W rosyjskim Biełgorodzie alarm powietrzny za alarmem

W rosyjskim Biełgorodzie trzy razy ogłaszany był we wtorek alarm powietrzny.

Publikacja: 02.01.2024 13:22

Test pocisku Wilcha

Test pocisku Wilcha

Foto: President.gov.ua, CC BY 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by/4.0>, via Wikimedia Commons

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 678

Alarm powietrzny rozlegał się w Biełgorodzie również w niedzielę. Z kolei w sobotnim ukraińskim ataku rakietowym na to miasto, który miał być odwetem za zmasowany atak powietrzny Rosjan na Ukrainę w nocy z 28 na 29 grudnia, zginąć miały 24 osoby (według informacji strony rosyjskiej).

Władimir Putin sobotni atak na Biełgorod nazwał „aktem terroru”.

Rankiem Rosja atakowała Charków i Kijów

We wtorek alarmy powietrzne w Biełgorodzie zaczęły być ogłaszane po zakończeniu porannego ataku rakietowego, którego głównym celem był Kijów. W ataku na Kijów rannych zostało 49 osób, a dwie osoby zginęły — wynika z najnowszych informacji. W czasie ataku w płomieniach stanął m.in. wielopiętrowy budynek mieszkalny w rejonie sołomiańskim.

Czytaj więcej

Rosyjska wioska zaatakowana przez rosyjski samolot. Resort obrony się przyznaje

Z kolei w porannym w ataku rakietowym Rosji na Charków zginęła jedna osoba, a 45 zostało rannych.

Po odwołaniu alarmu powietrznego na Ukrainie syreny alarmowe rozległy się w Biełgorodzie

Po odwołaniu alarmu powietrznego na Ukrainie (w Kijowie obowiązywał przez ok. 6 godzin) pierwszy alarm ogłoszono w Biełgorodzie. W czasie alarmu na podejściach do Biełgorodu strącono cztery ukraińskie rakiety wystrzelone przez zestaw Wilcha (ukraiński, wieloprowadnicowy system rakietowy).

W czasie drugiego alarmu ogłoszonego wkrótce po odwołaniu pierwszego, nad obwodem biełgorodzkim rosyjska obrona przeciwlotnicza strąciła pięć kolejnych rakiet wystrzelonych przez zestaw Wilcha.

W tych dwóch atakach ranne zostały dwie osoby — stan jednego z rannych ma być poważny. Ponadto szczątki strąconych rakiet miały uszkodzić kilka budynków mieszkalnych i samochodów.

W czasie trzeciego alarmu ogłoszonego w środę w Biełgorodzie rosyjska obrona przeciwlotnicza strąciła osiem rakiet wystrzelonych przez zestaw Wilcha.

W trzecim ataku, jak pisze gubernator obwodu biełgorodzkiego, Wiaczesław Gładkow, zginęła jedna osoba — mężczyzna, który prowadził samochód, gdy w pobliżu eksplodował jeden z pocisków. Kierowca zmarł po ranach zadanych przez odłamki.

Ponadto pięć kolejnych osób zostało rannych — trzy z nich zostały hospitalizowane, w tym pasażerka autobusu raniona przez odłamek, który wpadł do pojazdu przez dach i ranił ją w dłoń.

Alarm powietrzny rozlegał się w Biełgorodzie również w niedzielę. Z kolei w sobotnim ukraińskim ataku rakietowym na to miasto, który miał być odwetem za zmasowany atak powietrzny Rosjan na Ukrainę w nocy z 28 na 29 grudnia, zginąć miały 24 osoby (według informacji strony rosyjskiej).

Władimir Putin sobotni atak na Biełgorod nazwał „aktem terroru”.

Pozostało 87% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany