Rzecznik PiS pytany o misję NATO na Ukrainie. "W marcu miało to sens"

Ta koncepcja misji, bo miała to być misja o charakterze humanitarnym, pozwoliłaby cywilom opuścić oblegane miasto - mówił w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem rzecznik PiS, Radosław Fogiel, pytany o propozycję wysłania na Ukrainę misji stabilizacyjnej NATO, którą pół roku temu przedstawił w Kijowie prezes PiS, Jarosław Kaczyński.

Publikacja: 15.09.2022 09:42

Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki w Kijowie

Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki w Kijowie

Foto: Andrzej Lange, PAP

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 204

Fogiel był pytany o propozycję wysłania "misji stabilizacyjnej NATO" na Ukrainę, który podczas wizyty w Kijowie przedstawił 15 marca Jarosław Kaczyński. Propozycja nie spotkała się z pozytywną oceną w Sojuszu, zdystansował się też od niej prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski. Tymczasem Fogiel mówił wiosną, że coraz więcej krajów z otwartością patrzy na koncepcję wysłania pokojowej misji NATO na Ukrainę (w rozmowie z Radiem Wnet), mówił też, że Polska będzie prowadzić w tej sprawie konsultacje polityczne. Rzecznik PiS został spytany jaki był przebieg tych konsultacji.

- Jak wyglądały konsultacje? Pozwoli pan, że te szczegóły pozostaną w annałach dyplomacji - odparł. Dopytywany czy takie konsultacje w ogóle miały miejsce odparł, że "oczywiście były".

Czytaj więcej

Nieoficjalnie: Projekt misji pokojowej na Ukrainie w MON. 10 tys. żołnierzy

- Jeżeli chodzi o samą koncepcję misji stabilizacyjnej to, na całe szczęście, diametralnie zmieniła się sytuacja na Ukrainie. 15 marca mieliśmy wojska rosyjskie pod Kijowem i realne zagrożenie, że Kijów padnie. Ta koncepcja misji, bo miała to być misja o charakterze humanitarnym, pozwoliłaby cywilom opuścić oblegane miasto. No ale oczywiście, jako misja posiadająca zabezpieczenie wojskowe, zmusiłaby, samą swoją obecnością, wojska rosyjskie do, chociażby, spowolnienia ofensywy. Wtedy, rzeczywiście, nie było konsensusu wśród krajów NATO - dodał.

- To był czas, gdy wiele krajów Zachodu bało się przekazać Ukrainie cokolwiek ponad kamizelki kuloodporne bo mogłoby to sprowokować Rosję - zauważył też Fogiel.

Jeżeli chodzi o samą koncepcję misji stabilizacyjnej to, na całe szczęście, diametralnie zmieniła się sytuacja na Ukrainie

Radosław Fogiel, rzecznik PiS

- Dzisiaj, na całe szczęście, mamy zupełnie inną sytuację, mamy kontrofensywę ukraińską i dzisiaj taka misja, w tym charakterze, nie byłaby konieczna - podsumował.

A czy dziś, z perspektywy czasu, Fogiel ocenia, że ta propozycja była sensowna, mimo że została ogłoszona bez uzgodnień z innymi członkami NATO? Zdaniem rzecznika propozycja ta miała sens.

- To musiałoby sprawić, że Rosjanie dla potencjalnej obecności wojsk zaproszonych przez Ukrainę, musieliby zmodyfikować swoje plany ofensywne - stwierdził rzecznik PiS.

Fogiel był pytany o propozycję wysłania "misji stabilizacyjnej NATO" na Ukrainę, który podczas wizyty w Kijowie przedstawił 15 marca Jarosław Kaczyński. Propozycja nie spotkała się z pozytywną oceną w Sojuszu, zdystansował się też od niej prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski. Tymczasem Fogiel mówił wiosną, że coraz więcej krajów z otwartością patrzy na koncepcję wysłania pokojowej misji NATO na Ukrainę (w rozmowie z Radiem Wnet), mówił też, że Polska będzie prowadzić w tej sprawie konsultacje polityczne. Rzecznik PiS został spytany jaki był przebieg tych konsultacji.

Konflikty zbrojne
Stany Zjednoczone wiedziały o ataku Rosji. Moskwa wysłała ostrzeżenie
Konflikty zbrojne
Putin w orędziu do narodu: Rosja uderzyła w Ukrainę najnowszym systemem rakietowym
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie: Rakietowe uderzenia na obwód kurski i mściwy szantaż Putina
Konflikty zbrojne
Atak rakietowy na Dniepr. Rosja nie użyła pocisku balistycznego ICBM?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowana przez Rosję pociskiem międzykontynentalnym