USA przygotowują plany awaryjne na wypadek użycia przez Rosję groźniejszej broni

Biały Dom potajemnie zebrał zespół urzędników ds. bezpieczeństwa narodowego, który ma nakreślić scenariusze, jak Stany Zjednoczone i ich sojusznicy powinni zareagować, jeśli prezydent Rosji Władimir Putin, sfrustrowany brakiem postępów na Ukrainie lub zdeterminowany, by ostrzec Zachód przed interwencją w tej wojnie, uwolni swoje zapasy broni chemicznej, biologicznej lub nuklearnej - informuje "New York Times"

Publikacja: 24.03.2022 02:02

Joe Biden

Joe Biden

Foto: AFP

Według kilku urzędników zaangażowanych w te działania, Zespół Tygrysa, jak nazywana jest grupa, analizuje również możliwe reakcje, jeśli Putin zapuści na terytorium NATO, by zaatakować konwoje wiozące broń i pomoc dla Ukrainy.

Zespół analizuje również reakcje na wypadek, gdyby Rosja próbowała rozszerzyć wojnę na sąsiednie kraje, w tym Mołdawię i Gruzję, oraz jak przygotować kraje europejskie na napływ uchodźców na skalę niespotykaną od dziesięcioleci.

Oczekuje się, że takie zagrożenia będą głównym tematem nadzwyczajnej sesji w Brukseli w czwartek, kiedy to prezydent Biden spotka się z przywódcami 29 innych państw NATO. Rozmowy będą prowadzone za zamkniętymi drzwiami, z zakazem korzystania z telefonów komórkowych i pomocy asystentów. To pierwsze spotkanie od czasu rozpoczęcia inwazji na Ukrainę.

Czytaj więcej

Wojna na Ukrainie. Zełenski wezwał cały świat do protestowania 24 marca

Jeszcze miesiąc temu takie scenariusze wydawały się teoretyczne, ale dziś Zachód nie wyklucza, że Rosja może sięgnąć po najpotężniejszą broń w swoim arsenale, aby ratować się z militarnej patowej sytuacji.

Sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg, podkreślił w środę konieczność przygotowań, po raz pierwszy mówiąc dziennikarzom, że nawet jeśli Rosjanie użyją broni masowego rażenia tylko na Ukrainie, może to mieć "tragiczne konsekwencje" dla mieszkańców krajów NATO. Mówił prawdopodobnie o obawie, że chmury chemiczne lub radioaktywne mogą przedostać się przez granicę. Jedną z analizowanych kwestii jest to, czy takie uboczne szkody zostaną uznane za "atak" na NATO zgodnie z jego statutem, co może wymagać wspólnej odpowiedzi wojskowej.

Obecny zespół został powołany do życia 28 lutego, cztery dni po rozpoczęciu inwazji, na mocy notatki podpisanej przez Jake'a Sullivana, doradcę Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego - twierdzą urzędnicy, którzy rozmawiali z "New York Times" pod warunkiem zachowania anonimowości, by nie ujawniać poufnych informacji o planach. Poprzednia wersja zespołu pracowała przez wiele miesięcy w kuluarach, aby przygotować rząd USA na możliwość rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Zespół ten odegrał główną rolę w opracowaniu planu surowych sankcji, gromadzenia wojsk w krajach NATO i dozbrajania armii ukraińskiej, które wykorzystały słabości Rosji i poddały jej rząd i gospodarkę ogromnej presji.

Czytaj więcej

Izrael zablokował Ukrainie możliwość zakupu Pegasusa z powodu Rosji

Jednym z głównych zagadnień, którym przygląda się Zespół Tygrysa, jest próg, który mógłby skłonić NATO do użycia sił zbrojnych na Ukrainie. Biden dał jasno do zrozumienia, że jest przeciwnikiem takiego rozwiązania, obawiając się, że bezpośrednia konfrontacja z Rosją mogłaby doprowadzić do eskalacji konfliktu poza kontrolą. 

Drugi zespół urzędników, również utworzony na podstawie noty Sullivana z 28 lutego, zajmuje się długoterminowymi możliwościami poprawy pozycji geopolitycznej Stanów Zjednoczonych w wyniku inwazji Putina. W Białym Domu przyjęło się uważać, że rosyjski przywódca popełnił ogromny błąd strategiczny - taki, który na lata osłabi pozycję Rosji, sparaliżuje jej gospodarkę i zrazi do niej potencjalnych sojuszników. Jednak, jak ostrzegają inni urzędnicy, jest to wczesny etap konfliktu i takie wnioski mogą okazać się przedwczesne.

Największe obawy budzi to, co Putin może zrobić w następnej kolejności - kierowany chęcią ratowania upadającej armii lub przywrócenia swojej wiarygodności jako siły, której należy się obawiać.

Urzędnicy uważają, że szanse na to, że Putin ucieknie się do zdetonowania broni jądrowej, są niewielkie. Jednak ciągłe przypominanie przez Rosję, że ma ona swój arsenał w pogotowiu i może go użyć w odpowiedzi na wszystko, co postrzega jako "zagrożenie egzystencjalne", postawiło Waszyngton w stan podwyższonej gotowości.

Według kilku urzędników zaangażowanych w te działania, Zespół Tygrysa, jak nazywana jest grupa, analizuje również możliwe reakcje, jeśli Putin zapuści na terytorium NATO, by zaatakować konwoje wiozące broń i pomoc dla Ukrainy.

Zespół analizuje również reakcje na wypadek, gdyby Rosja próbowała rozszerzyć wojnę na sąsiednie kraje, w tym Mołdawię i Gruzję, oraz jak przygotować kraje europejskie na napływ uchodźców na skalę niespotykaną od dziesięcioleci.

Pozostało 88% artykułu
Konflikty zbrojne
Nieoficjalnie: Izrael zniszczył tajny ośrodek nuklearny w Iranie
Konflikty zbrojne
Kim Dzong Un nakazał rozpoczęcie masowej produkcji dronów-kamikadze
Konflikty zbrojne
Korea Północna dostarczyła Rosji najpotężniejszy system artyleryjski ze swoich arsenałów
Konflikty zbrojne
Rosjanom brakuje sprzętu. Zabierają czołgi nawet z wytwórni filmowej
Materiał Promocyjny
Ładowanie samochodów w domu pod każdym względem jest korzystne
Konflikty zbrojne
Izrael zbombardował stolicę Syrii. Są ofiary