Zełenski: Chiny mogłyby zmusić Rosję do zakończenia wojny. Chcę rozmawiać z Xi

Wołodymyr Zełenski w rozmowie z "South China Morning Post" mówił, że Chińska Republika Ludowa mogłaby zmusić Rosję do zakończenia wojny na Ukrainie.

Publikacja: 04.08.2022 12:05

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Foto: AFP

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 162

- Chiny to potężny kraj, potężna gospodarka... Więc mogłyby politycznie, gospodarczo wpłynąć na Rosję. Chiny są też stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ - mówił prezydent Ukrainy w rozmowie z dziennikiem z Hongkongu.

Zełenski zauważył też, że od wybuchu wojny na Ukrainie, nie miał okazji rozmawiać z przywódcą Chin, Xi Jinpingiem, chociaż strona ukraińska wychodziła z taką inicjatywą.

- Chciałbym rozmawiać bezpośrednio. Rozmawiałem z (prezydentem) Xi Jinpingiem rok temu - wspominał. - Od początku pełnowymiarowej agresji 24 lutego, oficjalnie zwracaliśmy się o rozmowę, ale (nie odbyliśmy) żadnych rozmów z Chinami, mimo to, że moim zdaniem byłoby to pomocne - dodał ukraiński prezydent.

Czytaj więcej

Kuczma: Nie liczcie na to, że Putin umrze albo że wojna szybko się skończy

Jednocześnie Zełenski zaznaczył, że rozumie chęć Chin do zachowania "wyważonego" stanowisko wobec wojny, ale - jak dodał - jest ważne, aby zauważyły, iż konflikt bierze się z niesprowokowanej inwazji na suwerenne terytorium Ukrainy.

- Rosjanie są najeźdźcami... To wojna na naszym terytorium, przybyli jako najeźdźcy. Chiny to wielkie i potężne państwo, mogłyby przyjść i ustawić Federację Rosyjską w określonym miejscu. Oczywiście naprawdę chciałbym, aby Chiny dokonały przeglądu swojego nastawienia wobec Federacji Rosyjskiej - mówił ukraiński prezydent.

Zełenski przekonywał, że Chiny mają narzędzia gospodarczego nacisku na Władimira Putina, które mogłyby zmusić go do zakończenia wojny.

Chiny to wielkie i potężne państwo, mogłyby przyjść i ustawić Federację Rosyjską w określonym miejscu

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy

- Jestem pewien, że bez chińskiego rynku Federacja Rosyjska poczułaby całkowitą gospodarczą izolację. To coś, co Chiny mogą zrobić - ograniczyć handel (z Rosją) do momentu zakończenia wojny - stwierdził.

Zełenski przekonywał, że rosyjski rząd wydaje zyski ze sprzedaży surowców energetycznych "nie na podniesienie standardu życia swoich obywateli, ale na określone bronie, których może użyć do walki przeciw Ukrainie".

- Chiny to potężny kraj, potężna gospodarka... Więc mogłyby politycznie, gospodarczo wpłynąć na Rosję. Chiny są też stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ - mówił prezydent Ukrainy w rozmowie z dziennikiem z Hongkongu.

Zełenski zauważył też, że od wybuchu wojny na Ukrainie, nie miał okazji rozmawiać z przywódcą Chin, Xi Jinpingiem, chociaż strona ukraińska wychodziła z taką inicjatywą.

Pozostało 84% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany