Zełenski: Rosja będzie się bała. Na Ukrainę może spaść więcej bomb i rakiet

Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, w swoim najnowszym wystąpieniu zapowiedział, że nadal będzie występował z apelami do przywódców i narodów świata, aby Ukraina otrzymała więcej środków finansowych i pomocy w wojnie z Rosją i by wobec Rosji zastosowano jeszcze ostrzejsze sankcje.

Publikacja: 11.04.2022 05:32

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Foto: AFP

arb

- Będę nadal zwracał się do parlamentów i narodów świata. Będziemy spotykać się z naszymi partnerami, przywódcami innych państw w Kijowie i innych ukraińskich miastach. Przyciągniemy jeszcze więcej funduszy i zasobów, by pomóc Ukrainie. Oczywiście, będziemy uzasadniać ostrzejsze sankcje wobec Federacji Rosyjskiej. Aby była odpowiedzialność, aby była sprawiedliwość. Niezależnie od tego, jak bardzo boją się przyznać do swoich błędów - tragicznych, okropnych błędów - będą musieli to zrobić. Ponieważ nasza odwaga i nasza prawdomówność zwyciężają. I wygrają - mówił prezydent Ukrainy w swoim najnowszym wystąpieniu. 

Zełenski przewidywał jednocześnie, że nadchodzący tydzień będzie czasem jeszcze intensywniejszych działań sił rosyjskich na wschodzie Ukrainy.

- Nadchodzący tydzień będzie niemniej ważny od poprzedniego. Napięcie będzie równie duże, a odpowiedzialność nawet większa. Rosja będzie się jeszcze bardziej bała. Bała porażki. Bała, że będzie musiała przyznać się do prawdy. Rosyjskie oddziały przejdą do szerzej zakrojonych operacji na wschodzie naszego państwa. Mogą użyć nawet więcej rakiet przeciwko nam, nawet więcej bomb. Ale my przygotowujemy się na ich działania - zapewnił ukraiński prezydent. 

Zełenski dodał, że ukraińscy żołnierze przygotowują się na odparcie ataku wroga, podczas gdy władze kraju zamierzają być jeszcze aktywniejsze w pozyskiwaniu broni dla Ukrainy i jeszcze aktywniejsze w akcji informacyjnej na arenie międzynarodowej.

Czytaj więcej

Ramzan Kadyrow zapowiada zdobycie Mariupola i Kijowa

Prezydent Ukrainy odnotował też zmianę stanowiska Niemiec wobec Ukrainy.

- Rozmawiałem dziś z kanclerzem Niemiec, Olafem Scholzem. O tym, jak pociągnąć do odpowiedzialności winnych zbrodni wojennych. Jak wzmocnić sankcje wobec Rosji i jak zmusić Rosję do dążenia do pokoju. Z zadowoleniem odnotowuję, że stanowisko Niemiec zmieniło się na korzyść Ukrainy. Uważam to za całkowicie logiczne, ponieważ taką politykę popiera większość Niemców. Jestem im za to wdzięczny - stwierdził.

O minionym tygodniu Zełenski mówił, że był to "kolejny tydzień walki o wolność i o państwo". - Kolejny tydzień, gdy Ukraina trwa, mimo że Rosja próbuje nas zniszczyć. Bronimy się. Odpowiadamy na ciosy - podkreślił.

- Będę nadal zwracał się do parlamentów i narodów świata. Będziemy spotykać się z naszymi partnerami, przywódcami innych państw w Kijowie i innych ukraińskich miastach. Przyciągniemy jeszcze więcej funduszy i zasobów, by pomóc Ukrainie. Oczywiście, będziemy uzasadniać ostrzejsze sankcje wobec Federacji Rosyjskiej. Aby była odpowiedzialność, aby była sprawiedliwość. Niezależnie od tego, jak bardzo boją się przyznać do swoich błędów - tragicznych, okropnych błędów - będą musieli to zrobić. Ponieważ nasza odwaga i nasza prawdomówność zwyciężają. I wygrają - mówił prezydent Ukrainy w swoim najnowszym wystąpieniu. 

Konflikty zbrojne
Operacja w obwodzie kurskim. Rosja spodziewała się jej od końca 2023 roku
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?