Zakazu wjazdu do USA dla przedstawicieli władz Filipin domagali się senatorowie USA Richard Durbin i Patrick Leahy (obaj z Partii Demokratycznej). Manila zareagowała na to obejmując obu senatorów zakazem wjazdu do kraju.
Władze Filipin zapowiadają też, ze prezydent Rodrigo Duterte wprowadzi obowiązek wizowy dla Amerykanów, jeśli Waszyngton obejmie zakazem wjazdu do USA filipińskich polityków w związku z aresztowaniem senator Leili de Limy.
W 2017 roku senator de Lima została oskarżona o przestępstwa narkotykowe, po tym jak prowadziła śledztwo ws. zabójstw, do których dochodziło w ramach ogłoszonej przez Duterte wojny z narkobiznesem.
- Nie będziemy siedzieć z założonymi rękoma, jeśli (USA) będą nadal mieszać się w nasze procesy, jako suwerennego państwa - zapowiedział rzecznik prezydenta Filipin, Salvador Panelo.
Obecnie Amerykanie mogą wjeżdżać do Filipin bez wizy, jeżeli nie zamierzają spędzić w tym kraju więcej niż 30 dni. W pierwszym półroczu 2019 roku Filipiny odwiedziło 792 tys. Amerykanów, 13 proc. wszystkich cudzoziemców, którzy odwiedzają Filipiny.