Polacy wybierają małe domy. Także na tani kredyt

Szeregówki lub bliźniaki o powierzchni 80-100 mkw. oraz domy wolnostojące do 120 mkw. – takie budynki są dziś na celowniku Polaków – wynika z analiz portalu Nieruchomosci-online.pl.

Publikacja: 08.08.2023 15:55

Polacy wybierają małe domy. Także na tani kredyt

Foto: Fotorzepa/J.Ostałowski

aig

Popyt na domy jednorodzinne powoli się odbudowuje. Jak wynika z danych portalu Nieruchomosci-online.pl, w lipcu zainteresowanie ogłoszeniami domów na sprzedaż było o 24 proc. większe niż w czerwcu, i o 46 proc. większe niż w lipcu ubiegłego roku.

Ożywienie na rynku domów potwierdzają wyniki najnowszego badania nastrojów rynkowych, które cyklicznie przeprowadza portal. W II kwartale indeks nastrojów dla domów jednorodzinnych wzrósł w porównaniu z I kwartałem o 7 pkt i wynosi 60,5 pkt na 100.

Zamiast drogiego mieszkania

– Zainteresowanie ogłoszeniami domów na sprzedaż wzrosło z kilku powodów. To m.in. wysokie ceny mieszkań. W cenie mieszkania w dobrej lokalizacji w dużym mieście można kupić dom na przedmieściach lub pobliskiej miejscowości – tłumaczy Rafał Bieńkowski z portalu Nieruchomosci-online.pl. - Poza tym oferta mieszkań jest coraz mniejsza. Do poszukiwań domów wróciły też z osoby, które długo wstrzymywały się transakcją, wierząc w spadki cen. Swoje robi też, oczywiście, program „Bezpieczny Kredyt 2 proc.”, którego cenowe kryteria spełnia niemała część oferty domów – zaznacza.

Zły czas dla dużych budynków

W opinii pośredników, którzy wzięli udział w badaniu nastrojów rynkowych, dziś Polacy najczęściej poszukują szeregówek lub bliźniaków o powierzchni 80-100 mkw. oraz domów wolnostojących do 120 mkw.

-Większym zainteresowaniem cieszą się zwłaszcza niewielkie domy w standardzie deweloperskim. Wielu klientów zdecydowało się sprzedać lub zamienić mieszkanie na szeregowiec lub dom w zabudowie bliźniaczej – mówi cytowany przez portal Adrian Bury z agencji Mój Dom Nieruchomości w Stargardzie Szczecińskim. - Ceny mniejszych domów w standardzie deweloperskim są zbliżone do cen mieszkań o podobnym metrażu. Zauważamy jednak mniejszą liczbę nowych inwestycji, szczególnie domów o powierzchni 80 - 100 mkw., dlatego spodziewamy się wzrostów cen takich nieruchomości.

Pośrednicy potwierdzają rosnące zainteresowanie domami w cenach kwalifikujących do dopłat w rządowym programie.

– Na moim lokalnym rynku w gminie Rokietnica, która jest sypialnią Poznania, ponad połowa umów to transakcje z „Bezpiecznym kredytem 2 proc.” – portal cytuje Piotra Kowala z biura Kowal Nieruchomości. - Kupują ludzie w wieku ok. 30 lat, a nawet młodsi. Spośród moich ofert z rynku pierwotnego znikają szeregowce i bliźniaki o powierzchni 90-110 mkw. oraz mieszkania o powierzchni ok. 50 mkw.

A przywołany przez serwis Marek Zajkowski z biura Perły Nieruchomości mówi o ożywieniu, jakie od początku roku przeżywa rynek pierwotny w Białymstoku i najbliższej okolicy. - Zauważamy mocny wzrost sprzedaży domów w zabudowie bliźniaczej odpowiadających cenowo programowi „Bezpieczny kredyt 2 proc.”. Dominują w zasadzie dwie grupy klientów: młodzi wchodzący w dorosłe życie i pragnący skorzystać z preferencyjnego kredytu i osoby, które przez ostatni rok wahały się z zakupem nowej, większej nieruchomości, licząc na spadek cen – mówi pośrednik. - Teraz, w obawie przed ich wzrostem, wracają i realizują wcześniejsze plany.

Dla singla i rodziny

Eksperci Nieruchomosci-online.pl zaznaczają, że domami interesują się nie tylko rodziny z dziećmi, ale też, i to coraz częściej - pary, a nawet single. W programie tanich kredytów para może dostać do 600 tys. zł kredytu. Maksymalny wkład własny nie może przekraczać 200 tys. zł, co pozwala kupić dom w cenie do 800 tys. zł. - W praktyce oznacza to, że na popycie wygenerowanym przez rządowy program korzystają więc głównie mniejsze, lokalne rynki – mówią analitycy serwisu.

– Analiza ogłoszeń na naszym portalu pokazuje, że w ofercie nie brakuje domów blisko głównych miast, wpisujących się cenowo w program dopłat – mówi Rafał Bieńkowski. - Według danych z początku sierpnia w promieniu 20 km od Warszawy jest dostępnych ponad 1 tys. domów z ceną ofertową do 800 tys. zł. Są to budynki o różnym standardzie. W takie samej odległości od Krakowa jest dostępnych ponad 800 takich ofert, a w przypadku Wrocławia czy Łodzi ok. 700.

– Domy cieszą się dużym zainteresowaniem, jeśli oferta jest interesująca, a stosunek ceny do jakości jest właściwy – mówi Łukasz Gilis, właściciel biura nieruchomości RE/MAX Family.

Jak wskazuje badanie nastrojów rynkowych przeprowadzone po II kwartale, pośrednicy są jednak podzieleni w prognozach dotyczących cen domów. 45 proc. agentów jest zdania, że w najbliższych miesiącach domy jeszcze podrożeją, a 42 proc., że wysokie ceny ustabilizują się. Jedynie 13 proc. agentów wierzy, że ceny mogą spaść.

Popyt na domy jednorodzinne powoli się odbudowuje. Jak wynika z danych portalu Nieruchomosci-online.pl, w lipcu zainteresowanie ogłoszeniami domów na sprzedaż było o 24 proc. większe niż w czerwcu, i o 46 proc. większe niż w lipcu ubiegłego roku.

Ożywienie na rynku domów potwierdzają wyniki najnowszego badania nastrojów rynkowych, które cyklicznie przeprowadza portal. W II kwartale indeks nastrojów dla domów jednorodzinnych wzrósł w porównaniu z I kwartałem o 7 pkt i wynosi 60,5 pkt na 100.

Pozostało 89% artykułu
Nieruchomości
Kawalerki znikają najszybciej
Nieruchomości
Gdzie jest ziemia pod tanie domy
Nieruchomości
Remonty Polaków. Modernizujemy małe powierzchnie
Nieruchomości
Wraca optymizm w mieszkaniach
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Nieruchomości
Dom i kamienica dla flippera