykorzystanie zalet obu technik równocześnie), uwzględniane są również ruchy oddechowe pacjenta (aplikacja śledzi ruch klatki piersiowej pacjenta oraz umożliwia wyświetlenie obrazu TK dla odpowiedniej fazy oddechowej). Rozwiązania Holo4Med wykorzystują technologie 5G oraz Mixed Reality. W skład HoloMIAI wchodzą: komputer, kamera stereoskopowa, tracker, aparatura USG oraz aparatura tomografii komputerowej. Skan TK pozwala na stworzenie modelu 3D pacjenta przy wsparciu autorskich algorytmów segmentacji narządów.

Kategoria: Najlepsze rozwiązanie technologiczne – projekt


Wyróżnienie:
Waste24 sp. z o.o.

za projekt digitalizacji gospodarki odpadami

Rozwiązanie, które tworzy firma Waste24, digitalizuje gospodarkę odpadami. W jego skład wchodzi oprogramowanie Waste24.net oraz czujniki zapełnienia pojemników na śmieci. W projekt zainwestował fundusz EEC Ventures. Rozwiązanie przeznaczone dla miast przyszłości, dużych wytwórców odpadów oraz firm, które muszą tworzyć raporty w zakresie polityki ESG, bazuje na oprogramowaniu na autorskim oprogramowaniu i sensorach mierzących objętość, temperaturę i wilgotność odpadów. Dzięki przesyłowi danych do systemu Waste24.net pozwala to płynnie zarządzać wywozem śmieci. Czujniki zapełnienia mogą być montowane zarówno w metalowych kontenerach, jak i pojemnikach na odpady, które są wykonane z tworzywa sztucznego. Połączenie oprogramowania z blockchain jest gwarancją uzyskania większej transparentności całego procesu obiegu odpadów. W myśl obowiązującego prawodawstwa powinien on być przejrzysty, co znajduje swoje odzwierciedlenie w takich narzędziach, jak choćby Baza Danych Odpadowych (BDO). System pozwala precyzyjnie dokumentować, co dzieje się w danym momencie z powstałymi nieczystościami, a dzięki czujnikom optymalizować czas oraz koszty (unikając tzw. pustych przebiegów, które generują niepotrzebny ślad węglowy). Za projektem stoją Łukasz Kamiński (specjalista w branży odpadowej), Mateusz Gawin (programista aplikacji mobilnych i webowych) i Michał Ziółkowski (absolwent automatyki i robotyki na Wydziale Elektrotechniki i Automatyki Politechniki Gdańskiej).

Nagrody główne w kategorii "Rozwiązanie dla dobra wspólnego" odbierają Marcin Waryszak, Założyciel,

Nagrody główne w kategorii "Rozwiązanie dla dobra wspólnego" odbierają Marcin Waryszak, Założyciel, członek zarządu ds. operacyjnych i Weronika Czaplewska, członkini zarządu ds strategii firmy Quantifier oraz Paweł Potakowski, Dyrektor ds. Komunikacji i Przemysław Kuśmierek, Prezesa Zarządu w firmie Migam Spółka Akcyjna

Foto: Mariusz Szachowski, fototaxi.pl

Kategoria: Rozwiązanie dla dobra wspólnego


Nagroda:
Migam RKPK: sp. z o. o. S.K.A.

za Tłumacza Migam – usługę natychmiastowego połączenia wideo z tłumaczem języka migowego z poziomu dowolnego urządzenia wyposażonego w kamerę i podłączenie do internetu

Pierwszym językiem głuchych klientów jest polski język migowy, który ma odrębną od polskiego gramatykę i składnię. W związku z tym głusi mają trudności ze zrozumieniem tekstu pisanego w języku polskim, a osoba nieznająca języka migowego ma problem ze zrozumieniem szyku zdań napisanych przez osobę głuchą. Do skutecznej komunikacji nie wystarczy jedynie kartka i długopis. Aby zlikwidować tę barierę komunikacyjną, spółka uruchomiła Tłumacza Migam – usługę natychmiastowego połączenia wideo z tłumaczem języka migowego z poziomu przeglądarki internetowej, aplikacji mobilnej oraz dowolnego urządzenia wyposażonego w kamerę i z podłączeniem do internetu. Firma, którą kieruje znany w branży start-upowej Przemysław Kuśmierek, od br. wspiera nie tylko osoby głuche z naszego kraje, ale również z Ukrainy. Projekt wsparcia głuchych uchodźców z Ukrainy powstał szybko (już 1 marca Migam miało zatrudnionych pierwszych tłumaczy i wykonywało pierwsze tłumaczenia). Spółce udało się nawiązać współpracę z organizacjami z USA, które wsparły projekt.

Obecnie usługę świadczy w modelu 24/7, a tłumaczenia dla głuchych są całkowicie darmowe. W ciągu pierwszych trzech miesięcy Migam wykonał ponad 3 tys. tłumaczeń. Firma ma autorski system do wideopołączeń – nie trzeba niczego instalować ani się rejestrować. Działa on natywnie na każdym urządzeniu (infolinia z 20 tłumaczami migowego języka polskiego i ukraińskiego działa przez całą dobą, siedem dni w tygodniu). Migam.org istnieje od 2011 r. – od początku głównym polem do działania był język migowy, głusi klienci i usprawnienie komunikacji pomiędzy głuchymi a słyszącymi pracownikami obsługi klientów. Firma na początku rozwijała bezpłatny słownik do nauki języka migowego, który istnienie do dziś. W trakcie rozwoju otwierała się na kolejne obszary: szkolenia z języka migowego, wydawanie podręczników do nauki języka migowego, tłumaczenia tekstów i filmów oraz tłumacz języka migowego online, obecnie funkcjonujący pod nazwą Tłumacz Migam. Rozwiązania spółki mają ogromny potencjał – w Polsce jest ponad 100 tys. głuchych, a na świecie ta grupa osób sięga aż 72 mln. Migam konsekwentnie się rozwija – pracuje nad automatyzacją tłumaczeń z wykorzystaniem awatara, a także rusza z zagraniczną ekspansją. Firma w br. uruchomiła spółkę w Irlandii.

Kategoria: Rozwiązanie dla dobra wspólnego


Nagroda:
Quantifier sp. z o.o.

za Envirly – rozwiązanie umożliwiające zarządzanie i redukcję śladu węglowego poprzez transformację cyfrową organizacji

Przez ostatnie 50 lat doświadczyliśmy bardzo dużej zmiany myślenia w zakresie kwestii środowiskowych. Od lat Unia Europejska wprowadza regulacje proekologiczne, trwają dążenia do osiągnięcia neutralności emisyjnej. Postępujące trendy proekologiczne mają spory wpływ na przedsiębiorstwa. To właśnie dla nich powstało Envirly. Rozwiązanie, które ma wspierać organizacje w tym zakresie, umożliwia im zarządzanie śladem węglowym. System start-upu Quantifier oparty jest na trzech fundamentach. Pierwszy to „inteligentne” agregowanie danych celem wskazania, ile CO2 generują poszczególne procesy w organizacji. Następnie dane są analizowane celem oceny, jakie działania należy podjąć, aby ograniczyć emisję. Firma do predykcji tworzy tzw. emisyjnego bliźniaka organizacji, który pomaga zrozumieć, które elementy są „gorącymi punktami” i przyczyniają się do największej emisji CO2 w stosunku do benchmarków. W trzecim kroku Envirly generuje rekomendacje działań, jakie należy podjąć, aby ograniczyć emisję. Dostarcza plan, cele dekarbonizacyjne, a na koniec umożliwia analizę – w czasie rzeczywistym – zmian poziomu emisji oraz śledzenie tzw. działań offsetujących.

Narzędzie od Quantifier w dzisiejszych czasach odpowiada na zapotrzebowanie – firmy stoją bowiem przed problemem zarządzania śladem węglowym. To skomplikowane (obowiązuje wiele regulacji i standardów, które trzeba poznać i zrozumieć), wymagające albo poświęcenia czasu na edukację w tym zakresie, albo – głównie w dużych organizacjach – stworzenia specjalnego zespołu, co z kolei wiąże się z dużymi kosztami. Badania pokazują, iż tylko 9 proc. firm notowanych na warszawskiej giełdzie zadeklarowało dotąd działania w tym kierunku. Na arenie międzynarodowej sytuacja jest trochę lepsza, ale nadal duża część podmiotów nie wdraża strategii tego typu, a będzie do tego zobligowana. Envirly odpowiada na te potrzeby, prowadząc przedsiębiorstwa przez transformację cyfrową. Wspiera organizacje w podejmowaniu bardziej odpowiedzialnych decyzji dzięki zrozumieniu, jak wpływają one na środowisko. Trzeba pamiętać, że w UE od 2023 r. firmy będą musiały raportować ESG, w tym emisję śladu węglowego firmy (na początku będzie to dotyczyć największych firm, ale potem regulacje będę rozszerzały się na kolejne podmioty). Innowacyjność produktu od Quantifier polega na automatyzacji procesu kalkulacji śladu węglowego. Platforma jest w pełni funkcjonalna i aktywnie wykorzystywana przez organizacje. Spółka stojąca za tą technologią w zeszłym roku zebrała 1,3 mln zł grantów na rozwój projektu. W br. ruszyła ze sprzedażą zarówno do dużych firm notowanych na giełdzie, jak i sektora MŚP. System wciąż jest rozbudowywany o nowe funkcjonalności.

Foto: Rzeczpospolita

Kategoria: Przedsiębiorstwa

za BPS (Bird Protection System) – innowacyjny system ochrony ptaków dla farm wiatrowych

Pozostało 100% artykułu
Orzeł Innowacji
„Rzeczpospolita” już po raz 10. nagrodziła innowacyjne firmy
Orzeł Innowacji
Poznaliśmy laureatów nagród „Rzeczpospolitej”
Orzeł Innowacji
Firmy technologiczne czekają na lepsze czasy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Orzeł Innowacji
Marcin Piasecki: Nie traćmy szans