Kontrofensywa Ukrainy: Rosja kieruje do walki armię której nie zdążyła wyszkolić?

Rosja ma kierować na front elementy nowo utworzonej "armii rezerwowej" (chodzi o 25. Armię), by umożliwić przerzut jednostek rosyjskich walczących dziś w obwodzie ługańskim na południe Ukrainy - twierdzi szef ukraińskiego wywiadu, Kyryło Budanow, cytowany w analizie przez think tank z USA, Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Publikacja: 02.09.2023 06:49

Ukraiński żołnierz

Ukraiński żołnierz

Foto: Sztab Generalny armii Ukrainy

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 556

Budanow miał stwierdzić 31 sierpnia, że oddziały 25. Armii mają zastąpić jednostki 41. Armii na kierunku kupiańskim. Te ostatnie mają z kolei być już "powoli" przerzucane na południe Ukrainy, czyli główny kierunek ukraińskiej kontrofensywy.

Kontrofensywa: Rosyjska 41. Armia ma walczyć na południu Ukrainy

Pododdziały wchodzących w skład 41. Armii 35. Samodzielnej Gwardyjskiej Brygady Piechoty Zmotoryzowanej oraz 90. Dywizji Pancernej brały udział w rosyjskiej ofensywie prowadzonej zimą 2023 roku w obwodzie ługańskim i, po jej zakończeniu, nadal prowadziły działania ofensywne na linii Swatowe-Kreminna.

ISW ocenia, że jednostki te doznały poważnych strat i nie otrzymały niezbędnych uzupełnień z powodu braku rezerw operacyjnych w rosyjskiej armii.

Czytaj więcej

Rosja: Laureat Nagrody Nobla na liście "zagranicznych agentów"

Think tank pisze następnie, że rosyjskie dowództwo najwyraźniej postanowiło skierować na front w obwodzie ługańskim nowo sformowane i - prawdopodobnie - mające niskie zdolności bojowe, bądź cierpiące na braki kadrowe jednostki 25. Armii do obwodu ługańskiego, aby zluzować skuteczniejsze pododdziały 41. Armii i umożliwić ich przerzut na południe.

ISW twierdzi też, że 25. Armia nie osiągnęła pełnej zdolności bojowej przed przerzuceniem jej na front, ponieważ wcześniej deklarowano iż nowo formowana armia ma być w pełni gotowa do działania dopiero w grudniu 2023 roku.

Sformowanie nowej "armii rezerwowej" minister obrony Rosji, Siergiej Szojgu, ogłosił w czerwcu - prawdopodobnie chodziło właśnie o 25. Armię.

Rosja: 25. Armia miała szkolić się do grudnia, a już trafia na front

25. Armia ma składać się z ok. 30 tys. żołnierzy kontraktowych. W jej skład wchodzą dwie dywizje piechoty zmotoryzowanej i nieokreślona liczba batalionów czołgowych i artyleryjskich. Nie jest jasne jak wiele tych pododdziałów zostało dotychczas sformowanych.

Według Budanowa Rosjanie sformowali 25. Armię jako "strategiczną" rezerwę i nie planowali, by osiągnęła ona gotowość bojową przed październikiem/listopadem.

Czytaj więcej

Ukraińcy wycieńczeni, Amerykanie tracą cierpliwość. A Rosja robi to, co zwykle

W ogłoszeniu mówiącym o rekrutacji do 25. Armii opublikowanym w Kraju Nadmorskim można było przeczytać, że 25. Armia będzie szkolić się od 1 września do 1 grudnia, a potem trafi do obwodu zaporoskiego lub chersońskiego.

Z kolei zastępca szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksij Hromow stwierdził 5 lipca, że 25. Armia nie będzie gotowa do walki przed 2024 rokiem.

Przerzut pododdziałów 41. Armii na południe Ukrainy to trzeci znaczący przerzut rosyjskich sił na froncie od momentu rozpoczęcia ukraińskiej kontrofensywy

Teraz Budanow informuje, że oddziały 25. Armii docierają już do obwodu ługańskiego - brakuje im jednak żołnierzy do pełnego ukompletowania, a żołnierze, kierowani na front są niewystarczająco przeszkoleni.

ISW ocenia, że rosyjskie dowództwo zdecydowało się na skierowanie takich jednostek do obwodu ługańskiego ze względu na niskie tempo działań na tym odcinku frontu. "Przerzut pododdziałów 76. Gwardyjskiej Dywizji Powietrzno-Szturmowej do Robotyne w zachodniej części obwodu zaporoskiego pod koniec sierpnia wskazuje, że rosyjska armia postrzega ten (ługański - red.) odcinek frontu jako względnie bezpieczny" - czytamy w analizie ISW.

Think tank zauważa też, że przerzut pododdziałów 41. Armii na południe Ukrainy to trzeci znaczący przerzut rosyjskich sił na froncie od momentu rozpoczęcia ukraińskiej kontrofensywy.

2 września rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał nowe dane o rosyjskich stratach.

Od 24 lutego 2022 roku Rosja miała stracić na Ukrainie ok. 264 060 żołnierzy, 4 471 czołgów, 8 637 pojazdów opancerzonych, 5 560 zestawów artyleryjskich, 736 wyrzutni rakiet, 501 zestawów przeciwlotniczych, 315 samolotów, 316 śmigłowców, 4 433 bezzałogowe statki powietrzne, 1 447 pocisków manewrujących, 18 jednostek nawodnych, 8 043 pojazdy (w tym cysterny), 835 jednostek sprzętu specjalnego.

Tylko w ciągu ostatniej doby Rosjanie mieli stracić 570 żołnierzy, 12 czołgów, 24 pojazdy opancerzone i 30 zestawów artyleryjskich.

Budanow miał stwierdzić 31 sierpnia, że oddziały 25. Armii mają zastąpić jednostki 41. Armii na kierunku kupiańskim. Te ostatnie mają z kolei być już "powoli" przerzucane na południe Ukrainy, czyli główny kierunek ukraińskiej kontrofensywy.

Kontrofensywa: Rosyjska 41. Armia ma walczyć na południu Ukrainy

Pozostało 94% artykułu
Konflikty zbrojne
Stany Zjednoczone wiedziały o ataku Rosji. Moskwa wysłała ostrzeżenie
Konflikty zbrojne
Putin w orędziu do narodu: Rosja uderzyła w Ukrainę najnowszym systemem rakietowym
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie: Rakietowe uderzenia na obwód kurski i mściwy szantaż Putina
Konflikty zbrojne
Atak rakietowy na Dniepr. Rosja nie użyła pocisku balistycznego ICBM?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowana przez Rosję pociskiem międzykontynentalnym