10 lipca politycy PiS, jak co miesiąc, pojawili się pod pomnikiem smoleńskim na pl. Piłsudskiego, by oddać hołd ofiarom katastrofy. Jak niemal co miesiąc doszło też do szamotaniny. Powodem był zostawiony wcześniej wieniec z tabliczką „Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski”.
Czytaj więcej
W środę przed pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej na placu Piłsudskiego w Warszawie doszło do awantury. W godzinach wieczornych pojawił się tam Jarosław Kaczyński, który wraz z innymi politykami PiS – między innymi Antonim Macierewiczem i Mariuszem Błaszczakiem – przekrzykiwał się z aktywistami.
Zaczęło się od wymiany zdań między prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim a policjantem, następnie doszło do utarczki słownej z osobami zakłócającymi wydarzenie, a w końcu wieniec zabrał Antoni Macierewicz z PiS. Nie można wykluczyć, że ten ostatni będzie ścigany za wykroczenie i nie byłby to pierwszy taki przypadek. Jak ustaliliśmy, w Sejmie są już aż cztery wnioski o uchylenie immunitetów politykom PiS z powodu wydarzeń podczas miesięcznic.
Zdaniem policji politycy naruszyli kodeks wykroczeń, za co grozi nawet areszt
Najbardziej znany dotyczy prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Policja chce go ukarać z powodu wydarzeń z 10 kwietnia tego roku, gdy najpierw próbował oderwać tabliczkę, a gdy to się nie udało, zabrał wieniec. Wniosek o uchylenie immunitetu trafił do Sejmu na początku maja, a kilkanaście dni później posłanka PiS Anita Czerwińska poinformowała, że w jej sprawie wysłano podobne pismo, dotyczące wydarzeń z 10 stycznia. Jak ustaliliśmy, w Sejmie są jeszcze dwa podobne wnioski o uchylenie immunitetu dotyczące posła PiS Marka Suskiego.
Wspólnym elementem wniosków jest rzekome naruszenie art. 124 kodeksu wykroczeń, który mówi o niszczeniu mienia o wartości do 800 zł. Teoretycznie grozi za to kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna. Wnioski w szczegółach się od siebie jednak różnią. Np. Anita Czerwińska ma zostać pociągnięta do odpowiedzialności za to, że „umyślnie uszkodziła wieniec poprzez oderwanie i usunięcie tabliczki (…) czyniąc straty w wysokości 400 zł”, a „w tym samym czasie i miejscu dokonała kradzieży usuniętej tabliczki o wartości 40 zł”.