To niejedyna tragedia na drodze w ciągu ostatnich godzin.
Do wypadku w Pawłowicach niedaleko Pszczyny doszło ok. godz. 11 na drodze krajowej nr 81. Autokar jechał od strony Wisły. Według wstępnych ustaleń policji, w pewnym momencie przed przejściem dla pieszych zatrzymały się samochody jadące przed autobusem.
Kierowca autobusu chciał uniknąć zderzenia, przeciął pas zieleni i zjechał na przeciwny pas ruchu. Wtedy zderzył się z jadącym prawidłowo od strony Żor samochodem osobowym, którym jechały dwie osoby. Jedna z nich - pasażerka samochodu – zginęła na miejscu, drugą śmigłowiec zabrał do szpitala. Autobusem jechało 17 osób. Pasażerowie nie odnieśli poważniejszych obrażeń, ale czterech z nich trafiło do okolicznych szpitali, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Autobus należy do prywatnego przewoźnika.
Do innego wypadku doszło na drodze krajowej numer 92 w Podrzewiu w Wielkopolsce. Tam ok. godz. 6.30 zderzyły się czołowo dwa volkswageny: touran i passat. Pierwszym kierował 57-latek, drugim 37-latek. Jak przekazywała policja, jeden z kierujących zjechał na przeciwny pas ruchu. Niestety w wyniku poniesionych obrażeń obaj kierowcy zginęli u na miejscu zdarzenia. Z powodu wypadku droga przez kilka godzin była zablokowana.
Do innej tragedii doszło w nocy z soboty na niedzielę w Bierzowie na Opolszczyźnie. Według wstępnych ustaleń policji motocykl jadący drogą wojewódzką uderzył w przydrożną barierę. W tym wypadku zginął 32-letni kierowca motocykla i jego pasażer. Obaj mężczyźni byli mieszkańcami województwa dolnośląskiego. Trwa ustalanie okoliczności i przyczyn wypadku.