W latach 2020–2021 Chiny sprowadziły z USA 62,9 proc. towarów, które obiecały kupić w umowie handlowej „pierwszej fazy" – mówią wyliczenia agencji Bloomberga. Owa umowa, podpisana w lutym 2020 r., miała być wielkim krokiem ku zakończeniu amerykańsko-chińskiej wojny handlowej. Przewidywała ona m.in., że Chiny w ciągu dwóch lat zwiększą import dóbr z USA o 200 mld dol. w porównaniu z poziomem z 2017 r. Wyznaczono w niej docelowe kwoty dla zakupów surowców energetycznych, produktów rolnych i przemysłowych.
Chiny były najbliższe spełnienia swoich zobowiązań w kwestii zakupów produktów rolnych z USA. W tej kategorii zrealizowały swoje obietnice w 83 proc. W 65 proc. wypełniły je w kwestii zakupów towarów przemysłowych. Kupiły jednak tylko około jedną trzecią surowców energetycznych, do których nabycia się zobowiązały. Oczywiście ogromny wpływ na realizację umowy miała pandemia, która przyczyniła się w 2020 r. do załamania cen surowców. Nawet jednak po uwzględnieniu tych zawirowań, strona amerykańska może uznać wyniki umowy z Chinami za rozczarowujące. Amerykanie nie widzą też postępów w innych kwestiach spornych, takich jak ochrona własności intelektualnej.
– Od miesięcy kontaktujemy się z Chinami w sprawie problemów z zakupami, ale nie widzimy żadnych realnych objawów tego, by starały się one dobrze wypełnić zobowiązania. Niezależnie od tego, jak się skończą negocjacje w tej kwestii, pozostaje faktem to, że umowa handlowa „pierwszej fazy" nie odniosła się do kluczowych problemów związanych z kierowaną przez państwo gospodarką chińską – stwierdził Adam Hodge, rzecznik Przedstawiciela Handlowego USA.
– Zakupy surowców nigdy nie były rozwiązaniem problemu dużej nierównowagi w amerykańsko-chińskich relacjach handlowych, a rząd chiński nawet nie był w stanie spełnić tych obietnic. Dopóki nie zostaną poruszone kwestie fundamentalne – takie jak chińskie przedsiębiorstwa państwowe, wielkie subsydia rządowe, kradzież własności intelektualnej oraz luźne regulacje dotyczące pracy i środowiska – to wielki deficyt handlowy wciąż będzie istniał – uważa Scott Paul, przewodniczący organizacji Alliance for American Manufacturing.
Karne cła nałożone na Chiny przez administrację Trumpa nadal obowiązują. Pomimo istnienia tych ceł, amerykański deficyt w handlu z Chinami wzrósł w 2021 r. o 45 mld dol. do 355,3 mld dol. Jest on jednak niższy niż w 2018 r. (czyli w roku rozpoczęcia wojny handlowej), gdy wniósł 418,2 mld dol.