Czytaj więcej
24 lutego Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W piątek Odessę odwiedzi sekretarz generalny ONZ, Antonio Guterres.
W obszernym wpisie w mediach społecznościowych Nawalny stwierdził, że zachodnie sankcje Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej czy Wielkiej Brytanii uderzyły jedynie w 46 osób z listy Forbesa, na której znajduje się 200 najbogatszych ludzi w Rosji.
- To nie brzmi dla mnie zbytnio jak wszechogarniająca wojna z oligarchami Putina - stwierdził Nawalny.
"Jak to w ogóle możliwe, że szef Gazpromu, Aleksiej Miller, nie znajduje się jak dotąd na listach europejskich sankcji? Człowiek, który dosłownie ukradł Gazprom, a teraz sponsoruje rodzinę i kochanki Putina?" - napisał.
"Wytłumaczcie mi, dlaczego Sieczin, szef Rosnieftu, jest objęty sankcjami UE, a Miller nie? Putin, Sieczin i Miller siedzą w tym samym biurze w petersburskim ratuszu, bliscy przyjaciele, każdy z nich ma państwową firmę, obaj są złodziejami. Dlaczego Miller wciąż może podróżować do Europy?" - dodał.