Pandemia zwiększyła aktywność polskich firm i konsumentów w internecie, gdzie robi już zakupy ponad 61 proc. Polaków – wynika z ogłoszonych w środę danych GUS. Według nich rośnie popularność zakupów online na wsiach, gdzie już ponad 56 proc. mieszkańców w wieku 16–74 lat zamawiało produkty albo usługi online w ostatnich dwunastu miesiącach. To prawie o 2 pkt. proc. więcej niż przed rokiem.
Dane GUS wskazują też, że do nowych technologii w biznesie i e-handlu przekonuje się oraz więcej firm. Już prawie 18 proc. przedsiębiorstw sprzedaje swoje produkty lub usługi w internecie (wśród dużych firm ponad dwie piąte), a jeszcze szybciej zyskują na popularności social media. W tym roku już prawie połowa badanych przez GUS przedsiębiorstw (45,6 proc.) korzystała z mediów społecznościowych (o 9 pkt. proc. więcej niż dwa lata wcześniej), natomiast wśród dużych firm już prawie siedem na dziesięć.
Według raportu platformy do prowadzenia sklepów internetowych Shoper spośród działań mających na celu przyciągnięcie klientów właściciele e-sklepów najchętniej inwestowali ostatnio właśnie w social media.
Jak wynika z danych GUS, wyraźnie wzrosła też popularność usług chmury obliczeniowej; z płatnych usług korzystało tam prawie 29 proc. przedsiębiorstw (o ponad 4 pkt. proc. więcej niż przed rokiem), najczęściej trzymając tam firmowe e-maile i oprogramowanie biurowe. Na popularności zyskują też urządzenia i systemy internetu rzeczy, z których korzysta prawie jedna piąta firm (o 2 pkt. proc. więcej niż niż w 2020).
Pomimo tego Polska nadal słabo wypada w unijnym rankingu indeksu gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego (DESI). W ogłoszonym ostatnio DESI na 2021 r. zajęliśmy 24. miejsce na 27 państw UE. To gorzej niż przed rokiem (23. miejsce).Łączną ocenę Polski obniża kategoria „Kapitał ludzki", w której zajmujemy 24. pozycję. Choć niemal dorównaliśmy unijnej średniej pod względem udziału specjalistów ICT wśród absolwentów (3,8 proc.), nadal mamy niedobór specjalistów w tej dziedzinie.