Palestyński lekarz i polityk o Gazie: „Ciała leżą koło szpitala, psy się do nich dobierają”

W strefie Gazy pracuje 17 zespołów Palestyńskiego Stowarzyszenia Pomocy Medycznej. - Ich raporty są przerażające - mówi „Rzeczpospolitej” dr Mustafa Barguti z zarządu Stowarzyszenia, który jest też ważnym politykiem w Ramallah.

Publikacja: 13.11.2023 19:30

Palestyński lekarz i polityk o Gazie: „Ciała leżą koło szpitala, psy się do nich dobierają”

Foto: AFP

Korespondencja z Ramallah

Spotykamy się w poniedziałek w siedzibie Palestyńskiego Stowarzyszenia Pomocy Medycznej w północnej części Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu, miasta pełniącego funkcję stolicy Autonomii Palestyńskiej. W linii prostej do Gazy jest stąd niewiele ponad 80 kilometrów.

- Gazę oglądam nie tylko w telewizji. Mam codzienne raporty od każdego z naszych 17 zespołów. Są przerażające. Szpitale są całkowicie oblężone, nie mają paliwa, nie mają prądu. Z raportu, który dostałem dzisiaj rano wynika, że sześcioro niemowląt zmarło w szpitalu Szifa, bo musiały być wyjęte z inkubatorów z powodu bombardowań i braku tlenu, prądu. Dziewięć osób zmarło na oddziale intensywnej terapii, bo nie było medycznej opieki - opowiada Mustafa Barguti. Jest lekarzem, wciąż czynnym w swojej specjalności - kardiologii. Ale od lat aktywnie zajmuje się też polityką i często pojawia się w zachodnich mediach, przedstawiając palestyński punkt widzenia. 

Mustafa Barguti

Mustafa Barguti

Fotorzepa/Jerzy Haszczyński

Nie jest związany ani z Hamasem, uważanym na Zachodzie za organizację terrorystyczną, ani z Fatahem, rywalem Hamasu rządzącym na Zachodnim Brzegu (Hamas władał w Gazie). Barguti stoi na czele partii Palestyńska Inicjatywa Narodowa - miejscowej Trzeciej Drogi.

Nikt nie może zabrać ciał

Medycy z zespołów Stowarzyszenia w Gazie wydzwaniali do niego od wielu godzin, błagając o pomoc w załatwieniu bolesnego problemu - alarmowali, że wokół oblężonego przez armię izraelską szpitala Szifa, największego w strefie, leżą ciała zabitych, nawet przy wejściu. 

- Psy się do trupów dobierają. Nikt nie może zabrać ciał, bo jak się pojawi, to do niego będą strzelać - twierdzi Barguti.

Czytaj więcej

Strefa Gazy: Największy szpital w Gazie przestał działać, noworodki umierają

Od rana on sam wydzwaniał w tej sprawie do Czerwonego Krzyża, ale nikt nie odpowiadał. I do „ambasad zaprzyjaźnionych krajów”, tam usłyszał, że nikt nie może nic zrobić.

Nagle podczas naszej rozmowy dzwoni telefon - od Czerwonego Krzyża. Tłumaczą się, mówi Barguti, że od trzech dni próbują się skontaktować z armią izraelską, ale odpowiedzi brak. 

Izraelczycy: Szpitale są wykorzystywane przez terrorystów

Izraelczycy od początku wojny twierdzą, że szpitale są wykorzystywane przez terrorystów. W szczególności szpital Szifa, pod nim ma się znajdować centrum dowodzenia Hamasu. Obrazy umierających i cierpiących pacjentów, zwłaszcza dzieci, wywołują coraz powszechniejsze oburzenie i krytykę wobec Izraela. Izrael odpowiada, że to terroryści są temu winni, wykorzystują szpitale i pacjentów jako tarcze i przez nich cierpią cywile.

Czytaj więcej

Palestyńczycy: Izrael w nocy bombardował szpitale

Nawet sojusznik Izraela, Stany Zjednoczone, ostrzega go, by nie atakował szpitali, w których są wciąż leczeni pacjenci. Jake Sullivan, doradca prezydenta Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego, powiedział w niedzielę w wywiadzie telewizyjnym: „nie chcemy widzieć walk w szpitalach, gdzie niewinni ludzie dostaliby się pod ogień krzyżowy”.

Amerykański dziennik „The New York Times” opublikował właśnie tekst, w którym jest mowa o szpitalu Szifa na podstawie anonimowych wypowiedzi ośmiu izraelskich ekspertów od spraw bezpieczeństwa. Wynika z nich, że sporą część szpitala i podziemia zbudowali Izraelczycy, gdy strefa Gazy była pod okupacją (a była do 2005 roku). A Hamas miał rozbudować podziemia na własne terrorystyczne potrzeby, tworząc system tuneli przypominających stację nowojorskiego metra. Ma być tam wystarczająco miejsca dla kilkuset ludzi. 

Tortury w szpitalnych salach

Organizacja Amnesty International - której Izrael teraz nie ceni, bo zarzucała mu ostatnio stosowanie apartheidu wobec Palestyńczyków - osiem lat temu opublikowała raport o wykorzystywaniu przez Hamas pomieszczeń szpitali w Gazie do torturowania, a nawet zabijania Palestyńczyków podejrzewanych o zdradę na rzecz Izraela. Kilku było torturowanych w salach szpitala Szifa.

Czytaj więcej

„Fotografowie w służbie Hamasu”. Izrael kontra wielkie międzynarodowe media

Armia izraelska sugeruje, że szpital można opuścić, jest jedno bezpieczne wyjście. I można się potem ewakuować z miasta Gaza na południe strefy. 

Mustafa Barguti mówi: - Oni atakują szpitale w Gazie właśnie dlatego, że tam ukrywają się też cywile, którzy nie chcą się dać wypchnąć na południe strefy. Nie chcą zostawić Izraelowi tego terytorium. 

Korespondencja z Ramallah

Spotykamy się w poniedziałek w siedzibie Palestyńskiego Stowarzyszenia Pomocy Medycznej w północnej części Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu, miasta pełniącego funkcję stolicy Autonomii Palestyńskiej. W linii prostej do Gazy jest stąd niewiele ponad 80 kilometrów.

Pozostało 94% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany