Sankcje nałożone na Rosję rozczarowały. To zaledwie klaps

Pierwszy zestaw sankcji nałożonych na Rosję po uznaniu przez nią separatystycznych ukraińskich republik mocno rozczarował.

Aktualizacja: 23.02.2022 21:42 Publikacja: 23.02.2022 21:00

Sankcje nałożone na Rosję rozczarowały. To zaledwie klaps

Foto: Bloomberg

Wbrew powszechnym oczekiwaniom i zapowiedziom zachodnich przywódców, to wcale nie jest szeroki pakiet działań, które sparaliżowałyby czołowe rosyjskie banki, odcięły ich transakcje finansowe od rosyjskiej gospodarki lub personalnie uderzyły w Putina. – USA i ich sojusznicy ustalili skromną pierwszą transzę kar, na którą rynki odpowiedziały wzruszeniem ramion – komentował w środę Bloomberg.

Czytaj więcej

Za sankcje przeciwko Rosji zapłaci cała Europa, w tym Polska

To zaledwie klaps

Podgrzane wcześniej nastroje na giełdach wyraźnie się uspokoiły. Popyt na złoto nieco się zmniejszył, a cena ropy, która w poniedziałek zbliżyła się do niemal 100 dol. za baryłkę, utrzymywała się wczoraj na poziomie 97 dol. Spadki na rosyjskiej giełdzie zostały zatrzymane, a zdaniem ekonomistów z departamentu analiz ekonomicznych Santander Bank Polska ogłoszenie pierwszego pakietu restrykcji nawet zwiększyło na wielu rynkach apetyt na ryzyko.

– Lista sankcji ogłoszona przez USA, Unię Europejską i Wielką Brytanię wydaje się bardzo długa, ale w większości nie odbiją się one na rosyjskiej gospodarce – uważa Przemysław Kwiecień, główny ekonomista domu maklerskiego XTB. Sytuacja ma przypominać tę z 2014 r., gdy Rosja karana była gospodarczo za inwazję Krymu. Wówczas nie przyniosło to większych efektów, natomiast Ukraina w sposób trwały została pozbawiona części swojego terytorium.

Jak dotąd najważniejszym krokiem okazuje się zatrzymanie działań zmierzających do uruchomienia gazociągu Nord Stream 2. We wtorek kanclerz Niemiec Olaf Scholz ogłosił wstrzymanie przez urzędy regulacyjne jego certyfikacji, mającej pozwolić na przesyłanie gazu: już gotowy, liczący ponad 1,2 tys. kilometrów gazociąg prowadzący z Rosji pod dnem Bałtyku do Niemiec czeka od kilku miesięcy na dopuszczenie do eksploatacji. Na razie nie jest pewne, czy warte 11 mld dol. przedsięwzięcie zostanie całkowicie pogrzebane. Ale z wtorkowych zapowiedzi amerykańskiej administracji, która konsultowała z Niemcami decyzję w sprawie Nord Stream 2 wynika, że miałby to być całkowity koniec projektu.

W sferze ostrzeżeń pozostaje natomiast odłączenie Rosji od globalnego systemu komunikacji bankowej SWIFT, pozwalającego na realizację międzynarodowych transferów pieniędzy. Zachód miałby te kartę rzucić na stół dopiero w razie rosyjskiego ataku na Ukrainę. Teraz jest ona straszakiem: rosyjskie instytucje finansowe i banki miałyby problem z rozliczaniem transakcji w obcych walutach, zwłaszcza że rosyjska gospodarka jest uzależniona od wpływów ze sprzedaży surowców energetycznych. W 2018 r. skutki takiego kroku boleśnie odczuł Iran: SWIFT pod naciskiem amerykańskiej administracji odłączył Irański Bank Centralny.

Finansowe sankcje nałożone właśnie na Rosję pozostają na razie mocno wybiórcze. Ograniczony został co prawda dostęp rosyjskiego rządu do międzynarodowych rynków finansowych, co utrudnia mu refinansowanie długu, Zachód zakazał także inwestycji na terenach separatystycznych republik oraz handlu z nimi. Ale restrykcje nakładane na banki nie wydają się zbyt bolesne. Przykładowo Wielka Brytania ogłosiła zamrożenie brytyjskich aktywów pięciu z nich: IS Banku, General Banku, Promswiazbanku, Rossija Banku i Banku Czarnomorskiego. Amerykanie objęli sankcjami państwowy Wnieszekonombank i wojskowy Promswiazbank. Brytyjczycy uderzyli także w kilku rosyjskich oligarchów dysponujących miliardowymi majątkami, m.in. w Giennadija Timczenko, udziałowca produkującej gaz firmy Novatek oraz Rossija Bank. Sankcje na rosyjskie elity nałożyły również USA i UE, ale Putina to nie powstrzymuje.

Czekają na Rosjan

Kolejne kroki mają zależeć dopiero od dalszego rozwoju sytuacji. A ta jest nieprzewidywalna. Zdaniem prezydenta USA Joe Bidena Rosja sięgnie dalej poza separatystyczne republiki. – Jeśli do tego dojdzie, Rosję spotkają dodatkowe, ostrzejsze sankcje – zapowiedział Biden. USA, UE oraz Wielka Brytania miałyby m.in. zakazać do Rosji eksportu zaawansowanych technologii. – Jeśli Putin nadal będzie używał agresji, przemocy inwazji na pełna skalę, czy okrążenia i zdobycia samego Kijowa, to trzeba będzie zrobić wszystko, aby podbój się nie powiódł. Sankcje dotkną rosyjskich interesów gospodarczych tak mocno, jak tylko można – oświadczył premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson.

Ucierpieć miałaby nie tylko gospodarka: rosną naciski na piłkarską organizację UEFA, by odebrać Moskwie organizację majowego finału Ligi Mistrzów (jej sponsorem jest Gazprom) na stadionie w Sankt Petersburgu i przenieść go na londyński Wembley.

Ale obecna ostrożność w nakładaniu restrykcji jest podyktowana z jednej strony obawami Zachodu o straty na swoich inwestycjach w Rosji, z drugiej – o skalę rosyjskiej odpowiedzi. Przykładowo gaz z Rosji to 40 proc. tego paliwa zużywanego w Europie. A Rosjanie już ślą ostrzeżenia: – Witamy w nowym świecie, w którym Europejczycy będą płacić 2000 euro za tysiąc metrów sześciennych gazu – napisał we wtorek na Twitterze były rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew. Zdaniem Piotra Bujaka, głównego ekonomisty PKP BP, w Polsce wzrost cen gazu ziemnego, ropy, a także zbóż importowanych z Ukrainy i Rosji doprowadziłby do utrwalenia wysokiego poziomu inflacji.

Wbrew powszechnym oczekiwaniom i zapowiedziom zachodnich przywódców, to wcale nie jest szeroki pakiet działań, które sparaliżowałyby czołowe rosyjskie banki, odcięły ich transakcje finansowe od rosyjskiej gospodarki lub personalnie uderzyły w Putina. – USA i ich sojusznicy ustalili skromną pierwszą transzę kar, na którą rynki odpowiedziały wzruszeniem ramion – komentował w środę Bloomberg.

To zaledwie klaps

Pozostało 93% artykułu
Gospodarka
Rosjanie rezygnują z obchodów Nowego Roku. Pieniądze pójdą na front
Gospodarka
Indeks wiarygodności ekonomicznej Polski. Jest źle, ale inni mają gorzej
Gospodarka
Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca KE: UE nie potrzebuje nowej polityki konkurencji
Gospodarka
Gospodarka Rosji jedzie na oparach. To oficjalne stanowisko Banku Rosji
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Gospodarka
Tusk podjął decyzję. Prezes GUS odwołany ze stanowiska