Zwiększało to uzależnienie żubra od opieki ludzi. Temu zagadnieniu poświęcona jest publikacja w „Mammal Research", jej autorami są: Tomasz Samojlik, Tomasz Borowik i Rafał Kowalczyk z Instytutu Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży oraz Anastasia Fedotova z Rosyjskiej Akademii Nauk w Petersburgu.
Puszcza Białowieska była ostatnim schronieniem żubrów w Europie. Przetrwanie gatunku miało związek ze statusem królewskiego łowiska, jakim od XIV w. cieszyła się puszcza, z prawną ochroną żubra oraz z wykształceniem systemu zimowego dokarmiania żubrów sianem na koszonych od wieków puszczańskich łąkach. Od XVIII w. żubry dokarmiano już celowo, tym niemniej w końcu tego stulecia białowieska populacja liczyła niespełna 300 osobników.
Tak niska liczebność – mimo kilkusetletniej ochrony – wskazywała, że lasy nie są optymalnym środowiskiem dla tego gatunku ze względu na ograniczoną dostępność pokarmu zimą. Puszcze służyły jednak żubrom jako schronienie przed człowiekiem. Dotychczas znane były tylko oficjalne informacje o ochronie tego gatunku oraz polowań na niego. Naukowcy polscy i rosyjscy odkryli dokumenty rzucające nowe światło na okres rosyjskiego zarządzania białowieską populacją żubra.
Drastyczny spadek liczebności populacji (do poziomu ok. 500 osobników) nastąpił po 1860 r. Miał on związek ze stale zwiększającą się presją łowiecką, polowaniami carskiej rodziny.