Listopad dał solidne zwyżki na światowych giełdach

Amerykański indeks giełdowy SP 500 dzieli od historycznego rekordu już tylko nieco ponad 5 proc. Nastroje na światowych parkietach są dobre. Przekonamy się, czy optymizm może być paliwem do zwyżek w grudniu.

Publikacja: 01.12.2023 03:00

Listopad dał solidne zwyżki na światowych giełdach

Foto: Adobe Stock

Listopad był ogólnie dobrym miesiącem dla znacznej większości rynków akcji na świecie. Spośród głównych indeksów giełdowych śledzonych przez agencję Bloomberg tylko 11 zamykało listopad na minusie, a jedynie w przypadku sześciu z nich przecena była większa niż 1 proc. Dobrze sobie radziła polska giełda. WIG 20 zyskał ponad 3 proc., a WIG blisko 4 proc. Urosły więc one bardziej niż większość indeksów giełdowych z naszego regionu. Na tle świata nie były to jednak zwyżki imponujące. Plasowały one WIG 20 dopiero w piątej dziesiątce najlepszych indeksów giełdowych listopada.

Ranking indeksów

Najmocniej spośród wszystkich głównych indeksów giełdowych urósł w listopadzie argentyński Merval. Zyskał on blisko 40 proc. Osiąga on wysokie stopy zwrotu od dawna, gdyż bogatsi Argentyńczycy chronią na giełdzie swoje majątki przed inflacją. Tym razem jednak dodatkowy, silny impuls do zwyżek dało zwycięstwo Javiera Mileia w wyborach prezydenckich.

Spośród europejskich indeksów najlepiej radził sobie hiszpański Ibex 35, który zyskał 12 proc. Wyprzedził on więc amerykański Nasdaq Composite i koreański Kospi, które zyskiwały po nieco ponad 11 proc. Niemiecki DAX zyskał prawie 10 proc. i wypadł lepiej od nowojorskiego S&P 500, który urósł o około 8,5 proc. Nastrojom inwestorów w listopadzie wyraźnie sprzyjały oczekiwania, że amerykański Fed nie będzie już podnosił stóp procentowych i że może je obciąć nawet już na wiosnę.

Wiele spośród indeksów, które solidnie rosły w listopadzie, doświadczyło już dużych zwyżek w październiku. Niektóre z nich wypracowały też duże stopy zwrotu od początku roku. Na przykład WIG 20 zyskał od początku stycznia blisko 24 proc., węgierski BUX ponad 30 proc., a grecki Athex Composite aż 37 proc.

Zupełnie inne nastroje panowały w ostatnich tygodniach na giełdach chińskich. Shanghai Composite zyskał w ciągu miesiąca tylko 0,4 proc., a Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu, spadł o 0,4 proc. Rynkowi akcji ciążyły problemy deweloperów oraz obawy o spowolnienie gospodarcze i kondycję sektora finansowego. Najgorzej spośród wszystkich giełd świata radził sobie jednak parkiet w Bratysławie. Jego główny indeks spadł w listopadzie o 5 proc.

Mało strachu

Czy dobre nastroje na większości giełd globalnych będą trwały również we wrześniu? Popsuć je mogą ewentualne wstrząsy geopolityczne i jastrzębie niespodzianki ze strony banków centralnych. Jak na razie inwestorzy nie martwią się na zapas. VIX, czyli tzw. indeks strachu (odzwierciedlający oczekiwaną zmienność na rynku kontraktów na indeks S&P 500), wynosił w czwartek po południu 13 pkt, podczas gdy w październiku dochodził do 21,7 pkt, a podczas marcowego kryzysu bankowego sięgał 26,5 pkt. Z reguły im on niższy, tym mniej inwestorzy obawiają się o przyszłość. Natomiast liczony przez CNN indeks strachu i chciowości (Fear & Greed Index) wynosił w czwartek 64 pkt, co oznaczało, że wśród inwestorów na rynku akcji panuje „chciwość”. Pod koniec października wynosił on 29 pkt i wskazywał na „strach”. Obecnie do poziomu „ekstremalnej chciwości” brakuje mu 11 pkt, można więc uznać, że nastroje są jeszcze dalekie od gorączki spekulacyjnej.

Część analityków wskazuje, że inwestorów może rozczarować Fed. – Niemniej grudzień może być już inny, a na rynkach widać już pewne sygnały zbliżającego się przesilenia. Jednym z nich jest… nadmierne skoncentrowanie się na temacie Fedu, które doprowadziło do tego, że rynki zaczęły wyceniać absurdalny scenariusz aż pięciu obniżek stóp w 2024 r., począwszy od maja. Niewykluczone, że decydenci sprowadzą inwestorów na ziemię w kontekście posiedzenia zaplanowanego na 13 grudnia – twierdzi Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Trzeba też pamiętać, że amerykański indeks S&P 500 znalazł się już wyżej, niż większość analityków spodziewała się, że będzie on na koniec roku. Czwartkową sesję zaczynał w okolicach 4550 pkt, tymczasem mediana prognoz strategów zebranych przez Bloomberga sugerowała, że 2023 r. skończy na poziomie 4435 pkt. Najbardziej optymistyczna spośród tych prognoz mówi o 4900 pkt.

Kierunek w górę?

– Rynek akcji będzie w grudniu zygzakował w kierunku rekordu. S&P 500 urośnie do 4800 pkt – prognozuje Tom Lee, strateg z Fundstrat. Owe 4800 pkt to poziom niższy tylko o 18 pkt od rekordu ze stycznia 2022 r. Ostrzega on jednak, że kluczowymi dla rynku datami będą 8 i 12 grudnia. Pierwsza z tych dat to publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy za listopad, a druga to odczyt inflacji. Jeśli ich odczyty będą większe, niż spodziewał się rynek, to mogą sprowokować wzrost rentowności obligacji oraz przecenę na giełdach.

Analitycy Citi widzą już jednak oznaki słabnięcia zwyżek. Pozycje zajmowane przez inwestorów na kontraktach na S&P 500 określają oni jako dosyć niedźwiedzie. Przybywa coraz mniej długich pozycji na ten indeks. Nie wykluczają oni jednak, że dojdzie jeszcze do wznowienia zwyżek przed końcem roku .

Inwestorzy liczą na dalszą dezinflację 

Inflacja konsumencka  w strefie euro wyhamowała  z 2,9 proc. w październiku  do 2,4 proc. w listopadzie. Średnio prognozowano, że zejdzie ona tylko do 2,7 proc. Niższa od prognoz okazała się również inflacja bazowa, czyli nieuwzględniająca zmian cen energii, paliw i żywności. Zeszła ona z 4,2 proc. do 3,6 proc.  To, że inflacja w strefie euro hamuje mocniej niż oczekiwano, nie tylko sprawia, że dalsze podwyżki stóp procentowych w Eurolandzie wydają się być już wykluczone,  ale też zaczynają się pojawiać pierwsze oczekiwania dotyczące luzowania polityki pieniężnej przez Europejski Bank Centralny. – Pojawia się coraz więcej oznak rychłego zwycięstwa EBC nad inflacją. Rynki mają więc rację, zaczynając wypatrywać obniżek stóp procentowych w 2024 r.  My myślimy, że do pierwszej z nich może dojść już przed latem – twierdzi Bert Colijn, ekonomista ING.  – Trwająca w Europie dezinflacja otwiera drogę do mniej agresywnej polityki pieniężnej.  Co prawda na wyniki spółek może negatywnie wpłynąć gorsza sytuacja gospodarcza,  ale potencjalne zmiany  w polityce EBC powinny wspierać rynki akcji, gdyż przyczynią się do zmniejszenia presji związanej z kosztami pożyczania – wskazuje Florian Ielpo, analityk Lombard Odier Asset Management. –hk

Listopad był ogólnie dobrym miesiącem dla znacznej większości rynków akcji na świecie. Spośród głównych indeksów giełdowych śledzonych przez agencję Bloomberg tylko 11 zamykało listopad na minusie, a jedynie w przypadku sześciu z nich przecena była większa niż 1 proc. Dobrze sobie radziła polska giełda. WIG 20 zyskał ponad 3 proc., a WIG blisko 4 proc. Urosły więc one bardziej niż większość indeksów giełdowych z naszego regionu. Na tle świata nie były to jednak zwyżki imponujące. Plasowały one WIG 20 dopiero w piątej dziesiątce najlepszych indeksów giełdowych listopada.

Pozostało 90% artykułu
Giełda
Potężne spadki na giełdzie w Moskwie po atakach amerykańskimi rakietami
Giełda
WIG20 próbuje zatrzeć złe wrażenie po wczorajszej sesji
Giełda
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny
Giełda
Europa chce szybciej rozliczać transakcje giełdowe
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Giełda
Krajowe indeksy coraz bliżej dołka