Przed rokiem podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Białym Domu Polska i Stany Zjednoczone podpisały deklarację o zacieśnieniu współpracy obronnej, przewidującą zwiększenie obecności wojsk amerykańskich w Polsce.
W środę agencja Reutera napisała, że projekt, nazywany "Fortem Trump", kruszy się. "Po roku przedstawiciele władz w Waszyngtonie i Warszawie mówią, że wciąż nie mogą uzgodnić gdzie siły powinny stacjonować i jaką część sięgających miliardów dolarów kosztów operacji powinna ponieść Polska" - brzmiał fragment depeszy.
Agencja podała, iż Polska chciałaby, by żołnierze amerykańscy stacjonowali w pobliżu granicy z Białorusią, co z pewnością wzbudzi sprzeciw Rosji, dlatego USA opowiadają się za miejscem położonym bardziej na zachód. W depeszy czytamy też, że Warszawa wstępnie określała wysokość swych zobowiązań w związku ze sprawą na 2 mld dolarów, a Waszyngton uważa, że kwota ta powinna być wyższa.
Dyskusyjna pozostaje także, napisała agencja, kwestia statusu prawnego amerykańskich żołnierzy w Polsce - Waszyngton ma naciskać na immunitet dla swego personelu, Warszawa ma się na to nie zgadzać.