W styczniu minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz przekazała na Twitterze, że Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, dawniej znana jako Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej, będzie musiała zwrócić dofinansowanie na utworzenie kierunku „Informatyka medialna”. „Naruszenie naprawdę kuriozalne — warunkiem koniecznym przyjęcia na studia było zaświadczenie od proboszcza” - napisała minister.
Władze AKSiM wystosowały apel w tej sprawie. Zwróciły w nim uwagę, że minister ogłosiła swoją decyzję na Twitterze 13 stycznia, czyli 12 dni przed doręczeniem uczelni ostatecznej decyzji administracyjnej, którą podtrzymano decyzję Dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju z 21 marca 2023 r. o zwrocie 25 proc. z dofinansowania projektu. Uzasadnieniem dla tej decyzji było uznanie, że wskazanie przez uczelnię, iż do dokumentacji rekrutacyjnej ma być załączona opinia księdza proboszcza, stanowi dyskryminację pośrednią ze względu na religię lub przekonania potencjalnych kandydatów na studia zawodowe.
Uczelnia o. Rydzyka i zaświadczenia od proboszcza. Kontrowersyjny wymóg AKSiM
O. Tadeusz Rydzyk na antenie TV Trwam przekonywał, że w jego uczelni nie ma żadnej dyskryminacji, a uczą się na niej „także ateiści, a nawet muzułmanie”. — Uczelnia jest prywatna. To my stawiamy warunki i jednym z takich warunków jest opinia proboszcza — stwierdził.
Czytaj więcej
Konto Fundacji „Lux Veritatis” kontrolowanej przez Tadeusza Rydzyka ma zostać w tym roku zasilone dodatkowymi 369 tysiącami złotych. Tyle PiS zapłaci za transmisje na żywo mszy świętych – donosi TVN24.
Dlaczego AKSiM zdecydowała się na taki wymóg? — Bo uczelnia jest katolicka, a wiemy, jakie jest nastawienie do Kościoła, do Polaków, do Polski, do katolików, do tego, co patriotyczne — odparł redemptorysta, pytając o to, „co się stanie, jak przyślą nam, żeby nam szkodzić, jakiegoś satanistę”. Nie wskazał, kto ma taką osobę „przysłać”.