Równo rok temu w kraju, gdzie – jak w 2015 r. mamił górników prezydent Andrzej Duda – węgla starczy na 200 lat, opału na zimę zabrakło. Rząd musiał na chybcika sprowadzać go z całego świata, by uśmierzyć ferment społeczny. Trzymającym władzę udało się wprowadzić w życie stary dowcip rodem jeszcze z PRL, który mówił, że gdyby na Saharze zapanowałby socjalizm, już po kilku miesiącach zabrakłoby piachu.
Skandalu by nie było, gdyby rządzący odważniej przed laty postawili na transformację energetyczną wielkiej energetyki i termomodernizację domów mieszkalnych – zamiast zabiegać o poparcie wyborców związanych z odchodzącą w przeszłość branżą górniczą. Licząc górników i ich rodziny to przynajmniej pół miliona wyborców. A jeśli dodać energetykę węglową i otoczenie, to pewnie z milion osób zainteresowanych konserwowaniem obecnego stanu. Ze szkodą dla polskich konsumentów i przedsiębiorców.
Przypomniało mi się to, gdy słuchałem debaty energetycznej przygotowanej przez Towarzystwo Ekonomistów Polskich w ramach przedwyborczego cyklu #Gospodarkamaglos2023. Wzięli w niej udział prezeska Forum Energii Joanna Maćkowiak-Pandera, były prezes Urzędu Regulacji Energetyki Maciej Bando i prezes Rafako Maciej Stańczuk, przepytywani przez red. Jarosława Szczepańskiego.
Ostatnie osiem lat zakonserwowało w energetyce stary układ, gdzie karty rozdaje kartel pionowo zintegrowanych państwowych koncernów łączących producentów energii i jej dystrybutorów. Rząd przez te lata forsował tzw. repolonizację sektora i wykup aktywów energetycznych od zagranicznych koncernów, a jednocześnie eliminował konkurencję OZE, które ponoszą bardzo niskie koszty, bo nie kupują paliwa i nie płacą za emisję CO2.
Czytaj więcej
Wydobycie węgla się zmniejsza, import rośnie, a elektrownia Bełchatów zaprzestanie produkcji za 13 lat. Jak ma wyglądać transformacja energetyczna w Polsce mówili eksperci: Dr Joanna Maćkowiak-Pandera – prezeska zarządu Forum Energii; Maciej Bando - były prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE); i Maciej Stańczuk - Rafako, prezes zarządu, członek TEP.