Co się dzieje z zespołem ds. REIT? Pierwsze posiedzenie odbyło się w lipcu, w sierpniu wiceminister Anna Kornecka, szefowa i animatorka tegoż gremium, straciła stanowisko. Zgodnie z rozporządzeniem premiera z kwietnia 2021 r. przewodniczącym zespołu jest przedstawiciel ministra właściwego do spraw budownictwa, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa w randze sekretarza stanu albo podsekretarza stanu. Kto kieruje teraz pracami, jaka jest przyszłość tego projektu? Przypomnę, że próby stworzenia ram prawnych dla REIT w Polsce trwają szósty rok.
PIOTR UŚCIŃSKI: Podczas pierwszego posiedzenia zespołu, które odbyło się w lipcu tego roku, uczestnicy złożyli swoje uwagi i stanowiska, a później dosłali jeszcze kolejne. Po przeanalizowaniu uwag doszliśmy do wniosku, że oczekiwania co do REIT dotyczyły głównie nieruchomości komercyjnych.
Z tego względu wydaje się, że Ministerstwo Rozwoju (właściwe do spraw mieszkalnictwa) nie jest najwłaściwszym podmiotem, by kierować pracami dotyczącymi regulacji rynku finansowego i inwestycyjnego. Mieszkaniówka w przypadku REIT ma charakter uzupełniający, wobec czego możemy wspomagać prace zespołu, natomiast niekoniecznie nimi kierować. Dlatego zaproponowaliśmy zmianę i jesteśmy w trakcie przekazywania przewodnictwa Ministerstwu Finansów.
Rozumiem potrzebę wprowadzenia REIT do polskich przepisów, co umożliwiłoby m.in. inwestowanie w szeroko rozumiany rynek nieruchomości, a dziś sprowadza się to często do nabywania mieszkań. Lokale traktowane są jako inwestycja, nawet nie z myślą o najmie: część stoi pusta, właściciele czekają na wzrost ich wartości i możliwość odsprzedaży z zyskiem. Dlatego obecnie zastanawiamy się nad tym, jak zatrzymać ten trend oraz stworzyć takie uwarunkowania prawne, aby jak najwięcej Polaków było stać na kupno własnego mieszkania.
Mieszkania drożeją, bo podaż nie nadąża za popytem, i...