Według oficjalnych statystyk białoruskich, Unia Europejska wciąż pozostaje ważnym partnerem gospodarczym tego kraju. Jednak jeżeli uważniej przyjrzeć się, skąd w rzeczywistości pochodziły dotychczasowe BIZ, to można przyjąć, że nie chodzi tu o inwestorów unijnych, lecz o Rosjan i proreżimowych białoruskich oligarchów, inwestujących poprzez swoje spółki zarejestrowane w krajach Unii, najczęściej na Cyprze i w Holandii.

W drugim kwartale inwestorzy z krajów Unii wycofali z Białorusi równowartość 143,9 mln dol. netto. Główna część odpływu inwestycji przypadła na Cypr – minus 84,4 mln dol. kwartalnie. Również znaczna kwota w drugim kwartale trafiła do Holandii (minus 39,1 mln dol.), pisze portal banki24.by.

W tej sytuacji jedynym krajem, który wciąż pakuje pieniądze w białoruską dyktaturę, są Chiny. Jednak poziom chiński BIZ pozostaje bardzo niski. W drugim kwartale białoruska gospodarka otrzymała z Chin 9,1 mln dol. inwestycji bezpośrednich netto. W ciągu sześciu miesięcy 2021 r. inwestorzy z ChRL zainwestowali na Białorusi 24 mln dolarów.

Wśród krajów byłego ZSRR główne pieniądze pochodziły z Rosji - 9,5 mln dolarów. Inne republiki postsowieckie w większości wycofały już swoje pieniądze z Białorusi.