– Wiem, że zamierza pan poruszyć kwestie dotyczące umowy zbożowej. Jesteśmy otwarci do negocjacji w tej sprawie. Oczywiście, nie ominiemy też pytań związanych z kryzysem ukraińskim – oznajmił w poniedziałek prezydent Rosji na początku spotkania z Recepem Tayyipem Erdoganem w Soczi.
Tureckiego przywódcę Władimir Putin zaprosił do głównego budynku sanatorium Ruś o wymownej nazwie Imperiał. Początkowo na Kremlu zapowiadano wizytę rosyjskiego przywódcy (ściganego międzynarodowym listem gończym) w Turcji, ale w ostatniej chwili Putin zmienił zdanie, postanowił pozostać w kraju.
Spotkanie „w cztery oczy” Erdogana z Putinem. O czym rozmawiano?
Po zakończeniu spotkania „w cztery oczy” z Erdoganem Putin oznajmił, że Rosja już w najbliższych tygodniach dostarczy do Turcji 1 mln ton zboża „w preferencyjnej cenie”. Następnie z tamtejszych przetwórni miałoby ono trafić do sześciu najbiedniejszych państw świata. Putin powiedział też, że liczy „na pomoc Kataru”, który miałby wesprzeć finansowo dostawy „z powodów humanitarnych”.
Czytaj więcej
Władimir Putin desperacko potrzebuje instrumentów szantażowania Zachodu i osłabiania pozycji Ukrainy. Niestety Polska i rząd PiS ułatwia mu zadanie.
Zapowiedział też, że Rosja jest gotowa do „reanimacji” umowy zbożowej, ale dopiero wtedy, gdy spełnione zostaną jej warunki. Chodzi m.in. o podłączanie głównego rosyjskiego banku rolniczego (Rossielchozbanku) do systemu SWIFT i zniesienia ograniczeń na eksport rosyjskich nawozów.