Rynek mieszkań: nadciąga ochłodzenie?

Mediana cen mieszkań wciąż rośnie, tempo wzrostu jednak spowalnia – wynika z analiz SonarHome.

Publikacja: 19.11.2021 10:47

Rynek mieszkań: nadciąga ochłodzenie?

Foto: Fotorzepa/R. Gardziński

aig

- Trzeci kwartał tego roku zakończył się kolejnym wzrostem cen ofertowych mieszkań z rynku wtórnego. Dynamika wzrostu w porównaniu z drugim kwartałem jednak zmalała (średnio z 1,18 do 0,95 proc.). – podaje SonarHome. Spowolnienie tempa wzrostu (z 1,34 w II kw. do 0,82 proc. w III kw. 2021 r.) odnotowano w Warszawie. Podobne trendy widać też w innych miastach.

Średnia cena ofertowa mkw. mieszkania na rynku wtórnym w stolicy wyniosła w październiku niemal 12,3 tys. zł. Jak wynika z danych SonarHome, do końca października nie zmieniła się wielkość oferty. - Liczba nowych, unikatowych ogłoszeń stanowi niezmiennie ok. 30 proc. ogólnej liczby ofert na portalach internetowych – wskazują eksperci portalu.

Stopy w górę, niepokój klientów

Analitycy SonarHome podkreślają, że rynek mieszkań był do tej pory przewidywalny. – Systematycznych wzrostów cen nie zahamowała nawet pandemia. Niskie stopy procentowe, dobra sytuacja na rynku pracy i rosnące wynagrodzenia od kilku lat wpływały na rekordowe zainteresowanie rynkiem nieruchomości – przypominają. – W trzecim kwartale tego roku powolne nasycenie sygnalizowało jedynie zmniejszone tempo wzrostu cen mieszkań. Na ten rynek przełoży się podniesienie stóp procentowych. Wyraźna podwyżka w październiku i jeszcze mocniejsza w listopadzie były dla rynku zaskoczeniem. Gówna stopa to 1,25 proc. Poziom jest niewiele niższy niż przed pandemią.

- Rynek nieruchomości mieszkaniowych nie pozostaje obojętny na zmiany stóp procentowych. Wpływają one na zdolność kredytową Polaków i na wysokość raty kredytu – tłumaczy Anton Bubiel, dyrektor operacyjny w SonarHome. - Choć miesięczna kwota spłaty kredytu może wzrosnąć pozornie niewiele, to zawsze pozostawia potencjalnym kupującym większe pole do namysłu. Dotychczasowa seria podwyżek może powodować też niepokój i niepewność co do ich kontynuacji.

Z pierwszej i drugiej ręki

Zmiany widać i na rynku pierwotnym, i wtórnym. - Po kilku bardzo udanych latach można odnieść wrażenie, że sektor spółek deweloperskich jest przygotowany na możliwe ochłodzenie. Dodatkowo w przypadku rynku pierwotnego dużo łatwiejsze niż na rynku wtórnym jest regulowanie podaży, a co za tym idzie - łatwiej jest kontrolować zmiany cen mieszkań lub utrzymywać ich dotychczasowy poziom – tłumaczą eksperci SonarHome. - Rynek wtórny jest dużo bardziej rozproszony, składa się z wielu jednostkowych właścicieli, jest zależy od reakcji popytu. Oznacza to, że szybciej możemy zauważyć zmiany cen. Nie musi to być zła informacja dla sektora mieszkań używanych. Wysokie ceny mieszkań deweloperskich mogą zachęcać klientów do poszukiwań na rynku wtórnym, gdzie ceny nie są wprawdzie wiele niższe, ale rewidując oczekiwania, kupujący może kupić taniej nieruchomość do odświeżenia lub remontu.

Z analiz portalu wynika, że w Warszawie bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się mieszkania , których ceny nie przekraczają 12 tys. zł za mkw. – Szczyt zakupowy mamy jednak najprawdopodobniej za sobą. Świadczy o tym wydłużający się czas sprzedaży mieszkań. Sprzedający muszą się częściej liczyć z korektą ceny ofertowej.

Z analiz wynika, że w trendzie wzrostowym są mieszkania o powierzchni od 20 do 40 mkw. Nieznacznie ustępują im lokale od 40 do 65 mkw. Eksperci SonarHome podkreślają, że na zmiany są najbardziej wrażliwe są większe nieruchomości. – Mniejszy popyt i fakt, że cena całkowita tych mieszkań z powodu metrażu jest wyraźnie wyższa powoduje, że sprzedający takie lokale najszybciej odczują negatywne skutki zmieniającej się sytuacji rynkowej – przewidują. - Przyszłość rynku mieszkaniowego jest dziś rozpatrywana także pod kątem nowych podatków, które miałyby być nałożone na branżę. Na razie mamy mało konkretów, dlatego trudno określić, kiedy ewentualne podatki weszłyby w życie i w jakim momencie rynkowym zastaną cały sektor. Propozycji zmian w opodatkowaniu branży jest wiele, to m.in. podatek od pustostanów, podatek od kolejnej nieruchomości, podatek od spekulacji czy podatek katastralny. Ministerstwo Finansów zaprzecza informacjom o pracach nad podatkiem katastralnym.

- Trzeci kwartał tego roku zakończył się kolejnym wzrostem cen ofertowych mieszkań z rynku wtórnego. Dynamika wzrostu w porównaniu z drugim kwartałem jednak zmalała (średnio z 1,18 do 0,95 proc.). – podaje SonarHome. Spowolnienie tempa wzrostu (z 1,34 w II kw. do 0,82 proc. w III kw. 2021 r.) odnotowano w Warszawie. Podobne trendy widać też w innych miastach.

Średnia cena ofertowa mkw. mieszkania na rynku wtórnym w stolicy wyniosła w październiku niemal 12,3 tys. zł. Jak wynika z danych SonarHome, do końca października nie zmieniła się wielkość oferty. - Liczba nowych, unikatowych ogłoszeń stanowi niezmiennie ok. 30 proc. ogólnej liczby ofert na portalach internetowych – wskazują eksperci portalu.

Pozostało 83% artykułu
Nieruchomości
Od ESG w nieruchomościach nie ma odwrotu
Nieruchomości
W przyszłym roku czeka nas wysyp domów
Nieruchomości
Drogo, ale wciąż atrakcyjnie
Nieruchomości mieszkaniowe
Worek pieniędzy na lokal z płyty
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Nieruchomości
Skyfall Warsaw niemal 200 metrów nad ziemią