Irina Wenediktowa napisała na swoim profilu na Facebooku, że pojawiły się "pierwsze doniesienia o gwałtach na kobietach w obwodzie kijowskim".
"Otrzymaliśmy dane wywiadowcze dotyczące przestępstw seksualnych, których dopuszcza się rosyjska armia na okupowanych terenach" - dodała Wenediktowa.
Czytaj więcej
CNN, powołując się na swoje źródła twierdzi, że władze USA oraz przedstawiciele NATO uważają, iż Białoruś może "wkrótce" przyłączyć się do wojny na Ukrainie po stronie Rosji. Władze Białorusi miały już podjąć pierwsze kroki w tym kierunku.
Prokurator generalna napisała, że w jednej z wiosek w rejonie browarskim "zbrodniarz wdarł się do prywatnego domu i zastrzelił właściciela", po czym "pijany okupant i jego kolega wielokrotnie zgwałcili żonę zamordowanego, grożąc jej bronią".
"Grozili nawet dziecku, które było wraz z ofiarą" - dodała.