Sprzedaż mieszkań nabiera rozpędu

- Sprzedaż mieszkań na rynku pierwotnym w sześciu największych miastach nabrała rozpędu. W porównaniu z ostatnim kwartałem ubiegłego roku sprzedaż wzrosła o 29 proc. – wskazują analitycy portalu Tabelaofert.pl. - Roczny wzrost to jednak tylko 2,3 proc. Wyzwaniem dla rynku jest wciąż stosunkowo niewielka liczba nowych mieszkań wprowadzanych do oferty.

Czytaj więcej

Nieruchomości

Deweloperzy apelują o uwolnienie ziemi z Mieszkania +

Brak gruntów pod osiedla, brak planów miejscowych, ślimaczące się procedury administracyjne – to między innymi hamuje rozwój mieszkalnictwa. A mała podaż to wysokie ceny mieszkań. Taniej nie będzie.

To jeszcze nie hossa

Zdaniem analityków serwisu ożywienie na rynku to efekt m.in. ogłoszenia programu tanich kredytów „na 2 proc.". Wpływ ma też złagodzenie rekomendacji S dotyczącej oceny zdolności kredytowej klientów. - Analiza danych za pierwszy kwartał tego roku pokazuje jednak, że jest jeszcze zbyt wcześnie na ogłoszenie powrotu hossy na rynek nieruchomości – zaznaczają analitycy. - Palącym problemem jest wysoka inflacja, choć ceny nowych mieszkań rosną znacznie wolniej niż inflacja konsumencka. Dla deweloperów wyzwaniem jest wprowadzanie nowych inwestycji do oferty.

Z analiz serwisu Tabelaofert.pl wynika, że takiej przepaści pomiędzy liczbą sprzedanych mieszkań a liczbą mieszkań wprowadzanych do oferty nie było od końca pandemicznego roku 2020. – Dziś ta różnica jest jeszcze większa. W pierwszych trzech miesiącach 2023 r. w sześciu największych miastach sprzedało się ponad 60 proc. mieszkań więcej (11 104), niż zostało wprowadzonych do oferty (6 836). Uśredniony dla tych rynków wynik nie oddaje do końca skali problemu, który widoczny jest przede wszystkim w szczegółowych danych w konkretnych miastach – czytamy w raporcie.

- W Warszawie wprowadzono do oferty o połowę mniej mieszkań niż rok temu, przy czym cały czas mamy do czynienia z trendem spadkowym - mówi Robert Chojnacki, parter RedNet Property Group, firmy powiązanej z Tabeląofert. - W pozostałych miastach sytuacja nie jest lepsza. I choć w Krakowie, Poznaniu czy Łodzi liczby te rosną od trzech kwartałów, tylko Poznań wyraźnie przekroczył poziom 1 tys. nowych mieszkań – dodaje.

Daleko do rekordów

W I kw. 2023 roku w sześciu największych miastach sprzedano 11,1 tys. nowych mieszkań, o 29 proc. więcej niż w ubiegłym kwartale. – „Wystrzeliły" szczególnie Kraków (58,4 proc.) i Warszawa (41,3 proc.). Istotne wzrosty zanotowaliśmy też w Łodzi i Wrocławiu, gdzie sprzedano o 32,4 i 38,5 proc. więcej mieszkań (odpowiednio) niż w ostatnim kwartale 2022 roku. W Trójmieście i Poznaniu sprzedaż w ujęciu kwartalnym spadła o 6,4 i 10,7 proc.

Robert Chojnacki komentuje, że rozbieżność wyników w odniesieniu do poszczególnych miast dowodzi, że sytuacja na rynku wciąż dynamicznie się zmienia i nie należy wyciągać daleko idących wniosków. - Spodziewamy się, że tak będzie także w kolejnych kwartałach – podkreśla prezes Chojnacki. Jak tłumaczy, „ wszystko przez zróżnicowaną strukturę oferty nie zawsze odpowiadającą oczekiwaniom lub możliwościom poszukujących, różną sytuację poszczególnych deweloperów w miastach, różnej wielkości banki ziemi czy procesy finansowania inwestycji deweloperskich". - Oczywiście kluczowa jest podaż nowych mieszkań, co widać doskonale w wartościach współczynnika wyprzedania oferty. Jeszcze w III kw. 2022 roku wynosił on 7,9 kwartałów koniecznych do wyprzedania oferty. Dziś to już tylko 4,2 kwartału – wskazuje prezes.

Ile kosztują mieszkania

- Ceny mieszkań, podobnie jak poziom inflacji konsumenckiej, w pierwszych trzech miesiącach 2023 roku wzrosły. Jednak dokładny obraz sytuacji przynosi dopiero spojrzenie na aktualną sytuację z trzech różnych punktów widzenia: inflacji konsumenckiej (4,3 proc. w I kw. 2023), średnich cen ofertowych w poszczególnych miastach, a przede wszystkim przez pryzmat wskaźnika inflacji mieszkaniowej opracowanego przez zespół analityków RedNet Property Group i portalu Tabelaofert.pl.