Prawo i Sprawiedliwość chciałoby utrzymać wpływy w mediach publicznych – TVP, Polskim Radiu i Polskiej Agencji Prasowej. Zmiany personalne we władzach publicznych nadawców i agencji prasowej od dawna są głośno zapowiadane przez dotychczasową opozycję, jako jedna z pierwszych rzeczy do zrobienia po przejęciu władzy. Tymczasem PiS próbuje zabetonować dotychczasową sytuację, co dałoby tej partii możliwość dalszego wywierania wpływu na opinię publiczną.
Czytaj więcej
Ponad 4,6 mln zł zarobili w 2022 r. doradcy Adama Glapińskiego. NBP odmawia ujawnienia ich nazwisk.
- PiS chce zabetonować obecne władze mediów publicznych – powiedział Radiu ZET Robert Kwiatkowski, członek Rady Mediów Narodowych, desygnowany przez Lewicę.
Skomentował w ten sposób informacje o tym, że Rada Mediów Narodowych podjęła decyzję o zmianie statutów TVP, Polskiego Radia i PAP. Zmiana dokonana została na wniosek ministra kultury Piotra Glińskiego, który wnosił o to, by "w razie likwidacji trzech wymienionych w piśmie spółek likwidatorami mają być członkowie zarządów spółek". Ma to zablokować możliwość wykorzystania przez KO sposobu na "likwidację" publicznych spółek medialnych w celu dokonania zmian personalnych zarówno na szczeblach zarządczych, jak i w redakcjach.