Polska zalała Ukrainę. Ogromny wzrost eksportu

Wartość eksportu towarów z Polski do Ukrainy wzrosła w zeszłym roku o ponad 6 mld zł. Wartość importu z tego kraju spadła w tym czasie o niemal 8 ml zł. W efekcie rekordowe saldo naszej wymiany handlowej przekroczyło 31 mld zł.

Publikacja: 05.03.2024 03:00

Ukraina, 03.03.2024. Zniszczenia w Odesssie po ataku rosyjskiego drona.

Ukraina, 03.03.2024. Zniszczenia w Odesssie po ataku rosyjskiego drona.

Foto: PAP/Alena Solomonova

Szczegółowe dane na temat wymiany handlowej Polski z Ukrainą w 2023 r. przygotował dla „Rzeczpospolitej” Główny Urząd Statystyczny. Już wcześniej poinformował, że wartość naszego eksportu do wschodniego sąsiada sięgnęła w tym czasie 51,7 mld zł, co oznacza dynamikę na poziomie przeszło 113 proc. w ujęciu rocznym. Wartość importu to 20,3 mld zł przy dynamice rocznej w wysokości 72,2 proc. Bilans handlu z Ukrainą był więc dla Polski, tak jak w poprzednich latach, dodatni, przy czym w 2023 r. sięgnął rekordowego poziomu 31,4 mld zł.

Czytaj więcej

Ukraina zaciska pasa: ministerstwa do likwidacji, zwolnienia 20 tysięcy ludzi

Teraz dowiedzieliśmy się, że w przypadku eksportu w ujęciu wartościowym najpoważniejsze pozycje stanowiły paliwa i oleje mineralne oraz produkty ich destylacji (9,7 mld zł), oleje ropy naftowej i oleje otrzymywane z minerałów bitumicznych (7,3 mld zł), tworzywa sztuczne i artykuły z nich wytwarzane (2,8 mld zł), gotowe artykuły spożywcze, napoje bezalkoholowe, alkohol i tytoń (2,7 mld zł), materiały i artykuły włókiennicze (2,7 mld zł), metale nieszlachetne (2,6 mld zł), maszyny i urządzenia mechaniczne, a także sprzęt elektroniczny (6,4 mld zł), pojazdy, statki powietrzne i jednostki pływające (6,3 mld zł), a także broń i amunicja (5,8 mld zł). Największe wzrost eksportu w porównaniu z 2022 r. przy stosunkowo dużej i dużej jego wartości dotyczył statków powietrznych (442 proc.), lokomotyw, taboru szynowego, jego części, osprzętu, elementów torów i urządzeń sygnalizacyjnych (307,9 proc.), artykułów odzieżowych niedzianych (158,9 proc.) i dzianych (143,5 proc.), dywanów i włókienniczych pokryć podłogowych (156,2 proc.), gotowych artykułów spożywczych, napojów bezalkoholowych, alkoholu i tytoniu (128,8 proc.), nawozów (146,8 proc.), a także materiałów wybuchowych, wyrobów pirotechnicznych i zapałek (420,5 proc.). Wartość eksportu broni i amunicji wzrosła o 147 proc. w ujęciu rocznym.

W przypadku importu największą wartość miały metale nieszlachetne (4,6 mld zł), produkty pochodzenia roślinnego (2,3 mld zł), w tym zboża (nieco ponad 1 mld zł), tłuszcze i oleje roślinne i zwierzęce (2,8 mld zł), gotowe artykuły spożywcze, napoje bezalkoholowe, alkohol i tytoń (2,3 mld zł), pasze (1,4 mld zł), rudy metali i żużel (1,8 mld zł), drewno i artykuły z drewna, korek, wyroby ze słomy (1,5 mld zł). Procentowo najmocniej w górę przy większej wartości poszedł import m.in. smoły destylowanej z węgla (404,5 proc.), różnych przetworów spożywczych (228,9 proc.), przetworów ze zbóż, mąki lub mleka, oraz pieczywa cukierniczego (175,3 proc.), paszy dla zwierząt (133,3 proc.), cukru i wyrobów cukierniczych (130,6 proc.), produktów przemysłu młynarskiego, skrobi, słodu, glutenu (129,5 proc.). O 900,5 proc. wzrósł import olejów ropy naftowej i olejów otrzymywanych z minerałów bitumicznych, ale jego wartość to nieco ponad 115 tys. zł. Wysoką dynamikę, przy stosunkowo niskiej wartości, notowały też nakrycia głowy (166,7 proc., 2,3 mln zł), ryby (245,4 proc., 9,2 mln zł), przetwory z mięsa, ryb i skorupiaków (230,3 proc., 2,2 mln zł). Import zbóż był w zeszłym roku o 36,7 proc. wyższy niż rok wcześniej. Na uwagę zasługuje wzrost wartości importu dzieł sztuki, przedmiotów kolekcjonerskich i antyków sięgający niemal 5600 proc. przy wartości przeszło 447 mln zł.

Czytaj więcej

Handel między Polską i Ukrainą. Który kraj na nim lepiej wychodzi?

Nasz eksport do Ukrainy, pisaliśmy o tym już w poniedziałek, mocno ożywił się po napaści Rosji na ten kraj. Jeszcze w 2020 r. jego wartość nieznacznie przekraczała 23 mld zł, by rok później wzrosnąć do blisko 29 mld zł. W 2022 r., w którym wybuchła pełnoskalowa wojna, eksport sięgnął 45,6 mld zł, a w zeszłym wspomnianych już blisko 52 mld zł. Jeszcze w 2021 r. Ukraina była dla nas 15. rynkiem eksportowym. W zeszłym awansowała na siódme miejsce, za Niemcy, Czechy, Francję, Wielką Brytanię, Włochy i Holandię, wyprzedzając Stany Zjednoczone. Wzrosła też wartość importu, choć nie tak spektakularnie i zwłaszcza w porównaniu z 2020 r., gdy wynosiła 11,5 mld zł. W kolejnym roku sięgnęła prawie 19,5 mld zł, a w 2022 r. aż do 28,1 mld zł. Zeszły rok to wspomniane 20,3 mld zł importu z Ukrainy. Dało to temu krajowi miejsce w drugiej dziesiątce najważniejszych dla nas rynków importowych. Natomiast rekordowy dodatni bilans wymiany handlowej z Ukrainą był w zeszłym roku przeszło trzy razy wyższy niż przed wybuchem wojny, w 2021 roku.

Szczegółowe dane na temat wymiany handlowej Polski z Ukrainą w 2023 r. przygotował dla „Rzeczpospolitej” Główny Urząd Statystyczny. Już wcześniej poinformował, że wartość naszego eksportu do wschodniego sąsiada sięgnęła w tym czasie 51,7 mld zł, co oznacza dynamikę na poziomie przeszło 113 proc. w ujęciu rocznym. Wartość importu to 20,3 mld zł przy dynamice rocznej w wysokości 72,2 proc. Bilans handlu z Ukrainą był więc dla Polski, tak jak w poprzednich latach, dodatni, przy czym w 2023 r. sięgnął rekordowego poziomu 31,4 mld zł.

Pozostało 89% artykułu
Handel
Dyskonty zdobyły rynek, ale klienci mogą mieć mniejszy wybór
Handel
Dyskonty tną ofertę, ale wojna cenowa szybko się nie skończy
Handel
Sieć dyskontów z Malezji otwiera pierwszy polski sklep w Zabrzu
Handel
Polacy mogą zaskoczyć rynek wydatkami w listopadzie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Handel
Znana sieć sklepów z artykułami wyposażenia wnętrz w tarapatach. Wkroczył sąd