Budzi zdziwienie, że przez cały czas sądy administracyjne ten przepis stosują i oddalają tysiące skarg podatników. Okazuje się, że wątpliwości, co do jego zgodności z Konstytucją, ma RPO, a nie ma żaden ze składów orzekających. Wydaje się, że sądy powinny zawieszać postępowania, bo jeśli TK potwierdzi niezgodność przepisów o kks z Konstytucją to trzeba będzie dziesiątki tysięcy postępowań sądowych wznowić. Co spowoduje wręcz niewyobrażalny bałagan nie tylko w sądzie.
Obywatel może to, co nie jest zabronione, a organy państwa mają działać tylko w ramach i na podstawie prawa. Sądy zaś mają gwarantować przestrzeganie tych jednoznacznych zasad. Źle się dzieje, gdy oportunizm sądów prowadzi do wypaczenia ich gwarancyjnej roli, czego początkiem była Uchwała NSA FPS 6/04, która zezwoliła na intencjonalne łamanie prawa przez aparat podatkowy i jednocześnie pozbawiła wszystkich podatników bardzo ważnej gwarancji procesowej. Zezwoliła na zlekceważenie art. 200 § 1 Ordynacji podatkowej, stanowiącego: „Przed wydaniem decyzji organ podatkowy wyznacza stronie siedmiodniowy termin do wypowiedzenia się w sprawie zebranego materiału dowodowego.” Treść przepisu jest wyjątkowo jasna i rygorystyczna. Skoro podatnik ma PRAWO, to organ MA OBOWIĄZEK mu to PRAWO ZAPEWNIĆ i po zakończeniu postępowania (po zgromadzeniu całości materiału dowodowego), a przed wydaniem decyzji. Z prawa tego jedynie podatnik może zrezygnować.
Każda próba organu podatkowego odebrania tego prawa winna się spotkać z jednoznaczną reakcją sądu administracyjnego – uchyleniem zaskarżonej decyzji, ponieważ rolą sądu jest kontrola działania administracji.
W/w uchwała NSA FPS 6/04 stwierdziła, że uchybienie temu obowiązkowi jest uchybieniem proceduralnym, które tylko może, ale nie musi prowadzić do uchylenia decyzji. Istotne, zdaniem sądu, jest czy to naruszenie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Przecież to oczywista zmiana prawa przez sąd.
Nie można nie zauważyć, że to zezwolenie sądu na świadome pozbawianie prawa podatników przez aparat podatkowy było podstawową przyczyną nadużywania uprawnień na niespotykaną dotychczas skalę, jaką jest od lat bezzasadne wszczynanie postępowań karnych skarbowych jedynie w celu zawieszenia biegu terminu przedawnienia zobowiązań podatkowych. Kontynuacją wyżej opisanego podejścia jest linia orzecznicza stwierdzająca, że sąd nie może badać zasadności wszczynania postępowań karnych skarbowych. To, niczym nie uzasadniona, kapitulacja sądu administracyjnego przed wykonywaniem swojego konstytucyjnego zadania, jakim jest kontrola działania administracji. W efekcie sąd administracyjny pozostawił obywatela/podatnika jakiejkolwiek kontroli działania administracji odnośnie przestrzegania jego praw.