Przedstawiciel władz Ukrainy: Możemy testować nowe bronie na Krymie

Ukraińska armia może testować nowe rodzaje uzbrojenia na Krymie - mówił na antenie ukraińskiej telewizji sekretarz Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy, Ołeksij Daniłow.

Publikacja: 14.04.2023 04:50

Ołeksij Daniłow

Ołeksij Daniłow

Foto: PAP/UKRINFORM

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 415

Daniłow odpowiedział w ten sposób na pytanie o doniesienia o eksplozjach na Krymie, które pojawiły się w ostatnich dniach. Do eksplozji miało dochodzić w pobliżu zgrupowań rosyjskich wojsk i sprzętu.

- Krym to nasze terytorium. Testujemy nowe rodzaje uzbrojenia. Dziś prezydent mówił o nowych rodzajach broni, którą produkuje nasz kompleks wojskowo-zbrojeniowy. W związku z tym, jeśli testujemy ten lub tamten typ uzbrojenia, dzieje się to na naszym terytorium. Może dzieje się to na Krymie. Nie wykluczam tego - mówił Daniłow.

Czytaj więcej

Niemcy wydały Polsce zgodę na przekazanie Ukrainie MiG-ów z rezerw byłej NRD

Na pytanie o to dlaczego Rosjanie okopują się na czarnomorskim wybrzeżu Półwyspu Krymskiego, Daniłow odparł, że "może czegoś tam szukają i coś przewidują", ale - jak dodał - powstające umocnienia nie uratują Rosjan.

- Tylko wąskie grono osób wie gdzie i kiedy to (ukraińska kontrofensywa - red.) się stanie. Ale uwierzcie mi, niezależnie od tego ile kilometrów okopów tam wykopią, to ich nie uratuje. Wszyscy wyjadą. To tylko kwestia czasu - stwierdził Daniłow.

Nie zamierzamy się znikąd wycofywać

Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy

13 kwietnia pojawiły się doniesienia o serii potężnych eksplozji w pobliżu wsi Krynyczki na Krymie. Według lokalnych mieszkańców eksplozje rozległy się w pobliżu miejsca, gdzie znajduje się duże zgrupowanie sprzętu rosyjskiej armii.

Daniłow mówił też o walkach o Bachmut. Jak podkreślił "z jakichś powodów rosyjska armia wyobraża sobie, że zajęcie Bachmutu będzie zwycięstwem porównywalnym do wygrania II wojny światowej".

- Nie zamierzamy się znikąd wycofywać - zapewnił jednocześnie dodając, że "Rosjanie są szaleni, ponieważ wierzą, że zajęcie jednego miasta będzie rozwiązaniem wszystkich problemów". - Z naszego punktu widzenia nie zamierzamy oddawać niczego nikomu. Ale w przypadku zagrożenia (okrążeniem) armia podejmie ostateczną decyzję - stwierdził.

Daniłow odpowiedział w ten sposób na pytanie o doniesienia o eksplozjach na Krymie, które pojawiły się w ostatnich dniach. Do eksplozji miało dochodzić w pobliżu zgrupowań rosyjskich wojsk i sprzętu.

- Krym to nasze terytorium. Testujemy nowe rodzaje uzbrojenia. Dziś prezydent mówił o nowych rodzajach broni, którą produkuje nasz kompleks wojskowo-zbrojeniowy. W związku z tym, jeśli testujemy ten lub tamten typ uzbrojenia, dzieje się to na naszym terytorium. Może dzieje się to na Krymie. Nie wykluczam tego - mówił Daniłow.

Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany