Ministerstwo Finansów przedstawiło w poniedziałek – o czym pisaliśmy na łamach „Rz" – podatkowe założenia Polskiego Ładu. Zyskać mają najmniej zarabiający. Stracą ci, których dochody przekroczą 12,8 tys. zł brutto miesięcznie.
Protestują przedsiębiorcy, wspiera ich opozycja, ale również koalicjanci PiS. Dziś partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma większości sejmowej, która poprze zmiany.
Zapisów Polskiego Ładu w obecnym kształcie nie poprze Porozumienie, koalicjant PiS. Wicepremier Jarosław Gowin jest odmiennego zdania niż minister finansów i uważa, że Polski Ład doprowadzi do podniesienia podatków.
– Nie tylko dla przedsiębiorców, ale szerzej dla tej części społeczeństwa, którą nazywa się klasą średnią. Uważamy, że jest tutaj pole do kompromisu z naszymi koalicjantami – mówi lider Porozumienia. – Zgłosimy do projektu ustawy podatkowej propozycje, które będą ograniczały zbyt dużą skalę wzrostu podatków – powiedział w środę w Głogowie wicepremier.
Z kolei Solidarna Polska chce poznać szczegóły zapisów Polskiego Ładu i od tego uzależnia poparcie dla przepisów. Podobnie koło poselskie Polskie Sprawy, w skład którego wchodzi czterech parlamentarzystów. A Paweł Kukiz mówi „Rz" wprost: – Jeżeli do głosowania nad tymi przepisami PiS uchwali jedną z naszych „dużych" ustaw, to zagłosujemy za zmianami.