Ks. Isakowicz-Zaleski o słowach o. Rydzyka: Pośrednie wystąpienie przeciw Ojcu Świętemu

To pośrednie wystąpienie przeciwko Ojcu Świętemu - mówił w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski o słowach o. Tadeusza Rydzyka, który bronił biskupa Edwarda Janiaka odsuniętego od kierowania diecezją kaliską w związku z oskarżeniami o tuszowanie przypadków pedofilii.

Aktualizacja: 10.12.2020 09:12 Publikacja: 10.12.2020 08:56

Ks. Isakowicz-Zaleski o słowach o. Rydzyka: Pośrednie wystąpienie przeciw Ojcu Świętemu

Foto: tv.rp.pl

arb

- Decyzje o mianowaniu biskupów i ich odwołaniu należą wyłącznie do Stolicy Apostolskiej, natomiast tu był komentarz jednoznaczny, że był to męczennik mediów - a tu określono z góry, że wszystkie zarzuty stawiane biskupowi przez Stolicę Apostolską są jakby wątpliwe - mówił ks. Isakowicz-Zaleski.

Mówiąc o słowach o. Rydzyka duchowny stwierdził, że jest to "bardzo zła sytuacja". - Jesteśmy świadkami pewnego rozbicia w Kościele polskim - ocenił. - Te decyzje należą do Stolicy Apostolskiej, negowanie tych decyzji rzutuje mocno. A jednocześnie niestety także część biskupów w Polsce myśli podobnie - że to jest wszystko atak na Kościół, że są to zmyślone zarzuty - dodał.

Według duchownego o. Rydzyk był "reprezentantem głosu przynajmniej części władz kościelnych, które mają jednak inne zdanie".

- I to jest bardzo źle, bo Kościół musi się oczyścić. Nie ma innej możliwości - stwierdził duchowny.

Według ks. Isakowicza-Zaleskiego zareagować na słowa o. Rydzyka powinna nuncjatura papieska w Polsce.

Duchowny ubolewał też, że w sprawie o. Rydzyka nie było reakcji "dwóch najważniejszych biskupów, którzy są wybrani przez innych biskupów jako ich przedstawiciele" - przewodniczący Episkopatu i jego zastępca "w ogóle nie zabrali głosu". - Ich milczenie jest bardzo wymowne, władze Episkopatu powinny się do tej sprawy ustosunkować - dodał.

- Dziś Kościół cofa się do epoki, gdy był oblężoną twierdzą. W czasie komunizmu można było to zrozumieć. Komunizm upadł jednak 30 lat temu, żyjemy w innej rzeczywistości, sytuacja naprawdę się zmienia - podkreślił duchowny.

- Kościół zachowuje się, jakby nie widział tych zmian - ubolewał.

Zdaniem ks. Isakowicza-Zaleskiego milczenie Episkopatu powinno spowodować reakcję Watykanu na słowa o. Rydzyka.

Ksiądz Isakowicz-Zaleski ostrzegał też przed utrzymywaniem się "sojuszu tronu z ołtarzem". - Dzisiaj mamy do czynienia z taką sytuacją. 29. rocznica powstania Radia Maryja to nie jest wydarzenie na skalę państwową, a tutaj reprezentacja władzy była ogromna - minister sprawiedliwości, wielu innych polityków, przedstawiciele Episkopatu. To już poszło za daleko - ocenił. Zdaniem ks. Isakowicza-Zaleskiego długotrwałe zbliżenie Kościoła i władz prowadzi do ich wzajemnego uzależnienia.

Ksiądz Isakowicz-Zaleski stwierdził też, że w "kierownictwie Radia Maryja czas na zmiany". - To nie jest tak, że Radio to jest jeden człowiek. Nie może to medium głosić herezji, ani uprawiać sojuszu ołtarza z tronem - stwierdził.

- Decyzje o mianowaniu biskupów i ich odwołaniu należą wyłącznie do Stolicy Apostolskiej, natomiast tu był komentarz jednoznaczny, że był to męczennik mediów - a tu określono z góry, że wszystkie zarzuty stawiane biskupowi przez Stolicę Apostolską są jakby wątpliwe - mówił ks. Isakowicz-Zaleski.

Mówiąc o słowach o. Rydzyka duchowny stwierdził, że jest to "bardzo zła sytuacja". - Jesteśmy świadkami pewnego rozbicia w Kościele polskim - ocenił. - Te decyzje należą do Stolicy Apostolskiej, negowanie tych decyzji rzutuje mocno. A jednocześnie niestety także część biskupów w Polsce myśli podobnie - że to jest wszystko atak na Kościół, że są to zmyślone zarzuty - dodał.

Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Kościół
Tomasz Krzyżak: Abp Adrian Galbas do Warszawy to dobry ruch, ale widać przy okazji słabość polskiego Kościoła