Francja komentuje ataki na Biełgorod. Miedwiediew: Nigdy nie lubiliśmy Francuzów

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Francji skomentowało atak na rosyjskie miasto Biełgorod 30 grudnia, który według Moskwy został przeprowadzony przez Ukrainę przy użyciu amunicji kasetowej. Miedwiediew reaguje złością.

Publikacja: 03.01.2024 23:33

Biełgorod

Biełgorod

Foto: AFP

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 679

Po serii eksplozji w Biełgorodzie 30 grudnia strona rosyjska podała, że ​​zginęło około 25 osób, a ponad 100 zostało rannych. Strona rosyjska twierdzi też, że w ataku użyto amunicji kasetowej.

Ukraińskie Siły Obronne uderzyły w rosyjskie obiekty wojskowe w obwodzie białogrodzkim, ale „nieprofesjonalne działania rosyjskiej obrony powietrznej” i „planowane operacje sabotażowe” spowodowały opadnięcie gruzu w centrum miasta.

Czytaj więcej

W rosyjskim Biełgorodzie alarm powietrzny za alarmem

Przedstawiciela francuskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych na odprawie 3 stycznia zapytano, jakie jest stanowisko Francji w sprawie użycia tego typu broni przez Ukrainę.

„Jest państwo-agresor, i jest państwo zaatakowane”

— Jest państwo agresor, Rosja, które realizuje strategię terroru poprzez celowe uderzanie w podstawową infrastrukturę cywilną, z naruszeniem międzynarodowego prawa humanitarnego, oraz państwo zaatakowane, Ukraina, które działa w samoobronie, zgodnie z artykułem 51 Karty Narodów Zjednoczonych — odpowiada francuskie MSZ.

Resort spraw zagranicznych podkreśla, że Rosja ma szansę położyć kres temu konfliktowi i towarzyszącym mu tragediom ludzkim, za co ponosi pełną odpowiedzialność. W tym celu musi wycofać wszystkie swoje wojska z uznanego przez społeczność międzynarodową terytorium Ukrainy. Jest to niezbędny warunek przywrócenia trwałego pokoju i zachowania porządku międzynarodowego opartego na prawie.

Miedwiediew: Nigdy nie lubiliśmy Francuzów

Stanowisko francuskiego MSZ rozzłościło Dmitrija Miedwiediewa, szefa Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Słynący z nieparlamentarnych komentarzy były premier stwierdził, że Rosjanie nigdy nie lubili Francuzów.

"Atak na Biełgorod przy użyciu amunicji kasetowej to 'prawo do samoobrony'” – zacytował wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji. „Szumowiny, dranie, dziwaki” – ocenił Miedwiediew.

Po serii eksplozji w Biełgorodzie 30 grudnia strona rosyjska podała, że ​​zginęło około 25 osób, a ponad 100 zostało rannych. Strona rosyjska twierdzi też, że w ataku użyto amunicji kasetowej.

Ukraińskie Siły Obronne uderzyły w rosyjskie obiekty wojskowe w obwodzie białogrodzkim, ale „nieprofesjonalne działania rosyjskiej obrony powietrznej” i „planowane operacje sabotażowe” spowodowały opadnięcie gruzu w centrum miasta.

Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany