AP powołuje się na przedstawiciela administracji USA, który pragnie zachować anonimowość.
Czytaj więcej
Amerykański think tank Institute for the Study of War informuje, powołując się na dwóch amerykańskich urzędników, że nie ma dowodów na to, że siły ukraińskie użyły wyrzutni rakietowych HIMARS do uderzenia w kolonię karną dla jeńców w pobliżu miasta Ołeniwka w obwodzie donieckim.
W wyniku ataku na obóz w Ołeniwce zginęli przetrzymywani w tym obozie żołnierze pułku Azow, którzy bronili przed rosyjską armią Mariupola. Rosja od razu oskarżyła o ten atak ukraińską armię, która miała użyć do ostrzelania obozu dostarczonych jej przez USA zestawów rakietowych HIMARS.
Tymczasem strona ukraińska zaprzeczyła, jakoby to ona dokonała ataku i oskarżyła o ostrzelanie obozu Rosjan, którzy mieli chcieć w ten sposób ukryć dowody poddawania jeńców z obozu torturom oraz dokonywania egzekucji na ukraińskich żołnierzach.