Bruksela zapowiedziała zmniejszenie importu gazu z Rosji o dwie trzecie do końca roku, a zupełne jego wyeliminowanie do 2027 roku. Thierry Breton, komisarz UE ds. rynku wewnętrznego, mówi „Rzeczpospolitej”, że jak będzie potrzeba, to da się zrobić nawet więcej i szybciej: – Już w tym roku najwyższy czas przygotować się na wszelkie ewentualności, w tym całkowite wycofanie rosyjskiego gazu, a nawet szeroko rozumianych węglowodorów. Bo nie możemy do końca roku zredukować rosyjskiego gazu o dwie trzecie i czekać pięć lat, aby pozbyć się ostatniej trzeciej. Musimy więc przygotować i przedyskutować scenariusz zerowych rosyjskich węglowodorów –mówi francuski komisarz.
Czytaj więcej
Kraj, który ponad 90 procent potrzebnego gazu kupuje od Gazpromu, nie przedłuży długoterminowego kontraktu. A ten kończy się w lipcu tego roku.
Na czym zaoszczędzić
Z przedstawionej nam analizy wynika, że jest to możliwe. UE importuje rocznie 155 mld m sześc. gazu z Rosji. Jak to zastąpić? 50 mld m sześc. miałoby pochodzić ze zwiększonego importu LNG, 3,5 mld zostałoby zastąpione biogazem, 22,5 mld energią słoneczną i wiatrową, a 14 mld m sześc. można by oszczędzić, zmniejszając konsumpcję, np. poprzez skręcenie termostatów o 1–2 stopnie (to z dobrym efektem zrobiła Japonia po katastrofie w Fukushimie) i renowację budynków. Kolejne 12 mld m sześc. pochodziłoby z przedłużonego funkcjonowania elektrowni jądrowych w Belgii (tu decyzja już zapadła) oraz w Niemczech, a 3 mld m sześc. z utrzymania wydobycia w holenderskim Groningen (zagrożonym trzęsieniami ziemi).
Ponadto istnieje możliwość zmiany miksu paliwowego do wytwarzania energii elektrycznej. W szczególności możliwe jest zwiększenie zużycia węgla nawet o równoważnik 20 mld m sześc. (same niemieckie elektrownie węglowe mogłyby zastąpić 14 mld m sześc., gdyby pracowały z pełną mocą), podczas gdy olej opałowy mógłby zastąpić nawet 10 mld m sześc. rosyjskiego gazu.
Jak przekonuje Breton, są również możliwe zmiany w sektorze przemysłowym, który odpowiada za jedną czwartą zużycia gazu ziemnego w Europie. Sam przemysł chemiczny odpowiada za 7 proc. całkowitego zużycia gazu ziemnego. Tutaj możliwe jest zmniejszenie zużycia gazu ziemnego i zwiększenie zużycia tlenu do 6 proc. Może to zmniejszyć zużycie gazu ziemnego w Europie nawet o 3 mld m sześc. do końca 2022 r., zwłaszcza w sektorach żelaza i stali, metali nieżelaznych, wełny mineralnej i szkła. Ponadto rafinerie mogłyby, po niezbędnych dostosowaniach, przestawić się z wykorzystywania gazu ziemnego do ogrzewania na ciężki olej opałowy. Można również rozważyć przejście z gazu ziemnego na biogaz, pelety, ropę i węgiel, z niezbędnymi modyfikacjami technicznymi.