- Jeśli jednak komuś marzy się wypoczynek z dostępem do linii brzegowej w atrakcyjnej miejscowości, a tym bardziej w pobliżu miasta wojewódzkiego, musi się liczyć się z dużo większym wydatkiem - zastrzega Marcin Krasoń, analityk Home Brokera, który tłumaczy, czym jest działka letniskowa.
- Na początek warto powiedzieć, że w polskim prawie nie ma jej definicji. Za taką działkę uznaje się teren, na którym plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza zabudowę rekreacyjną - tłumaczy Marcin Krasoń. - Można na niej wybudować dom przeznaczony na pobyt sezonowy, w którym nie będzie się można na stałe zameldować. Ze względu na czasową formę zamieszkania, budynek nie musi być ocieplony ani uzbrojony tak, jak budynek całoroczny - dodaje.
Analityk Home Brokera podkreśla, że kluczowym czynnikiem przy zakupie działki z przeznaczeniem na rekreację jest jej lokalizacja. - Taką działkę kupuje się, by na niej wypoczywać. Wszystko zależy więc od tego, jaki wypoczynek preferuje kupujący. Inne oczekiwania ma amator wędkarstwa, a inne rodzina z trójką dzieci czy ktoś lubiący spływy kajakowe - mówi Marcin Krasoń.
Dodaje, że ogromne znaczenie ma także to, jak często zamierzamy na taką działkę jeździć. - Liczy się czas i komfort dojazdu. Jeśli komuś marzy się parcela w górach, a ma do nich daleko, to musi być świadomy, że zbyt często tam jeździć nie będzie - tłumaczy Marcin Krasoń.
Podkreśla, że rozbieżność cen działek jest ogromna, dużo większa niż na rynku mieszkań. - Najtańsze działki zlokalizowane w okolicy, którą można uznać za rekreacyjną (jezioro, rzeka lub las) zaczynają się od kilku złotych za metr. Jeśli cena jakiejś parceli jest znacząco wyższa od porównywalnych, to znaczy, że mamy duże pole do negocjacji - zapewnia analityk.