Średniowieczne zamczysko na sprzedaż. Zaskakująca cena

Zamek Kilberry, należący do szkockiego klanu Campbell, został wystawiony na sprzedaż. Cena mocno zaskakuje, ponieważ za zamek trzeba zapłacić mniej więcej tyle ile wynosi średnia cena londyńskiego domu.

Aktualizacja: 07.07.2021 22:47 Publikacja: 07.07.2021 22:39

Foto: materiały prasowe

ula

Zamek wystawiono na sprzedaż za 650 tys. funtów, czyli około 3,4 mln złotych. Dlaczego właściciele chcą tak mało za zamek z 10 sypialniami oraz działką o powierzchni ponad 8,5 hektarów? Głownie z powodu stanu budynku, który pilnie potrzebuje nowego dachu i remontu. Zamek nie ma ogrzewania (poza starymi kominkami na drewno) a kanalizacja jest w opłakanym stanie, a także system zasilania o oświetlenia.

W opłakanym stanie są także piwnice, w tym także piwnica na wino oraz pomieszczenia dla służby i pomieszczenia do przechowywania mebli, naczyń i niepotrzebnych na co dzień rzeczy.

Zamek Killbery zbudowano w 1497 roku, za czasów panowania królowej Marii Stuart. Jednak w 1513 roku został spalony przez angielskiego pirata Kapitana Proby. Jego ruiny, a w zasadzie to co z nich pozostało po pożarze w XVIII wieku, zostały "wbudowane" w nowy zamek wzniesiony w 1844 roku przez Johna Campbella a następnie rozbudowany w 1871 roku.

W zamku, który ma cztery kondygnacje, znajduje się pięć salonów, 10 sypialni, tylko cztery łazienki, a także trzy kuchnie, pokoje dla służby oraz bibliotek i oranżeria, w całkowicie opłakanym stanie.

W ogrodzie znajduje się 288-letnie mauzoleum z grobowcami właścicieli zamku oraz ich krewnych. Poza tym znajduje się tam pamiątkowe mauzoleum z 26 chrześcijańskimi, wczesnośredniowiecznymi kamieniami nagrobnymi, które powstało dzięki staraniom byłej właścicielki zamku Marion Campbell, znanej archeolog. Na terenie posiadłości stoi także oddzielny domek z trzema sypialniami, który był niegdyś wiktoriańską pralnią zamku, a obecnie służy jako dom wakacyjny.

Ze znajdującego się na zachodnim wybrzeżu Szkocji zamku rozciąga się przepiękny widok na zatokę Kilberry i wyspy Islay, Jura i Gigha. Według legend na miejscu średniowiecznego zamku stał fort obronny, który miał chronić okoliczne kościoły i klasztory przed najazdami Wikingów.

Pierwotnie cała posiadłość miała powierzchnie ponad 12140 hektarów, jednak stopniowo właściciele wyprzedawali ziemię. Ostatnie działki z zabudowaniami gospodarczymi i domami mieszkalnymi sprzedano w latach 50. zeszłego wieku. Zamek od 500 lat nieprzerwanie należny do klanu Campbellów.

Zamek wystawiono na sprzedaż za 650 tys. funtów, czyli około 3,4 mln złotych. Dlaczego właściciele chcą tak mało za zamek z 10 sypialniami oraz działką o powierzchni ponad 8,5 hektarów? Głownie z powodu stanu budynku, który pilnie potrzebuje nowego dachu i remontu. Zamek nie ma ogrzewania (poza starymi kominkami na drewno) a kanalizacja jest w opłakanym stanie, a także system zasilania o oświetlenia.

W opłakanym stanie są także piwnice, w tym także piwnica na wino oraz pomieszczenia dla służby i pomieszczenia do przechowywania mebli, naczyń i niepotrzebnych na co dzień rzeczy.

Nieruchomości
Osiedle przy Błoniach w Rumi coraz większe
Nieruchomości
ED Invest z nadzwyczajną dywidendą i planami ekspansji
Nieruchomości
Francuska Park. Rozrasta się katowickie osiedle Atalu
Nieruchomości
Stacja Kopernik w Częstochowie na zielonym świetle
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Nieruchomości
Oportunistyczna transakcja GTC w Niemczech. Czas na mieszkania na wynajem