Biden przybył do Izraela w związku z eskalacją konfliktu izraelsko-palestyńskiego po ataku Hamasu na Strefę Gazy z 7 października i odwetowych atakach Izraela na Strefę Gazy. Izrael zgromadził wojsko, w tym ciężki sprzęt, na granicy ze Strefą Gazy i prawdopodobnie w najbliższym czasie zdecyduje się na inwazję wojska na enklawę.
Joe Biden ma w Izraelu zadawać "trudne pytania"
Biden dotarł do Izraela po wtorkowym ataku na szpital al-Ahli w Strefie Gazy, w którym zginąć mogło nawet kilkaset osób. Hamas oskarża o atak izraelską armię, strona izraelska twierdzi, że na szpital spadła rakieta wystrzelona przez Islamski Dżihad.
Tragedia w szpitalu w Strefie Gazy wywołała falę protestów w świecie arabskim. Hezbollah zapowiedział "dzień gniewu" przeciwko Izraelowi - w nocy pojawiały się informacje o ostrzeliwaniu izraelskich żołnierzy z terenów leżących na południu Libanu.
Czytaj więcej
Armia USA udaremniła atak na jej siły w Iraku, przechwytując dwa drony przed uderzeniem w cele - informuje amerykańskie źródło w rozmowie z agencją Reutera.
Kiedy Joe Biden jechał do Tel Awiwu na spotkanie z władzami Izraela w kibucu Kissufim, przy granicy ze Strefą Gazy rozległy się syreny alarmowe ostrzegające przed atakiem rakietowym.