Świat przed Covid-19 nie był doskonały, wolny od trosk, wyzwań, zagrożeń, dylematów i sprzeczności. Pandemia jednak to wszystko jeszcze bardziej skomplikowała: niektóre zagrożenia nasiliła, inne zepchnęła na dalszy plan, wykreowała też nowe wyzwania.
Jednocześnie zaraza przyczyniła się jednak do powstania nowych możliwości. Szansą jest np. to, że zostanie odebrana jako sygnał ostrzegawczy, zachęcający do odpowiedzialnej produkcji i konsumpcji, liczącej się z ograniczeniami środowiskowymi. Pandemia skłania do głębokiej, wielowymiarowej, interdyscyplinarnej refleksji nad tym, od czego zależy dobrostan człowieka, jaki mamy na to wpływ. A w drugiej kolejności jest motywacją do działania, aby oddalić, osłabić lub zneutralizować najważniejsze zagrożenia.
Przydaje się do tego podejście naukowe. Warto z niego skorzystać, bo nauka może być przydatna (jak wynika z historii), choć nie staje się to automatycznie, deterministycznie i nie ma gwarancji, że znalezione zostanie dobre rozwiązanie problemu. Mimo braku takiej gwarancji wykorzystanie nauki zwiększa jednak prawdopodobieństwo konstruktywnych odpowiedzi na pojawiające się wyzwania, a czasami nawet pozwala na uniknięcie najbardziej dotkliwych zagrożeń.
Oto dziesięć najważniejszych lekcji dla gospodarki, jakie można wyciągnąć z analizy skutków i wyzwań pandemii.
Lekcja I
Poszerza się lista źródeł szoków, które mogą powodować kryzysy gospodarcze, społeczne i polityczne. W przeszłości kryzysy gospodarcze wynikały najczęściej z wąskich gardeł w rozwoju gospodarczym (braki surowcowe – kryzys naftowy), błędów regulacyjnych (światowy kryzys finansowy 2008–2011), baniek spekulacyjnych na rynkach nieruchomości czy dotcomów. Co do zasady kryzysy gospodarcze powstawały i rozwijały się w ramach systemu gospodarczego, a nie były skutkiem oddziaływania czynników pozaekonomicznych. Tym razem chodzi o szok o podłożu sanitarno-medycznym, pochodzący spoza systemu gospodarczego. Pandemia Covid-19 nie jest pierwszym tego rodzaju szokiem, ale tym razem czujność ludzka została uśpiona przez inne okoliczności. To przypomnienie jest dość bolesne, bo kosztujące życie już ponad 4 mln ludzi i chorobę ponad 200 mln.