W środę przed parlamentem doszło do incydentu z udziałem policji i wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego. Lewica zamieściła w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać, jak wzburzony polityk rozmawia z policjantami. - Gdzie jest ten człowiek, który mnie pobił? - pyta na nagraniu polityk.
- Wczorajsza interwencja została przedstawiona w zupełnie inny sposób niż miało to miejsce. Świadczy o tym nagranie, które zostało zabezpieczone do postępowania. Chodzi o osobę marszałka Włodzimierza Czarzastego. Nagranie pokazuje, która strona była atakująca. W tym przypadku niestety policjant doznał bardzo poważnej kontuzji. Ma założony gips i przebywa w szpitalu - mówił na konferencji prasowej rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak.
- Do obowiązków policjantów nie należy znajomość wszystkich posłów, bez względu na to jaką funkcję pełnią. Wystarczyło po prostu okazać legitymację - dodał.
Czytaj także: Rafał Trzaskowski: Gazem przeciw kobietom? Naprawdę, Policjo?