Echo Investment, jeden z czołowych deweloperów mieszkaniowo-komercyjnych spodziewa się w przyszłym roku niższych cen generalnego wykonawstwa oraz prawdopodobnie korekty cen gruntów. Na rynku mieszkaniowym firma skupia się na budowie jakościowych lokali w ścisłych centrach miast – atrakcyjnych dla królujących na rynku nabywców gotówkowych. Rozwija też portfel PRS. Będzie też stawiać nowe biurowce w centrach aglomeracji.
- Aktywność inwestycyjna deweloperów mieszkaniowych i komercyjnych zmniejszyła się, generalni wykonawcy są mniej obłożeni i taka sytuacja będzie się utrzymywać w przyszłym roku. Oznacza to, że ceny wykonawstwa będą niższe – powiedział podczas konferencji wynikowej wiceprezes Maciej Drozd. Menedżer podkreślił, że mniej deweloperskich inwestycji, a więc niższa podaż mieszkań, będzie czynnikiem raczej trzymającym ceny.
Echo tak czy inaczej stawia na produkt z definicji relatywnie drogi, gdzie oferta jest ograniczona. Buduje mieszkania w ścisłych centrach miast, wysokiej jakości, które są w stanie przyciągać nabywców gotówkowych – a to oni rozdają dziś karty.
Prezes Nicklas Lindberg zaznaczył, że firma ma bycze nastawienie do mieszkaniówki i będzie rozważnie uruchamiać kolejne inwestycje. – Udział dużych graczy w rynku będzie rósł, bo te firmy mają skalę i zasoby. Na rynku można się zatem spodziewać konsolidacji – wskazał Linberg.
Priorytetem jest utrzymywanie wysokich marż. Te w ciągu trzech kwartałów br. wyniosły na poziomie brutto ze sprzedaży 32 proc. w spółce matce i 37 proc. w Archicomie. Na rynku gruntów widać powolną zmianę nastawienia właścicieli – zdaniem menedżerów Echa ich oczekiwania będą musiały być jeszcze zweryfikowane w dół. Sama spółka ma mocny bank ziemi, ale będzie się rozglądać za okazjami.