Wrocław to albo matecznik wielu firm - jak PROFIT czy znane z giełdy Archicom, Lokum, Vantage – albo rynek, na który wchodzą kolejne firmy – jak Dom Development czy Robyg. Czym Wrocław wyróżnia się na tle innych aglomeracji?
Dorota Jarodzka-Śródka, prezeska i główna projektantka SRDK Studio Projekt.
Foto: materiały prasowe
Dorota Jarodzka-Śródka: Wrocław [to duży rynek pracy i ważny ośrodek akademicki – co zapewnia popyt na mieszkania. Ale nie jest to ziemia obiecana]. To miasto o gęstej zabudowie i dość skoncentrowanej tkance, ma coraz mniejszy dostęp do gruntów inwestycyjnych pod zabudowę mieszkaniową. Wszyscy chcielibyśmy zapobiegać rozlewaniu się miast, ale przy założeniu, że władze miasta wyznaczają tereny do zabudowy i myślą zarówno o przyszłych mieszkańcach, jak i o deweloperach. Współpraca władz Wrocławia z deweloperami jest znacznie lepsza niż w innych miastach. Działki, na których dziś projektujemy dla inwestorów mają często skomplikowaną sytuację, wynikającą z lokalizacji czy wcześniejszej funkcji terenu. Widzę, że wymaga to zmiany podejścia do procesu inwestycyjnego zarówno po stronie inwestora, jak i projektantów. Mam na myśli większe zaangażowanie w koncepcję przedsięwzięcia. To etap równoległej pracy inwestora z zespołem architektów, urbanistów i instalatorów, specjalistów ds. formalno-prawnych. Bardzo usprawnia ten proces modelowania BIM – pozwala na wariantowanie i obliczenia pomocne przy wyborze finalnych rozwiązań. Wymagane w tym działaniu doświadczenie przy koncepcjach większych obszarów mamy za sobą, chociażby po zrealizowaniu takich zespołów osiedlowych, a wręcz dzielnic - jak wrocławskie Olimpia Port czy Jagodno. To, o czym mówię wiąże się z większymi kosztami dla inwestora na pierwszym etapie, ale przynosi korzyści -w tym czasowe i finansowe - na kolejnych.
Jakie są plany PROFIT-u na najbliższą przyszłość? Czy przewidywana jest ekspansja do kolejnych aglomeracji?
Piotr Adamek: Koncentrujemy się na działalności we Wrocławiu, Łodzi i Warszawie - i tam intensywnie pracujemy nad pozyskiwaniem nowych gruntów pod przyszłe inwestycje. Oczywiście badamy możliwości rozszerzenia oferty dla klientów w innych miastach, lecz czekamy na właściwy moment - by móc zaproponować dobrej jakości mieszkania w konkurencyjnych cenach.
Na jakie grupy nabywców w tej chwili stawiacie?