- Co prawda Robert Lewandowski od lat gra w piłkę w Niemczech, ale dom buduje na Mazurach. Jego tropem idą co roku tysiące Polaków, realizując marzenia o własnym kawałku ziemi w jednym z pięknych zakątków Polski - mówią przedstawiciele spółki Cenatorium, która sprawdziła, ile trzeba zapłacić za ziemię tak, by stać się sąsiadem nie tylko Lewandowskiego.
Blisko wody
Z analiz Cenatorium wynika, że na działkę najwięcej trzeba wyłożyć w okolicach Zakopanego. - W innych miejscach ceny mogą dochodzić nawet do 500-800 zł za mkw., zgodnie z zasadą – im bliżej wody lub atrakcji turystycznych, tym drożej - mówią przedstawiciele spółki. - Jeśli marzysz o działce wypoczynkowej na Mazurach, w sąsiedztwie gwiazd i biznesmenów z pierwszych stron gazet, musisz się liczyć z wydatkiem ok. 23 zł za mkw. Tyle średnio kosztuje metr działki w powiecie mrągowskim, w którym położone jest Jezioro Jełmuń, gdzie powstaje willa najpopularniejszego polskiego piłkarza. Oczywiście dom Lewandowskiego stoi na działce w linii brzegowej co oznacza, że gracz Bayernu musiał na nią wyłożyć prawdopodobnie nawet ponad 20 razy więcej niż średnia w powiecie - tłumaczą.
Cenatorium podaje, że rekordowa transakcja w powiecie mrągowskim ( w ostatnich dwóch latach) dotyczyła działki o powierzchni 611 m.kw. Jak wynika z danych Cenatorium, kupujący zapłacił za nią aż 340 tys. zł czyli 556 zł za mkw. - A wszystko dlatego, że grunt jest położony bezpośrednio nad brzegiem jeziora Tałty - mówią przedstawiciele Cenatorium. - Jeśli ktoś upodobał sobie okolice Giżycka, musi się liczyć. że na metr działki wyda ok. 130 zł. Zdecydowana większość transakcji w tym powiecie nie przekraczała tej kwoty. Choć zdarzył się wyjątek. Najwyższa transakcja to 435,48 zł za mkw. Dotyczyła 300-metrowej działki, położonej ok. 200 m od linii brzegowej Jeziora Jagodne - opowiadają.
Mazury i Toskania
- Wielu polskich biznesmenów ma domy za granicą w Maladze, na Maderze czy w Toskanii. Ale prawie każdy z nich, ma jednocześnie dom w najbardziej urokliwym zakątku Polski, czyli na Mazurach – mówi Mariusz Kurzac, dyrektor generalny Cenatorium.
W okolicach Bałtyku trudno znaleźć odludną nieruchomość. - Jednak i miłośnicy rozrywek i umiarkowanego spokoju powinni znaleźć coś dla siebie - oceniają przedstawiciele Cenatorium. - Na tych, którzy są zwolennikami morskiego klimatu i nadbałtyckich plaż, czekają grunty w powiecie nowodworskim, gdzie za mkw. trzeba zapłacić prawie 35 zł. W ostatnich dwóch latach najwięcej za mkw. nieruchomości w tym powiecie zapłacił nabywca niemal 190-metrowej działki położonej ok. 250 m od Zatoki Wiślanej – prawie 100 tys. (bez 1 grosza). Metr tego gruntu kosztował go ponad 529 zł - podają.