Znam wielu przedsiębiorczych, przebojowych trzydziestolatków. Ludzi, którzy nie czekają na nic i na nic nie narzekają. Nie mają pretensji do świata, nie obrażają się na rzeczywistość. Rzeczywistość z kolei nie jest dla nich łatwa. Zmienia się częściej, niż oni są w stanie to przyjąć.
Młodzi polscy przedsiębiorcy. Właściciele dużych firm i mniejszych biznesów. Samozatrudnieni i prezesi sporych spółek. Łączy ich wiara we własne możliwości i akceptacja warunków rynkowej gry. Kierują swymi interesami jak potrafią najlepiej. I znowu: część z nich na zasadzie samotnych okrętów, a część obudowana specjalistami od HR, PR i wszystkiego innego.
Czytaj także: SN broni sędziów z nadania nowej KRS
Mogę się założyć, że gdybym ich zapytał o rozwinięcie skrótu KRS, zdecydowana większość wskazałaby Krajowy Rejestr Sądowy. To przecież fundament działalności, krwiobieg bezpieczeństwa obrotu. Trzeba wpisać do KRS, wykreślić z KRS, przygotować papiery do KRS. Sprawdzić w KRS kontrahenta. KRS to narzędzie codziennej pracy. I jako narzędzie pracy powinno spełniać podstawowe warunki BHP.
Kolejne formularze
Z KRS komunikować się można wyłącznie formularzami. Formularze, jak i ich niezwykle przyjazny użytkownikowi „dizajn" zaczyna mieć w polskim wymiarze sprawiedliwości coraz dłuższą tradycję. I usłaną rubrykami historię.