Kosztem równowartości 177 mln zł singapurski fundusz AT Capital Group stał się właścicielem atrakcyjnego gruntu na warszawskiej Woli – na rogu ul. Grzybowskiej i Żelaznej. Zgodnie z pierwotną koncepcją na działce miał powstać kompleks Liberty Tower składający się z 41-kondygnacyjnej wieży na dziewięciopiętrowym podium. Budynek miał mieścić około pół tysiąca apartamentów na wynajem długoterminowy oraz – w podium – czterogwiazdkowy hotel marki Radisson Red. Lokale miały trafić do stworzonej przez Golub GetHouse platformy Inspirentals. Niestety, rozpoczęcie budowy, planowane na na 2020 r., zostało zawieszony z powodu tarapatów finansowych Golub GetHouse.
Jakie plany ma nowy inwestor? – Rozważamy koncepcję, by Liberty Tower był projektem z mieszkaniami na sprzedaż – mówi Hywel Phillip, dyrektor grupy AT Capital. – Jeśli chodzi o część hotelową, cały czas rozmawiamy z Radissonem. Rozmawiamy z tą siecią także o innych projektach.
Zakup działki na Woli to pierwsza inwestycja AT Capital w Polsce. Firma zapowiedziała, że otworzy w Warszawie przedstawicielstwo i w ciągu 12 miesięcy może przeprowadzić nad Wisłą jeszcze cztery transakcje.
– Analizujemy naprawdę bardzo różne projekty nieruchomościowe: mieszkaniowe, komercyjne, hotelowe, akademikowe, a także wielofunkcyjne – twierdzi Phillip.
Nabywając projekt Liberty Tower, fundusz pomógł Golub GetHouse wydobyć się z części kłopotów finansowych – spłacić lwią część obligatariuszy tego projektu. Wiadomo, że inwestor był też zaangażowany w temat biurowca Mennica Legacy Tower zbudowanego na warszawskiej Woli. Sprzedaż nieruchomości jest blokowana przez spór właścicieli 50 proc. w projekcie: Golub GetHouse i rodziny Radziwiłłów. Tu również w kropce są obligatariusze, którzy pożyczali Golubowi pieniądze na inwestycję.