Sejm wprowadza zmiany w ustawie o podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC). Zakup mieszkania czy domu z drugiej ręki ma być zwolniony z 2-proc. daniny. Warunek jest jeden: transakcja dotyczy zakupu pierwszej nieruchomości. Oznacza to, że kupujący nie jest ani nigdy nie był właścicielem mieszkania ani domu jednorodzinnego, ani też nie miał udziału w nieruchomości. Ustawą zajmie się teraz Senat. A już od lipca do wzięcia mają być tanie kredyty na 2 proc.
Dobra wiadomość
Dariusz Skłodowski z katowickiego oddziału Power Invest ocenia, że zwolnienie z PCC na pierwsze mieszkanie to dobre wieści dla kupujących. – Oszczędności rzędu nawet kilkunastu tysięcy złotych w połączeniu z rządowym programem preferencyjnego kredytu pobudzą rynek po długiej stagnacji – mówi Dariusz Skłodowski. Zwiększone zainteresowanie mieszkaniami już zresztą widać.
Pośrednik z Power Invest nie ma wątpliwości, że klienci wstrzymają się z transakcjami do czasu wejścia w życie nowych przepisów. – Mamy sygnały od kupujących, że chcą poczekać. To zrozumiałe. PCC za mieszkanie, które kosztuje 500 tys. zł, wynosi 10 tys. zł. A klienci, którzy kupują pierwszy lokal, liczą każdą złotówkę – podkreśla Dariusz Skłodowski. Jak dodaje, na przepisy nie będą czekać jedynie inwestorzy.
„Przeczekiwania” nie zauważa pośredniczka z Warszawy Joanna Lebiedź, ekspertka Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości (PFRN). – Jest odwrotnie. Widać nerwowe poszukiwania atrakcyjnych cenowo nieruchomości – mówi pośredniczka. Jak tłumaczy, klienci chcą zdążyć z transakcją, zanim ewentualne zmiany wpłyną na podwyżki cen. Część sprzedających może się nie oprzeć pokusie podbijania stawek. – Z punktu widzenia kupującego zapewne niewiele się zmieni. Poza, oczywiście, preferencyjnymi warunkami kredytowania, co ułatwi zakup, ale tylko określonej grupie kupujących i w stricte określonych parametrach cenowych – zaznacza Joanna Lebiedź.
Jej zdaniem spekulacje na temat lawinowego wzrostu liczby transakcji i cen są mocno przesadzone. – Zwolnienie z PCC obejmie wyłącznie pierwszą nabywaną nieruchomość, a program tanich kredytów dotyczy przecież ograniczonej cenowo grupy mieszkań – wyjaśnia ekspertka PFRN. Singiel na preferencyjny kredyt może kupić nieruchomość w cenie do 500 tys. zł, rodzina – do 600 tys. zł.