Jak czytamy w "The Guardian" naukowcy zwracają uwagę, że liczba mutacji wykrytych w obrębie wariantu B.1.1.529 jest "ekstremalnie wysoka". Mutacje w obrębie białka "kolca" koronawirusa mogą sprawić, że będzie on unikał odpowiedzi układu odpornościowego wynikającej z kontaktu z wcześniejszymi wariantami wirusa lub z zaszczepienia przeciw COVID-19 jedną z obecnie dostępnych szczepionek.
Dotychczas na świecie wykryto 10 przypadków zakażenia wariantem B.1.1.529 w trzech państwach co potwierdzono testami genetycznymi.
Przypadki zakażenia wariantem B.1.1.529 wykryto w Botswanie (trzy), RPA (sześć) i Hongkongu (jedno).
Czytaj więcej
Wariant koronawirusa AY.4.2, nazywany też wariantem "Delta Plus", odpowiedzialny jest już za niemal 15 proc. nowych zakażeń koronawirusem na Wyspach - wynika z danych podawanych przez brytyjskie władze.
Dr Tom Peacock, wirusolog z Imperial College London, w serii wpisów na Twitterze alarmował, że wariant musi być uważnie monitorowany ze względu na "straszny profil kolca". Dodał jednak, że nie jest wykluczone, iż jest to wariant rozprzestrzeniający się wolniej niż inne warianty. - Miejmy nadzieję, że to jest ten przypadek - stwierdził.