GPW: Inwestorzy pod wpływem polityki

Inwestorzy już od dłuższego czasu stosunkowo nisko wyceniają walory Orlenu. Kluczowe znaczenie ma ryzyko polityczne, jakie towarzyszy jego działalności.

Publikacja: 02.10.2023 03:00

Inwestorzy już od dłuższego czasu stosunkowo nisko wyceniają walory Orlenu

Inwestorzy już od dłuższego czasu stosunkowo nisko wyceniają walory Orlenu

Foto: Bloomberg

Na otwarciu piątkowej sesji kurs akcji Orlenu wynosił 58,42 zł, a średnia za cały rok to nieco ponad 60 zł. To niskie wyceny, zważywszy, że w 2022 r. średnia cena walorów koncernu wyniosła 68,37 zł, a dwa lata temu 72,7 zł. Co ciekawe, w 2018 r., gdy Daniel Obajtek został prezesem spółki, średni kurs sięgał 94,83 zł, a rok później już 97,4 zł.

Oceny analityków

– Inwestorzy postrzegają Orlen jako spółkę, której działalność jest mocno uzależniona od polityki i polityków, co, niestety, ma negatywny wpływ na jej wycenę. Boją się chociażby tego, jakie efekty dla jej wyników przyniesie sterowanie cenami paliw, z czym mieliśmy do czynienia pod koniec ubiegłego roku i co widzimy obecnie – mówi Krzysztof Pado, analityk DM BDM.

Orlen to także swoisty wehikuł inwestycyjny polskiego rządu. – Dla polityków niekoniecznie najważniejszą sprawą jest to, jakie zyski w przyszłości przynosić będzie dane przedsięwzięcie. W efekcie stopy zwrotu z części inwestycji można dziś szacować na bardzo niskim poziomie – twierdzi Pado.

Kamil Kliszcz, analityk BM mBanku, w ostatniej rekomendacji (z lipca) wycenia akcje Orlenu na 94,6 zł i zaleca ich „kupowanie”. Jego zdaniem ta wycena ma fundamentalne uzasadnienie, chociażby przy porównaniu wyników polskiego koncernu i jego odpowiedników działających na rozwiniętych rynkach zachodnich.

Czytaj więcej

Udana premiera "Widma wolności". Akcje CD Projektu tanieją

– Inwestorzy biorą pod uwagę ogromne ryzyko polityczne, jakie towarzyszy działalności tej spółki. To ono już od wielu kwartałów nie pozwala na odpowiednim poziomie uwzględniać w kursie akcji zysków uzyskiwanych przez koncern na działalności rafineryjnej czy dokonanego po atrakcyjnym parytecie przejęcia Lotosu i PGNiG – mówi.

Jego zdaniem inwestorzy nie przypisują tym i innym pozytywnym zdarzeniom istotnej wagi, gdyż obawiają się, że to, co Orlen zarobił, będzie musiał oddać w następstwie wejścia w życie jakichś nowych podatków lub podejmując działania, które nie są do końca rynkowe. – Dla przykładu: dziś inwestorzy obawiają się, że prowadzona przez Orlen polityka cenowa na hurtowym rynku paliw, której efektem są m.in. ujemne premie lądowe, przyniesie grupie istotne straty. Gorący okres wyborczy tylko zwiększa te obawy – twierdzi Kliszcz.

Zaufanie inwestorów

Gdy Daniel Obejtek był powoływany 6 lutego 2018 r. na szefa spółki, w swoim CV podawał, że Energa, którą wcześniej kierował, zakończyła 2017 r. z kapitalizacją 5,3 mld zł, notując najwyższy wśród krajowych spółek energetycznych – sięgający 38 proc. – wzrost kursu akcji. „Na wzrost zaufania inwestorów złożył się szereg czynników, do których należą działania inwestycyjne, stabilizujące i restrukturyzacyjne” – napisano w jego CV.

Czytaj więcej

Indeks strachu i chciwości mówi: na rynkach akcji panuje „ekstremalny strach”

Na nasze pytania, m.in. o spadające wyceny, spółka odpowiedziała wywodem o sukcesach szefa. „Pan Daniel Obajtek, obejmując w 2018 roku stanowisko prezesa zarządu Orlen, postawił kilka ważnych z punktu widzenia rozwoju grupy Orlen celów, które z sukcesem zrealizował. Najważniejszym z nich była budowa silnego koncernu multienergetycznego o zróżnicowanych źródłach przychodów, zdolnego do skutecznego mierzenia się z wyzwaniami rynkowymi i regulacyjnymi oraz do ekspansji zagranicznej” – napisał nam zespół prasowy Orlenu.

Dalej powtarza, że największym sukcesem jest połączenie Orlenu z Lotosem, PGNiG i Energą. „Fuzje niemal jednogłośnie poparli akcjonariusze tych spółek, obecni na walnych zgromadzeniach” – pisze zespół prasowy Orlenu. Przemilcza jednak to, że w każdej z tych przejmowanych spółek na walnych zgromadzeniach część akcjonariuszy głosowała przeciw planom związanym z przejęciami. Koncern przekonuje, że pozytywne efekty przeprowadzonych fuzji już są widoczne.

Na otwarciu piątkowej sesji kurs akcji Orlenu wynosił 58,42 zł, a średnia za cały rok to nieco ponad 60 zł. To niskie wyceny, zważywszy, że w 2022 r. średnia cena walorów koncernu wyniosła 68,37 zł, a dwa lata temu 72,7 zł. Co ciekawe, w 2018 r., gdy Daniel Obajtek został prezesem spółki, średni kurs sięgał 94,83 zł, a rok później już 97,4 zł.

Oceny analityków

Pozostało 91% artykułu
Giełda
Potężne spadki na giełdzie w Moskwie po atakach amerykańskimi rakietami
Giełda
WIG20 próbuje zatrzeć złe wrażenie po wczorajszej sesji
Giełda
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny
Giełda
Europa chce szybciej rozliczać transakcje giełdowe
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Giełda
Krajowe indeksy coraz bliżej dołka